Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez majolo » 21 sty 2018, o 10:31

Witam serdecznie
Jestem w szpitalu , 17.01 miałam usunięta macicę z szyjką. Nie przypuszczałam że taki może to być ból. Najgorsze są bóle krzyży które nie ustępują nawet po morfinie. Smutno mi bo raz na zawsze zakończyłam możliwość posiadania dzieci, choć mam 3. Ale jakoś inaczej wyobrażałam sobie zakończenie mojej plodnosci. Czuję się jak wrak , ledwo chodzę , trudno oddycham, Krzyże i prawa noga bolą bez przerwy i te liczne kroplówki i żele do smarowania nie dają ulgi. Do tego wzdęcia i niemożność wyróżnienia się. Do tego podczas sikania boli mnie i piecze w środku i długo muszę na sikanie się nastrajać. Dziewczyny co będzie dalej. Jak sobie dać radę z emocjami , że swoją tymczasową ułomnością i pytaniem czy może mogłam poczekać jeszcze i nie decydować się na operację. Ściskam Was bo teraz wiem , że jest to bardzo trudny czas dla kobiety. 
majolo
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 sty 2018, o 07:25
Wiek: 37
Data operacji: 17 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy , adenomioza
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z szyjką.
Wynik HP: Czekam
Terapia hormonalna: Brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez monte » 21 sty 2018, o 17:57

Będzie dobrze choć nie jest to przyjemne!
Ja mam jedno dziecko i zawsze stwierdziłam że nie chce więcej a jak nie mogę to chce córeczkę 😀
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez eris.eris » 21 sty 2018, o 23:26

majolo napisał(a):Nie przypuszczałam że taki może to być ból
:kolobok_vava:
.... mi zabrakło odwagi i nie zgłosiłam się do szpitala. Ja tam wolę na sosnową deskę i na trzy zdrowaśki do pieca. Literatura potwierdza skuteczność medycyny ludowej :kolobok_king:
eris.eris
 
Posty: 16
Dołączył(a): 6 sty 2018, o 18:09
Wiek: 43
Data operacji: 16 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: nie
Wynik HP: brak
Terapia hormonalna: nie

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez vika45 » 21 sty 2018, o 23:54

Eris, nie oddałabym minuty źycia bez walki! Jestem chyba dziwna bo ufam lekarzom. Każą sie kroić to to robię. Jeszcze się nigdy nie zawiodłam na ich decyzji. Terminu szpitala bym nigdy nie odpuściła. Zbyt dlugo czekam na takowe.
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7121
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez majolo » 22 sty 2018, o 09:56

Ja już stwierdziłam że w życiu się nie zjawię tu po raz kolejny bo czuję się jak wrak. Przyszłam do szpitala "zdrowa" a wychodzę okaleczona i chora. Nie wiem czy umiałabym walczyć o swoje życie w takich boleściach.
majolo
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 sty 2018, o 07:25
Wiek: 37
Data operacji: 17 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy , adenomioza
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z szyjką.
Wynik HP: Czekam
Terapia hormonalna: Brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez olikkk » 22 sty 2018, o 10:19

Majolo kochana witam Cię na naszym forum :ymhug:
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, skoro tak bardzo boli już kolejny dzień po operacji =((
Aż takie nagromadzenie bólu, który nie chce odpuścić pomimo leków przeciwbólowych może odebrać cierpliwość i podłamać nieco psychikę =((
Przykro mi, że jest aż tak trudno :kolobok_cray:
U mnie poszło łatwiej, bo takich problemów nie miałam , ale były bóle innego rodzaju i wiem jak potrafią dokuczyć =((
Wiem też nie tylko ja , że one z czasem ustąpią i to jest pewne, dlatego proszę, żebyś się aż tak nie załamywała , bo to wszystko jest do przeżycia ;)
Masz tróję dzieci, więc nie obcy Ci ból , a my kobiety jesteśmy nieprawdopodobnie silne i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy ;)
Jeszcze troszkę cierpliwości, a zobaczysz, że będzie coraz lepiej i potwierdzi Ci to każda z tu obecnych kilkuset kobiet , że da się i że potem jest tylko lepiej i lepiej , czego Ci z całego serca życzę :kolobok_give_heart2:
I pamiętaj, że operacja była dla Twojego zdrowia, ale wszystko kosztuje, zdrowie też ;)
Mocno Cię przytulam :ymhug: i myślę, że jak zajrzysz tu za kilka miesięcy, napiszesz coś zupełnie innego :ymsmug:
Całuję :-* i witam u nas :ymhug:
Życzę Ci dużo cierpliwości i dużo zdrówka :kolobok_girl_in_love:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez Elza13 » 22 sty 2018, o 15:30

Witaj Majolo,
bardzo smutno mi się zrobiło, kiedy przeczytałam Twoją historię. Przykro mi, że cierpisz, że nie można uśmierzyć Twojego bólu. Wiem, że to przejściowe, stopniowo ból będzie się zmniejszał, w miarę, jak Twoje rany będą się goić. Piszesz:
Jak sobie dać radę z emocjami , że swoją tymczasową ułomnością
. Sama wiesz, że ból jest sprawą przejściową. Wiadomo, że kiedy wszystko boli i utrudnia nawet najprostsze czynności, to i emocje siadają. Myślę, że Twoje myślenie się zmieni, że wróci optymizm, kiedy ból ustąpi. To tak działa. U mnie ból był niewielki, wszystkie leki przeciwbólowe były w moim przypadku trafione, ale miałam problemy z emocjami jakiś czas po swojej operacji - lęki i pesymistyczne myśli wychodziły z każdego kąta, przeszkadzały spać, wpływały na moje funkcjonowanie w dzień. Chiałam uciekać, ale nie było dokąd, przecież TO będzie ze mną. Teraz TO, to przeszłość, tak chcę o tym myśleć. Bardzo pomogły mi Syrenki tu na forum i w realu. Ich historie - czasem łatwiejsze, czasem trudniejsze, czasem podobne do mojej, a przede wszystkim pozytywne myślenie Dziewczyn i ich wsparcie - zainteresowanie, słowa otuchy, przytaczanie własnych doświadczeń - były i są dla mnie nieocenione. Ponownie wróciłam do swoich zainteresowań i pasji, znów cieszę się życiem, doceniam każdy dzień, portafię cieszyć się drobiazgami, robić ważne rzeczy i głupie rzeczy i ŻYĆ. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz tu zrozumienie i wsparcie, a kiedy Twój ból będzie już przeszłością, że też znajdziesz mnóstwo radości życia. A co do czekania,
może mogłam poczekać jeszcze i nie decydować się na operację
, myślę, że lekarze z pełną świadomością swoich decyzji podjęli je dla Twojego zdrowia. Osobiście mam duże zaufanie do lekarzy i ich kompetencji.

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci szybkiego powrotu do formy %%- %%- %%-
Elza
Elza13
___________________________________________________
Nasze życie jest takie, jakim uczyniły je nasze myśli.
(Marek Aureliusz
)
Elza13
 
Posty: 278
Dołączył(a): 2 lis 2017, o 02:21
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 66
Data operacji: 13 czerwca 2017
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G2
Zakres operacji: usunięta macica z przydatkami i 21 węzłów chłonnych
Wynik HP: zmiany nie przekroczyły 1/2 grubości ściany macicy, przydatki i węzły chłonne OK
Terapia hormonalna: nie

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez pusia » 22 sty 2018, o 19:01

Witam Majolo.
Myślę że ból z dnia na dzień będzie coraz mniejszy.
Każda z nas przechodzi to inaczej. Oby u Ciebie było coraz lepiej.

Rozumiem Ciebie odnośnie odczuć związanych z dziećmi.
Ja jestem na etapie przełączania reklam, gdy widzę cokolwiek związanego z maleństwem. (1,5 miesiąca po operacji).
Generalnie uważam, że zabrano mi marzenie bez mojej zgody.
Jednak wiem , że chciano dla mnie dobrze. Myślenie inaczej do niczego dobrego nie doprowadzi.

Pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę aby jak najszybciej wrócił uśmiech na Twoją twarz.
pusia
 
Posty: 99
Dołączył(a): 2 sty 2018, o 00:42
Wiek: 39
Data operacji: 7 grudnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Podczas operacji raka jelita grubego znaleziono dużą zmianę której nie dało się oddzielić od macicy i z uwagi na niemożliwość oceny co to jest lekarz podjął decyzję o usunięciu macicy.
Zakres operacji: usunięto macicę i szyjkę macicy
Wynik HP: Ok (jeśli chodzi o macicę )
Rak jelita we wczesnym stadium bez przerzutów do węzłów (nie muszę mieć chemii)
Terapia hormonalna: Nie muszę mieć terapii hormonalnej.

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez eris.eris » 22 sty 2018, o 20:26

vika45 napisał(a):Eris, nie oddałabym minuty źycia bez walki! Jestem chyba dziwna bo ufam lekarzom. Każą sie kroić to to robię. Jeszcze się nigdy nie zawiodłam na ich decyzji. Terminu szpitala bym nigdy nie odpuściła. Zbyt dlugo czekam na takowe.

Vika , ja też nie zamierzam oddać nawet jednej minuty swojego życia bez walki. Tylko słowo walka w Twoim i w moim przypadku znaczy zupełnie coś innego. Ty terminu w szpitalu nigdy byś nie odpuściła, a ja.... nigdzie się nie spieszę. Jestem z tego typu kobiet, które najbardziej na świecie cenią sobie możliwość decydowania o sobie samej. Nie potrafię zaakceptować sytuacji kiedy obce, przypadkowe osoby decydują jak ma wyglądać dalej moje życie. A gwarancji nigdy nie ma...
Majolo, doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie. Zrezygnowałam z operacji, bo obawiałam się że nie zaakceptuję wszystkiego co się może wydarzyć. Nie jestem gotowa, kto wie czy kiedykolwiek będę. Przeglądam forum i widzę ,że nie zawsze i nie wszystkim jest wesoło, a ja zwyczajnie nie chcę potem żałować....
eris.eris
 
Posty: 16
Dołączył(a): 6 sty 2018, o 18:09
Wiek: 43
Data operacji: 16 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: inne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: nie
Wynik HP: brak
Terapia hormonalna: nie

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez majolo » 25 sty 2018, o 22:24

Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa otuchy. Lepiej się już czuję ale nadal nie jestem w takiej kondycji jak przed operacją. Wczoraj trochę ogarnęłam w domu i musiałam się położyć bo brzuch wewnętrznie dawał znać o sobie. Szwy ściągnięte ale blizna mi się nie podoba. Krzywa i mam zebrany z jednej strony grubszy kawałek skóry więc wałeczki się zrobiły. No chyba że to opuchlizna. Oczywiście nie czuje prawie nic przy szwie , takie uczucie jak po znieczuleniu u dentysty, niby moje a nie moje cialo. W gardle nadal dziwne uczucie kuli i suchości i problem z odksztuszeniem tego czegos. Chyba po intubacji albo jakieś nerwowe symptomy. Mąż dba o mnie bardzo i nie pozwala za wiele robić ale mi ciężko na tyłku wiedzieć a przecież to zaledwie tydzień plus 1 dzień po. Oby do przodu. Oby ! Ściskam cieplutko.
K.
majolo
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 sty 2018, o 07:25
Wiek: 37
Data operacji: 17 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy , adenomioza
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z szyjką.
Wynik HP: Czekam
Terapia hormonalna: Brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez vika45 » 25 sty 2018, o 22:37

Majolo, pogadamy za trzy miesiące! Teraz to odpoczywasz, nie patrz na bliznę, ciało odzyskasz, gula w gardle zniknie. Było minęło. Tydzień to strasznie malo :x
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7121
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez olikkk » 25 sty 2018, o 23:10

Majolo minęło zaledwie kilka dni od Twojego pierwszego wpisu , a już piszesz zupełnie inaczej :D
Idzie ku lepszemu , widzisz :-bd
Będzie coraz lepiej :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez kasiakrk » 26 sty 2018, o 10:10

Dzień dobry Majolo :) Strasznie niecierpliwa z Ciebie kobietka. Nie wiem czego się spodziewałaś po operacji, ale skoro tydzień po jesteś w stanie ogarnąć mieszkanie, to naprawdę jesteś w niezłej formie. Moja Droga, ja tydzień po z trudnością ugotowałam sobie zupę. (tzn obrałam 2 marchewki, pietruszkę i kawałek selera, posiekałam przy użyciu urządzenia elektrycznego, wrzuciłam do garnka i zalałam wodą.) Po tej "wyczerpującej" pracy, byłam spocona jak mysz i trzęsłam się jak staruszka. 2 tygodnie później wykonywałam już większość prac domowych i chodziłam codziennie na długie, forsowne spacery. Organizm musi mieć czas na regenerację i to trzeba sobie powtarzać. Wszak "czas leczy rany" .Tylko sobie zaszkodzisz nakręcając się złymi myślami. Życzę cierpliwości i szybkiego powrotu do formy. %%- %%- %%-
kasiakrk
 
Posty: 248
Dołączył(a): 27 sie 2017, o 17:57
Wiek: 46
Data operacji: 12 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Miesniaki krwotoczne miesiaczki bol podbrzusza
Zakres operacji: Usuniecie macicy z jajowodami
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez Diara » 26 sty 2018, o 12:58

Majolo :ymhug: kochana, daj sobie więcej czasu ... ja po tygodniu ledwo się wyprostowałam, o sprzątaniu nie było mowy ... wysiłkiem było zrobienie sobie kawy czy herbaty :) a jak po 2 tygodniach wyszłam z domu na krótki spacer to byłam z siebie dumna że hej ... Życzę zdrówka i więcej cierpliwości. :ymhug:
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji.

Postprzez monte » 27 sty 2018, o 11:30

Oj tak cierpliwość to słowo klucz...
Ja jak myślałam że jestem kozak i zrobiłam parapetowe na 13 osób to dwa dni idchorowywalam...A tu zakupki przyciezkie a tu polatac ponosić i brzuch się odezwał a u mnie ponad 3 miechy od opki 😟
monte
 
Posty: 1893
Dołączył(a): 17 paź 2017, o 08:11
Wiek: 39
Data operacji: 11 października 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Dysplazja (H-Sil), CIN II/CIN III,PAP IV
Zakres operacji: Usuniecie resztek szyjki,macicy i jajowodów
Wcześniej (2016 i 2017 rok) 2 nieskuteczne Leep-y
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Nie

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez bozsob » 31 sty 2018, o 21:01

Witaj Majolo! Z każdym dniem będzie coraz lepiej :) Jestem już 6 m-cy po swojej operacji...i dziś kiedy czytam Twoje przeżycia to tak jak bym widziała siebie wtedy...tak jak napisałaś poszłaś do szpitala zdrowa a wyszłaś chora....i też tak mówiłam:po co mi to było...ale dziś wszystko wróciło do normy, aż czasem nie mogę uwierzyć że jest tak dobrze. Szew na początku też nie wyglądał dobrze. Syrenkowo jest wspaniałe \:D/ Dziewczyny podtrzymują na duchu, pocieszają, doradzą...Wracaj do zdrowia jak najszybciej Majolo! Buziaki :x
bozsob
 
Posty: 6
Dołączył(a): 6 wrz 2017, o 12:29
Wiek: 46
Data operacji: 31 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy z macicą i jajowodami
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez majolo » 4 lut 2018, o 09:31

Dziękuję dziewczynki
Czuję się lepiej , sprzątam , robię zakupy ale staram się nie przesadzac. Mam dziwne uczucie związane z blizną lub raną w środku bo sama nie wiem co to. W jednym miejscu na wysokości prawego jajnika odczuwam co jakiś czas taki ból typu mega pieczenie , jakby mi ktoś plaster z owłosionej skóry odrywał. Nie jest to przyjemne. Nie jest to na wysokości cięcia więc dziwne. Zastanawiałam się również jak mi przymocowali jajniki (nie mam jajowodow i szyjki ) ze nie wypadaja i sie nie kołyszą jak na wietrze 😉
No i pochwę, gdzie to się wszystko trzyma. ?
Ciekawe to wszytko z medycznego punktu widzenia.
Blizna mnie wkurza , mam kilka fałd a miałam jedną. No i krzywa , długa i wysoko. Nadal czekam na wyniki hispat. A już prawie 4 tygodnie od operacji.
Fajnie że jestescie. Wybieram się we wtorek na kontrolę do mojego ginka , Może powie mi gdzie mam i czy mam i jak przyszytą pochwę. 😊😂
Do usłyszenia.
K.
majolo
 
Posty: 5
Dołączył(a): 21 sty 2018, o 07:25
Wiek: 37
Data operacji: 17 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy , adenomioza
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z szyjką.
Wynik HP: Czekam
Terapia hormonalna: Brak

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez olikkk » 4 lut 2018, o 10:34

Majolo jeszcze kilka dni i zapytasz o wszystko lekarza, a potem nam opowiesz i też bedziemy wiedziały więcej ;)
Cieszę się, że jesteś w dobrej kondycji :-bd
Dużo zdrówka Ci życzę :kolobok_give_heart:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez pusia » 4 lut 2018, o 19:17

Witam.
Super, że lepiej się czujesz.
Ja u gina nie zapytałam się o to choć to ciekawe.

Z chęcią przeczytam u Ciebie relację po wizycie u lekarza. Czekam z niecierpliwością.
Dla mnie to jak matrix - wszystko co pozostało jakoś działa. ☺
Pozdrawiam.
pusia
 
Posty: 99
Dołączył(a): 2 sty 2018, o 00:42
Wiek: 39
Data operacji: 7 grudnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Podczas operacji raka jelita grubego znaleziono dużą zmianę której nie dało się oddzielić od macicy i z uwagi na niemożliwość oceny co to jest lekarz podjął decyzję o usunięciu macicy.
Zakres operacji: usunięto macicę i szyjkę macicy
Wynik HP: Ok (jeśli chodzi o macicę )
Rak jelita we wczesnym stadium bez przerzutów do węzłów (nie muszę mieć chemii)
Terapia hormonalna: Nie muszę mieć terapii hormonalnej.

Re: Jestem nowa- 4 dni po operacji - Majolo

Postprzez vika45 » 4 lut 2018, o 20:19

Zawsze boli bardziej z jednej strony. To miejsce gdzie kończono szycie-tak obrazowo, tam jest supełek. Tak mi to tłumaczył lekarz. Wszysko podszyli do powłok brzusznych i nic nie wypadnie :D
Ze mną leżała zagubiona kobita i miała problem techniczny...gdzie podzieją się płyny ze współżycia. Starsza , wesoła babka palnęła, że wpłyną do żołądka :D
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7121
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Następna strona

Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości