Strona 1 z 1

Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 15 wrz 2018, o 10:09
przez maryann
Kochane. Przeczytałam już chyba wszystkie wątki dotyczące drugiego pierwszego razu, ale nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Moja operacja zbliża się wielkimi krokami to już 20 września i od 3 tygni cały czas podkrwawiam ( jestem na Visane).,a.co się z tym wiąże jestem na przymusowym celibacie. Przeraża mnie myśl, że po operacji będę musiała czekać kolejne 4-5 tyg. Przeraża z powodu mojego mężczyzny, gdyż do tej pory mieliśmy bardzo intensywne życie seksualne, a tu 3 tyg bez i widzę jak go "nosi". Dziewczyny jak sobie radziłyście z waszymi partnerami, gdyż nie każda z Was trafiła na mega wyrozumialego Pana. Jak przetrwaliacie ten czas? Czy nie odbiło się to negatywnie na Waszym związku? Pozdrawiam

Re: Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 15 wrz 2018, o 15:32
przez Agnieszka
Moim zdaniem kazdy facet powinien byc wyrozumialy, przeciez do takich rzeczy nie wolno nikogo zmuszac.Nawet jak partnerka nie chce w ogole seksu to powinien to zaakceptowac.

Re: Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 16 wrz 2018, o 09:17
przez maria
No właśnie jak kocha to poczeka ,tak brzmi przysłowie
ale nie każdy chce czekać chociaż mówi ,że kocha
może w inny sposób pokaż mu ,że Ci na nim zależy
a powiedz mu ,że jak poczeka to potem będzie miał seks stulecia :p

Re: Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 4 lis 2018, o 20:26
przez maryloo
Zacznę od kwestii mężczyzny - pamiętajmy, że w tym przypadku to MY jesteśmy tu najważniejsze, nasze zdrowie i samopoczucie po operacji, a nasz mężczyzna powinien z nami być i czekać, a jak nie chce to nie poczeka i w innych sytuacjach... Moja operacja odbyła się 7 września (usunięcie macicy, przydatków lewych i prawego jajowodu). Czytaliśmy z mężem coś o 4,a później o 6 tyg. jako okresie umożliwiającym seks po operacji. Po kontroli 1 mc po operacji, Pani doktor powiedziała, że zaleca najwcześniej listopad dla pełnego bezpieczeństwa - dodam, że od początku goiłam się książkowo i poza małymi plamieniami po zbyt wczesnym sprzątaniu nic niepokojącego się nie działo. Mąż przyjął werdykt z pokorą :kolobok_russian_ru: i grzecznie czekał :kolobok_big_boss:. Jak mijał 6 tydzień czułam, że to jeszcze nie czas, ale później już wiedziałam, że będzie dobrze. I nadszedł pierwszy weekend listopada :kolobok_dance:. Wyjechaliśmy na romantyczny weekend we dwoje :). Mój mąż bardziej bał się niż ja i tylko pytał czy wszystko w porządku :). Bałam się bólu, którego nie było :kolobok_good2:, a co najważniejsze, nie było również tego okropnego bólu, który mi towarzyszył od wielu lat w związku z endometriozą i adenomiozą... A co do reszty TYCH SPRAW to wszystko jak dawniej :kolobok_party:. Uważam, że warto było poczekać 2 miesiące :kolobok_drinks:

Re: Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 5 lis 2018, o 17:23
przez maryann
No u nas już drugi pierwszy raz się odbył :) i było wszystko ok - co prawda po 5 tyg od operacji , ale zero bólu wszystko w porządku - i przeżył "swój okres posuchy " dzielnie ;) póki co po operacji jest więcej przyjemności :-j

Re: Oczekując na drugi pierwszy raz

PostNapisane: 6 lis 2018, o 20:15
przez olikkk
Tak się mówi, że jak kocha to poczeka ;) No i czeka, bo mie ma innego wyjścia :-?? ale dla wielu mężów jest to trudny czas ...
Cierpią więc oboje na swój sposób, ale jeśli się odpowiednio podejdzie do "drugiego pierwszego razu", to jak widać, może być jeszcze piękniejszy od tego pierwszego :ymsmug: i tego Wam wszystkim bardzo życzę :kolobok_give_heart2: