Szczęśliwe historie - Sabina

Czego się spodziewać i jak sobie radzić

Re: Szczęśliwe historie

Postprzez Sabina » 28 lis 2023, o 13:39

Olikk nieprecyzyjnie napisałam, u mnie bez rurek ale miałam je na awaryjnej liście zakupów dzięki Tobie 😁

Anita71, tak laparoskopowo usunięty trzon macicy i jajowody.

Asaj75 tak, chłodzi - u mnie efekt chłodzący utrzymuje się do pół godziny. On też trochę jakby łagodzi ból- np głowy i rozluźnia np zaciśniętą szczękę.

Dzisiaj moja kolejna szczęśliwa historia jest o tym, że już sama chodzę, korzystam z toalety, wzięłam sama prysznic. A nic tak dawno mi nie smakowało jak niesłony kleik z sucharkiem 😄
Sabina
 
Posty: 9
Dołączył(a): 20 lis 2023, o 22:23
Wiek: 44
Data operacji: 27 listopada 2023
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak objawowy w dnie macicy
Zakres operacji: trzon macicy + jajowody
Wynik HP: brak
Terapia hormonalna: brak

Re: Szczęśliwe historie

Postprzez Marzena17 » 28 lis 2023, o 18:56

Super Sabinko :ymapplause: Tak trzymaj :-bd
Marzena17
 
Posty: 2614
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Szczęśliwe historie

Postprzez ASAJ75 » 28 lis 2023, o 19:49

Zuch Sabina!
Moja szczęśliwa historia na dziś( trochę materialna niestety) - mam nadpłatę gazu i w grudniu i styczniu zostanie mi spooooooro w portfelu😀. No i zrobiłam już barszcz świąteczny, pachnie w domu, stygnie w słoikach. Wyjeżdżamy 9.12 i wracamy rano w wwigilę, wszystko musi być zrobione wcześniej. Jutro polecą do zamrażarki krokiety.
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Szczęśliwe historie

Postprzez Anita71 » 30 lis 2023, o 22:24

:ymhug:
Anita71
 
Posty: 8671
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez olikkk » 4 gru 2023, o 23:10

Sabinko czekam na Twoje kolejne szczęśliwe historie :ymdaydream:
Pozdrawiam cieplutko :kolobok_air_kiss:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Szczęśliwe historie

Postprzez olikkk » 4 gru 2023, o 23:13

ASAJ75 napisał(a):Zuch Sabina!
Moja szczęśliwa historia na dziś( trochę materialna niestety) - mam nadpłatę gazu i w grudniu i styczniu zostanie mi spooooooro w portfelu😀. No i zrobiłam już barszcz świąteczny, pachnie w domu, stygnie w słoikach. Wyjeżdżamy 9.12 i wracamy rano w wwigilę, wszystko musi być zrobione wcześniej. Jutro polecą do zamrażarki krokiety.


Fajne szczęśliwe historie :D :-bd

A moja szczęśliwa historia jest o tym, że na święta przyjeżdża moja córka z rodzinką :kolobok_yahoo:
Wobec tego mam motywację, żeby rozpocząć podobne przygotowania do Twoich ;)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez Sabina » 5 gru 2023, o 22:05

Dzięki dziewczyny za Wasze kolejne szczęśliwe historie :x :x :x
ASAJ75 ja uważam że nadpłata gazu to wcale nie materialna historia :-) Toż przecież pieniądze to czysta energia, którą mogłaś następnie wykorzystać na krokiety, z których to bliscy będą czerpać zdrowie :-) :-)

olikkk czekanie na córkę w Święta to dla mnie całkiem nieznane czucie... ciekawe jak to jest... dzięki, że się tym podzieliłaś. U mnie oboje dzieciaki to nastolatki i póki co mieszkają z nami :-)

No dobra, to dzielę się po kilku dniach kolejną małą - dużą szczęśliwą historią :-) Otóż odkąd wróciłam do domu (PN tydzień temu operacja, w Śr w ubiegłym tygodniu już byłam w domu) - czyli już mija tydzień - rozpiera mnie energia. Poprosiłam w szpitalu o kopię dokumentacji bo zastanawiałam się, czy nie podawali mi jakichś środków psychoaktywnych. Przed operacją myślałam, że będę co najmniej 2 tygodnie leżeć na kanapie i trochę pojękiwać z bólu. A tymczasem z nadmiaru energii i dobrego samopoczucia, wysprzątałam dom (łącznie z pokojem syna, z którego wyniosłam 3 duże worki śmieci), codziennie gotuję (normalnie tego nie robię), piekę bułeczki i chleby (normalnie tego nie robię), robię dania, za które nigdy wcześniej nawet nie chciało mi się zabierać, upiekłam już dwa razy szarlotkę (daaawno nie piekłam ciasta). W weekend spacerowałam z przyjaciółką i gościłam rodzinę, było mnóstwo dobrych rozmów i śmiechu. Poznaję na nowo moje ciało ale najważniejsze już wiem - unerwienie odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności działa jak należy :D :D :D
Wygląda więc na to, że zaczęłam nowy etap w życiu z nową, mega energią :-)

Blizny mam malutkie. Pod jedną z nich urosła mi jakaś taka gula, który niby nie boli ale ją czuję - myślałam że to jakaś cysta, pojechałam do przychodni przyszpitalnej na obejrzenie - położne stwierdziły, że to normalne, że wszystko pięknie się goi i że to nie żadna cysta tylko po prostu szwy wewnętrzne bo cięcie było głębokie i szycia nie tylko wewnątrz ale i na zewnątrz. No więc tego się trzymam i masuję sobie ciało wokół blizn zgodnie z zaleceniem fizjoterapeutki, która jeszcze w szpitalu dała mi ciekawy wykład. Owa fizjoterapeutka powiedziała, że wszelki dotyk i WIBRACJE w brzuchu przyspieszają gojenie i regenerację. No więc mój brzuch codziennie wibruje nie tylko od dotyku i przytulania ale też robię sobie masaże wibracjami mis Petera Hessa bo akurat przy okazji jestem praktykiem masażu dźwiękiem :-) A więc w ramach odpoczynku kłade się czasem na kanapie, na nogach mam dwa ciepłe pieski a na brzuchu misę, która pięknie dźwięczy i masuje.
Co by tu jeszcze napisać hmmm. Może to, że od czwartku do niedzieli będę się szkolić - bardzo mi zależało na tym, by zdążyć z operacją przed tym szkoleniem i czuć się na tyle dobrze, by móc wziąć w nim udział - więc bardzo się cieszę :-) Jem dużo czosnku i piję świeżo wyciskane soki z pomarańczy, żeby utrzymać się przy zdrowiu :-) A od poniedziałku wracam do pracy, którą kocham :-)
Myślę więc że następną szczęśliwą historię napiszę za kilka miesięcy jak już w środku wszystko będzie pogojone i przetestowane na 100 % :-)
Niech przyszłe syrenki znajdują w tym wątku dużo dobrej energii - powodzenia i dużo uśmiechu dla Was!
Sabina
 
Posty: 9
Dołączył(a): 20 lis 2023, o 22:23
Wiek: 44
Data operacji: 27 listopada 2023
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak objawowy w dnie macicy
Zakres operacji: trzon macicy + jajowody
Wynik HP: brak
Terapia hormonalna: brak

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez Stynka » 5 gru 2023, o 23:14

Sabina-pershing😉😁
Gratulacje, że wszystko ładnie, szybko i ...szczęśliwie🥰
Stynka
 
Posty: 4347
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez ASAJ75 » 6 gru 2023, o 00:28

Sabina, wyślij do mnie trochę swojej energii bo we mnie po weekendzie wszedł niechciej i nie chce wyjść😀. Mam lenia giganta!
ASAJ75
 
Posty: 882
Dołączył(a): 10 lip 2022, o 17:56
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiek: 47
Data operacji: 5 lipca 2022
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: Usunięcie macicy, jajowodów -22.03.22, jajników, węzłów chłonnych-05.07.22
Wynik HP: W jednym z 13 usuniętych węzłów przerzut nowotworu
Terapia hormonalna: Nie

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez Marzena17 » 6 gru 2023, o 20:01

Pięknie Sabinko :kolobok_yahoo:
Marzena17
 
Posty: 2614
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez olikkk » 10 gru 2023, o 22:12

Sabinko jesteś niemożliwa :-o
Też chcę mieć tyle inergii :x
Czekam na kolejne szczęśliwe historie :kolobok_girl_in_love:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez Sabina » 20 gru 2023, o 17:25

