Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Monika87 napisał(a):Koszula czy pizama - spodnie plus gora co praktyczniejsze? Jaki materiał ? Co polecicie bo zapewne drenaż nie ulatwia logistyki

w szpitalu?
też nie znoszę koszul nocnych więc
przed spodenki i t-shirt ale po to już tylko koszula lub T-shirt ale taki długi i luźna, bawełna - najłatwiej uprać jest miękka, nie drapie i wchłania
po domu bardzo luźne szorty (luźna gumka + sznurek) lub spodnie piżamowe/dresowe, tak z 1-2 numery za duże żeby nie uciskały, wybierałam miękkie i bawełniane, problem był z założeniem majtek lepsze spodenki

hugnonot napisał(a):

Monika87 napisał(a):Koszula czy pizama - spodnie plus gora co praktyczniejsze? Jaki materiał ? Co polecicie bo zapewne drenaż nie ulatwia logistyki

w szpitalu?
też nie znoszę koszul nocnych więc
przed spodenki i t-shirt ale po to już tylko koszula lub T-shirt ale taki długi i luźna, bawełna - najłatwiej uprać jest miękka, nie drapie i wchłania
po domu bardzo luźne szorty (luźna gumka + sznurek) lub spodnie piżamowe/dresowe, tak z 1-2 numery za duże żeby nie uciskały, wybierałam miękkie i bawełniane, problem był z założeniem majtek lepsze spodenki

Tak też uczynię. Tak chodziło mi do szpitala po operacji,

Ja tylko koszule! Mam jedną wyjazdową piźamę- najczęściej uźywam na spotkaniach syrenkowych😂 po operacji w koszuli dobrze się wietrzy brzuszek. Zresztą na oddziale mało kto zwraca uwagę jak się chodzi, nawet po korytarzu. Mile wspominam pobyt w czasie pandemii. Zero ludzi z zewnątrz, pełna wolność- moźna swobodnie nawet na golasa leźeć.😜

vika45 napisał(a):Ja tylko koszule! Mam jedną wyjazdową piźamę- najczęściej uźywam na spotkaniach syrenkowych😂 po operacji w koszuli dobrze się wietrzy brzuszek. Zresztą na oddziale mało kto zwraca uwagę jak się chodzi, nawet po korytarzu. Mile wspominam pobyt w czasie pandemii. Zero ludzi z zewnątrz, pełna wolność- moźna swobodnie nawet na golasa leźeć.😜

I tu zaczynają się schody bo oddzial na którym bede operowana a pozniej bede paradować z tyłkiem lekko zakrytym koszula w jednej rece cewnik w drugiej dreny jest podzielony na 2 części na drugiej jestb99 procet panów . Ilez oni się napatrza

Wow, dołączyli „męską ginekologię” czyli urologię? No nie ja zawsze byłam na czysto babskiej ginekologii. Mnie przerażała lewatywa o 5 rano, ja zamulona bo nocnej tabletce, osiem bab i cztery muszle. Dobiegnij o czasie…

[quote="vika45"]Wow, dołączyli „męską ginekologię” czyli urologię? No nie ja zawsze byłam na czysto babskiej ginekologii. Mnie przerażała lewatywa o 5 rano, ja zamulona bo nocnej tabletce, osiem bab i cztery muszle. Dobiegnij o pozmieniani przez covida i na tamtej połowie jest iddzial gastro urologiczny wiwc jest wesolo na szczescie średnia wieku wyższa

Monika87 napisał(a):

vika45 napisał(a):Ja tylko koszule! Mam jedną wyjazdową piźamę- najczęściej uźywam na spotkaniach syrenkowych😂 po operacji w koszuli dobrze się wietrzy brzuszek. Zresztą na oddziale mało kto zwraca uwagę jak się chodzi, nawet po korytarzu. Mile wspominam pobyt w czasie pandemii. Zero ludzi z zewnątrz, pełna wolność- moźna swobodnie nawet na golasa leźeć.😜

I tu zaczynają się schody bo oddzial na którym bede operowana a pozniej bede paradować z tyłkiem lekko zakrytym koszula w jednej rece cewnik w drugiej dreny jest podzielony na 2 części na drugiej jestb99 procet panów . Ilez oni się napatrza

Może szlafrok luźny albo kimono by się sprawdziły?

hugnonot napisał(a):

Monika87 napisał(a):

vika45 napisał(a):Ja tylko koszule! Mam jedną wyjazdową piźamę- najczęściej uźywam na spotkaniach syrenkowych😂 po operacji w koszuli dobrze się wietrzy brzuszek. Zresztą na oddziale mało kto zwraca uwagę jak się chodzi, nawet po korytarzu. Mile wspominam pobyt w czasie pandemii. Zero ludzi z zewnątrz, pełna wolność- moźna swobodnie nawet na golasa leźeć.😜

I tu zaczynają się schody bo oddzial na którym bede operowana a pozniej bede paradować z tyłkiem lekko zakrytym koszula w jednej rece cewnik w drugiej dreny jest podzielony na 2 części na drugiej jestb99 procet panów . Ilez oni się napatrza

Może szlafrok luźny albo kimono by się sprawdziły?

Wezne dluga bluzę

Przypomniało mi się także, żeby do listy dopisać wygodne spodnie, takie na gumce, na powrót ze szpitala. Przed pierwszą operacją nikt mi nie powiedział, nie przypomniał, i wracałam w tym w czym przyjechałam do szpitala (ciuchy zostały w depozycie szpitalnym). A do szpitala przyjechałam w dżinsach z szerokim, skórzanym pasem z ogromną miedzianą klamrą. A po operacji wiadomo najwygodniejsze luźne, może nawet za duże spodnie dresowe.

Czytam sobie te wszystkie Wasze posty przed jutrzejszym pakowaniem.
Ja zawsze mam jeszcze listę chorób i leków, które biorę. Jak lekarz czy pielęgniarka pytaja to im daję gotowca, normalnie to z reguły czegoś zapominam a tak mam wszystko gotowe.