Cześć,
Trafiłam na to forum szukając w internecie informacji przed operacją usunięcia trzonu macicy wraz z jajowodami z powodu mięśniaka objawowego. Operację mam zaplanowaną na 27.11.2023. Jestem już po długich rozmowach z moją macicą - wspólnie z mężem podziękowaliśmy jej za to, że była pierwszym domem dla dwójki naszych dzieci. Przeprosiłam ją i czule pożegnałam, opłakałam. Umówiłyśmy się na to, co będzie "po" - choć jej komórki opuszczą mój organizm, jej energia będzie ze mną zawsze - taką dała mi obietnicę. Ćwiczę kontakt z tą energią w autohipnozie i poprzez świadome oddychanie. Nastawiam się pozytywnie i cieszę na nowy etap, który zaplanowałam jako czas regeneracji i budowania nowej relacji z moją kobiecością i seksualnością. Staram się świadomie kierować moją uwagę właśnie w taką stronę, aby wesprzeć moje kochane ciało moim spokojem. A więc oddycham dobrą wizją przyszłości. Zapraszam, aby w tym wątku pisać same dobre historie, opowieści lub krótkie opowiastki o codzienności - takie, od których można się uśmiechnąć, poczuć spokój lub radość, że komuś dobrze układa się życie na nowym etapie
A może ktoś ma czasem ochotę podzielić się swoim małym - dużym sukcesem a ktoś inny - pogratulować. Ja w każdym razie potrzebuję teraz bardzo być w dobrych myślach i w spokoju. Zostawiam więc go trochę tutaj razem z moją małą opowieścią, aby to, co napisane mogło wzmacniać się we mnie, a może i komuś innemu coś dobrego przyniesie
pozdrawiam ciepło