Dziewczyny, dziękuję za wszystkie Wasze ciepłe słowa i gratulacje :x :x :x

Założyłam ten wątek żeby wzmocnić w sobie tę pozytywną energię ale i żeby zrobić tutaj takie miejsce dla kolejnych szczęśliwych syrenek, żeby dla tych zaniepokojonych, które szukają, było takie miejsce, gdzie też złapią pozytywną perspektywę. Bo wiadomo - zazwyczaj ludzie chętniej piszą na forum gdy "cos jest nie tak" niż gdy właśnie wszystko jest normalnie :-)

No więc chociaż chciałam się tu odezwać za kilka miesięcy, robiąc miejsce innym na ich szczęśliwe historie, to weszłam tu z ciekawości i to miejsce mnie zawołało żeby znowu coś napisać. Kilka z Was prosiło o tę pozytywną energię i pytałyście skąd ją biorę. No więc pewnie mam jej w sobie dużo w efekcie mojego samorozwoju a i jest ona podstawą w mojej pracy bo pracuję z ciałem i psychiką ludzką. Mam więc o tyle łatwo, że to, co wiem, umiem i robię zawodowo, wykorzystuję też dla siebie :D
Z jednej strony pewnie "zaprogramowałam" moją psychikę na pozytywny scenariusz i dobrą energię rozmowami, które toczyłam przed operacją z samą sobą i z moją macicą, z drugiej strony - mam poczucie, że właśnie razem z mięśniakiem i macicą - uwolniłam drzemiącą we mnie wcześniej i zblokowaną częściowo energię. Często wizualizuję sobie to miejsce w brzuchu jako centrum pięknej, potężnej energii życiowej - tak "umówiłam się" z moją macicą, że choć ją żegnam, to jej energia dawania życia pozostanie we mnie i będzie w nieskrępowany sposób mnie wspierać. Jest to więc moja praca z samą sobą - w dialogu ze sobą, z wizualizacją, medytacją, w kontakcie z ciałem, psyche i duszą :-)
A tak od strony czysto fizycznej, to mam wrażenie, że moje ciało jest teraz lżejsze, brzuch zmalał mi o połowę, schudłam 3 kg i po prostu krew sprawniej mi krąży w żyłach, mam dużo siły i świetne samopoczucie. W ogóle nie czuję że miałam jakąś operację... tylko małe blizny mi o tym przypominają. Staram się nie dźwigać ale to bardziej z rozsądku, bo fizycznie nic nie boli, nie ciągnie, nie przeszkadza. To przed operacją ciągle coś bolało i przeszkadzało. A teraz jest w brzuchu swoboda i lekkość. No więc o ile można to uznać za szczęśliwą historię - u mnie życie wróciło do normalności choć nie minął jeszcze miesiąc od operacji. Pracuję, bawię się, śmieję, rozwijam, tak jak wcześniej tylko z jeszcze większą lekkością. Ćwiczę unerwienie brzucha pobudzając wszelkie przyjemne wibracje masażem, misami i mężem :D Cieszę się brakiem wcześniejszych upierdliwych i bolesnych miesiączek :ymparty: A jedyna różnica na minus jaką na razie rejestruję, to że z rozsądku nie planuję w ferie wyjazdu na snowboard oraz że hamuję się przed zgrabieniem liści w ogródku :D

A teraz właśnie macham w powietrzu moją czarodziejską różdżką i mówię "czary - mary, niech dobra energia płynie do wszystkich którzy jej teraz potrzebują" (*) :kolobok_heart: :x :)
Sabina
 
Posty: 9
Dołączył(a): 20 lis 2023, o 22:23
Wiek: 44
Data operacji: 27 listopada 2023
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak objawowy w dnie macicy
Zakres operacji: trzon macicy + jajowody
Wynik HP: brak
Terapia hormonalna: brak

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez Marzena17 » 23 gru 2023, o 19:41

:x
Marzena17
 
Posty: 2614
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: Szczęśliwe historie - Sabina

Postprzez olikkk » 28 gru 2023, o 21:17

Sabinko pięknie się czyta o Twoich szczęśliwych historiach i metodach na wypracowanie pozytywnego patrzenia w przyszłość :x
Oby pomogły innym tu obecnym Syrenkom :x
Dużo zdrówka i dużo dobra Ci życzę i oby było tu jak najwięcej podobnych historii :kolobok_give_heart2:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Poprzednia strona

Powrót do Po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości