Strona 2 z 3

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 3 gru 2018, o 09:41
przez olikkk
Motylku takie sytuacje się zdarzają, dlatego wyodrębniłam w dziale "po operacji"

https://syrenki.net/viewforum.php?f=5

wątki na ten temat w osobnym poddziale, żeby były dostrzeżone :-?
"Torbiel na jajniku po usunięciy macicy"

https://syrenki.net/viewforum.php?f=87

W dziale "przed operacją" - "co warto wiedzieć przed operacją"

https://syrenki.net/viewforum.php?f=6

też jest wątek na ten temat

"Usunięcie macicy bez jajników - plusy i minusy"

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=6&t=37


Fakt, działów i wątków mamy tu ogromnie dużo, więc można coś przeoczyć =((
Zresztą dobrze by było, gdybyś o swoim problemie też tam napisała, żeby na bieżąco zdawać relację jak problem się zakończy.
Mam nadzieję, że dobrze i z całego serca tego Ci życzę 🙏❤

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 13 gru 2018, o 21:21
przez Motylek74
Dziękuję Oliczku, wiem że takie wątki są, ale zobaczyłam je dopiero teraz, jak problem zaistniał😯

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 14 gru 2018, o 00:48
przez olikkk
=((

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 20 sty 2019, o 20:20
przez Motylek74
Dobry wieczór w Nowym Roku. Moje kochane...nie pisalam o mojej torbieli w odpowiednim wątku bo się na nią obraziłam. Pozwólcie że temat dokończę tu gdzie zaczęłam. Otoz jest dobrze, torbiel zniknęła, bardzo sie z tego cieszę. Ale moją radosc zakłóca pewna sprawa. Współżycie jest do bani. Nie o to chodzi że jest inaczej, że czegoś brakuje, NIE, ja po prostu 4 miesiące po operacji czuje ból, ból podbrzusza, obolała pochwa. Chodzę juz do swojego lekarza, mowi ze jest dobrze, juz nawet szwów nie widać, przepisuje różne globulki, na flore bakteryjną, na odbudowanie tkanek, ostatnio z hormonem...ale na razie nic to nie daje. Moze po prostu jestem strasznie wyjalowiona, bo nigdy w zyciu nie wybralam tyle lekow dopochwowych, ba, ja w ogole nie bralam zadnych lekow, nie wiem, ale mam wrazenie ze moje zycie seksualne sie skonczylo. Ile facet moze czekac? Wiem ze kocha, ale ja juz nie moge tego robic😔

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 21 sty 2019, o 13:45
przez olikkk
=(( A próbowaliście zmieniać pozycje ?
Może ty będzie jakieś rozwiązanie ? :-?

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 2 lut 2019, o 22:29
przez maryloo
Witaj Motylku, chciałam zapytać czy udało Ci się rozwiązać Twoj problem, albo przynajmniej już trochę jest lepiej? Męcz lekarzy aż Ci pomogą!

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 4 lut 2019, o 17:21
przez położnaKamila
Drogie Panie!
Dzień dobry :)
Jestem położną z Warszawy, kończącą magisterium i planuję przeprowadzić badania na temat życia seksualnego kobiet po operacjach ginekologicznych (operacje szyjki macicy, macicy — w tym częściowe lub całkowite usunięcie tych narządów).
Jeśli któraś z Pań należących do grupy takową operację przebyła i zechciałaby odpowiedzieć na pytania anonimowego kwestionariusza, bardzo prosiłabym o pozostawienie komentarza -- Na razie chcę sprawdzić, ile z Pań będzie chętna mi pomóc. Jeśli spotkam się z Pań pozytywnym odzewem, to moim kolejnym postem będzie za jakiś czas podlinkowany kwestionariusz.
Tak jak ja, pracując w oddziale ginekologii operacyjnej na codzień pomagam Wam, kobietom w trudnych chwilach nie oczekując wzamian żadnej rekompensaty i wkładając w to, co robię całe swoje serce :x , tak chciałabym teraz prosić Was o pomoc, czyli zgłoszenie chęci wzięcia udziału w takim anonimowym badaniu (nie wysyłam od razu kwestionariuszy, ponieważ jeśli nadal będę spotykała się z Pań niechęcią, to zarzucę temat, gdyż nie uzbieram odpowiedniej grupy badawczej :( ).
Wydaje mi się, że w świecie medycznym, szczególnie w Polskim środowisku problemy onkologiczne kobiet są naprawdę mało rozpowszechnione i opisane, a moje badania mają służyć właśnie podniesieniu świadomości w tym temacie.
Pytania nie będą absolutnie obsceniczne, ani nie mają na celu nikogo urazić -- przeciwnie -- aktywnie działam w kierunku podniesienia jakości życia pacjentek po takiej operacji, a prowadzone badania pomogą mi wyciągnąć wnioski i ukierunkować działania :)
Pozdrawiam :ymhug:

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 4 lut 2019, o 17:27
przez olikkk
Ankietę w tej sprawie proponuję zamieścić w specjalnie do tego przeznaczonym dziale :kolobok_yes3:

https://syrenki.net/viewforum.php?f=93

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 4 lut 2019, o 17:34
przez położnaKamila
Oo, bardzo dziękuję, nie doszukałam się takiego wątku :) W takim razie gotowa ankieta zostanie tam zamieszczona :)

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 4 lut 2019, o 17:45
przez olikkk
Proponuję zamieścić tam ankietę nie czekając na odzew Syrenek.
Z pewnością znajdą się Syrenki, które wypełnią ankietę ;)

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 7 lut 2019, o 14:26
przez Motylek74
Dzień dobry kochane. Nie wiem czy mam nadal problem, bo przestałam współżyć :D . Dostałam od lekarza gynoflor, ten lek ma oprócz probiotyków troszeczkę hormonów, mam go brać na zmianę z cicatridiną. Zapytałam tylko lekarza czy "tam" wyglądam normalnie, powiedział że jak najbardziej, że mam owszem blizny i może to stąd te dolegliwości, chociaż niby się zagoiło. Ogólnie to nie czuję żadnych dolegliwości, oprócz tych pojawiających się ze współżyciem. W ogóle nie czuję że tam czegoś nie mam, miesiączki mi też nie brakuje :). Ankietę chętnie wypełnię.

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 8 lut 2019, o 09:18
przez Jowita
chętna

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 8 lut 2019, o 21:17
przez Kalliope
Ja też chętna :)

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 10 lut 2019, o 19:23
przez Lena
Chyba jeszcze nie ma tej ankiety?
Temat bardzo ważny, kto nie ma oporów niech wypełnia.
Im więcej osób będzie głośno mówiło o życiu seksualnym po operacjach ginekologicznych, o tym co dzieje się z nami po operacji, z czym się borykamy, jakiej opieki potrzebujemy, kto może nam pomóc, jak my same możemy sobie pomóc, tym będzie większa świadomość.
To forum jest najlepszym przykładem ile mamy pytań, czego się boimy, jak wygląda nasze życie seksualne.

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 1 mar 2019, o 14:22
przez Motylek74
Dzień doberek:) Z tą ankietką to jakaś ściema była?

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 1 mar 2019, o 14:49
przez maryloo
No właśnie chyba tak... Bo cisza... Może babka chciała od nas pozyskać maile czy coś :(. Szkoda, bo się nastawiłam i byłam ciekawa wyników :-/

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 1 mar 2019, o 16:22
przez Anita71
Może kobitka zmieniła temat pracy ;)

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 2 mar 2019, o 20:10
przez Stynka
A może to był jakiś ciekawy facet :))

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 2 mar 2019, o 21:04
przez Anita71
O o to to!! :) :D

Re: Współżycie po operacji przez pochwę

PostNapisane: 4 lis 2021, o 17:02
przez 69gosia
Witam.
Tak na świeżo.
Jestem 7 tygodni po operacji.
Całość przez pochwę z marginesem.
I otrzewna.
Byłam u ginekologa.
Po tego rodzaju operacji cytuje;
"Badania tradycyjnego nie bedzie za wcześnie".
"3mce po operacji"
USG brzuszne tak.
Dopochwowego nie chcieli zrobić ale zrobili(przychodni)
W końcu lekko zrobili.
Pojawiło sie zaróżowienie.
"Za świeżo poczekamy do 3 mcy po operacji".
Co do spraw łóżkowych;
" 3 mce bo są szwy i żeby mąż nie wpadł do brzucha".
Są globulki na literę M.
Z silikonem.
Skorzystałam.
Przypominam, każda operacja i kobieta jest inna.