Strona 2 z 3

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 3 sty 2023, o 23:18
przez Roberta
Anita pierwsze słyszę, że atypia to rak in situ. Lekarz Ci tak powiedział? Dla mnie rak in situ to G1

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 3 sty 2023, o 23:42
przez hugnonot
atypia jedynie może prowadzić do nowotworu a nowotwór może prowadzić do raka

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 4 sty 2023, o 22:13
przez Anita71
Rak in situ to nie G1 i tak lekarze również określali mi moją chorobę jako in situ. W karcie DILO akurat w moim( przypadku założonej po operacji przez mój szpital )mam jako jednostka chorobowa wpisane rak in situ (błona śluzowa macicy) a poniżej podpisy lekarzy z konsylium.

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 4 sty 2023, o 23:03
przez Roberta
A w tej karcie masz tez wpisane atypia, hyperplazja gruczolowa czy tylko rak in situ?
Za 2 tyg mam lekarza i zapytam go o to

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 5 sty 2023, o 07:36
przez madzia
Dzień dobry Wszystkim,
Roberta,Anita-ja mam właśnie w wyniku histo -rozrost gruczołówy z ogniskami atypii ( wyskrobiny - błona śluzowej macicy po abrazji). Ale mojego wyniku nie interpretowano jako rak in situ( jestem jeszcze przed operacją ) ale jako stan przednowotworowy.Tak,jak napisał to Hugnonot atypia może prowadzić do nowotworu A nowotwór do raka. Komórek atypowych, które tworzą się w naszym organiżmie jest dużo i są różne. Nie wszystkie mutują w tym parszywym kierunku....Moja przyjaciolka, ktora od paru lat zmaga sie z toczniem wielonarzadowym jest tego przykładem.Co biopsja-to są komórki atypowe.Idac tym.tropem czyli -atypia-no to wycinamy/usuwamy narząd -powinna być pozbawiona większości organów.
Może przykład jest niezbyt trafny bo toczeń jest innego rodzaju chorobą niż te-z którymi my się zmagamy ale do mnie to przemawia...Poza tym tak sobie myślę, że wielka szkoda,że patomorfolodzy " nie wgłebiają się" i nie analizują komórek atypowych.Kazde odstępstwo od normy to atypia...I koniec.Werdykt wydany.A wiadomo,że atypia atypii nierówna-ujmując to kolokwialnie. Wczoraj byłam na konsultacji z innym ginekologiem,który naswietlil mi wszystko po raz kolejny...dużo wyjaśnił mi właśnie odnośnie wyników histo oraz ich interpretacji przez różnych patimorfologów ( byłoby to bardzo ciekawe gdybym słuchała tych wywodów jako wykładu akademickiego ale w zwiazku z tym, że chodzi o moje zdrowie i i życie oraz jakość życia...to byłam nieco przerazona.. ).Ale usłyszałam też znowu, że tak się to leczy w Polsce,że takie są procedury i tak dalej i nie ma opcji,żeby w moim wieku -50 lat-z takim wynikiem przejść operację oszczedzajacą...tylko operacja całkowita wchodzi w grę....
Obecnie czekam na wynik rezonansu i tyle...do miłego:)

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 6 sty 2023, o 11:44
przez ASAJ75
W medycynie funkcjonują tzw wytyczne, które zmieniają się co rok, dwa lata. Najtęższe głowy danej dziedziny siadają i tworzą specjalne algorytmy. Zawsze pierwsze są USA, potem Europa, na końcu Polska. Polscy lekarze są najbardziej zachowawczy( pracuję w obrębie pulmonologii, diabetologii i kardiologii ) i obserwuję to od 19 lat. Zwykle jesteśmy rok, dwa do tyłu. A te algorytmy postępowań to jasne wytyczne- przykładowo, jak rak jest G3 to trzeba zrobić to i tamto, uzupełniająco to i tamto, a jak pacjent to źle znosi to jeszcze to, a jak ma więcej np niż 70 lat to to i tamto. I na całym świecie lekarze się tych algorytmów trzymają. I najczęściej to działa…To są normalne strzałki z tak / nie jak w algebrze.
Druga sprawa- opisy badań( hist-pat, rezonansów itp), za mało jest lekarzy, którzy to robią, są zawaleni robotą i często robią to dość ogólnie- po pierwsze bo czas, po drugie bo są przemęczeni, po trzecie nie chxcą się wychylać i proponować dalszej diagnostyki, bo to strata czasu i lepiej pacjenta zacząć szybko leczyć. Trzeba mieć dużo szczęścia, żeby zostać naprawdę dobrze zdiagnozowaną.
Ale… poddaj się temu co Cię czeka. Pilnuj i patrz doktorom na ręce, z drugiej jednak strony daj się temu ponieść i nie walcz, bo głowa w końcu dostanie hopla. Ja widzę jak odpuściłam i już tak nie nacieram żeby szybciej, dokładniej z masą pytań z mojej strony żyje mi się lżej i jakoś się wszystko układać zaczęło.
Powodzenia- trzymam kciuki.

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 7 sty 2023, o 13:41
przez madzia
Asaj...dziękuję😘
Wiem i czuję, że tego mi trzeba...odpuścić, nie miotac się...ale to trudne.
Dobrego weekendu!

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 8 sty 2023, o 15:26
przez hugnonot
Powiedziałabym schematy blokowe postępowania, nazywa się je protokołami leczenia.
Jak ktoś nie jest statystyczny to ma problem bo w tych protokołach nie ma miejsca na myślenie natomiast jest nakaz ich stosowania, często bezwzględny.

Jakbym miała porównać to obecnie leczenie sprowadza się do takiego samego działania jak naprawa zmywarek. Wyrzuca się cały moduł mimo, że wystarczyło przelutować kondensator albo przepłukać płaszcz wodny,
ale serwisant tego nie umie, patrzy w tabelkę kod XY wymienić A na B (byleby drogo), a najlepiej powiedzieć klientowi, że musi kupić nowe i już.
Teraz już nie ma mechaników z umiejętnościami są tylko wymieniacze części. To samo dzieje się w medycynie.

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 9 sty 2023, o 10:58
przez madzia
....opisałaś to idealnie..w punkt!I dlatego mnie to przeraża! Dlatego nikt nie chce się pochylić i przeanalizować holistycznie...:(((
Skoro mam w macicy rozrost z ogniskiem atypii-zwiazane jest to z zaburzeniami hormonalnymi...skoro estradiol mam dramatycznie niski-bo 11, a fsh-bardzo wysoki-bo 223...to chyba musi coś znaczyć...nikt tego nie analizuje.. A płyty z rezonansem uczony pan doktor na doatkowej konsultacji nie chciał nawet OGLĄDAĆ, BO CYTUJE SŁOWA Z KONSULTACJI- PO CO MAM TO OBEJRZEĆ-WYNIK HISTO JEST DLA MNIE WYZNACZNIKIEM POSTEPOWANIA-OPERUJEMY I WYCINAMY WSZYSTKO. PANI I TAK JUZ JEST W MENOPAUZIE-PO CO PANI TE NARZĄDY?
Brak słów czy kwintesencja polskiej myśli ginekologicznej?
A ja i tak poczekam na opis mr, bo jak widać i słychać-płytą nikt ( na razie!) nie jest zainteresowany.... Może z opisu i ja coś pojmę, bo w kwestii oglądania plyty-tez nie oglądam,bo się nie znam. A pan doktor-no cóż....
Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny!😘

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 9 sty 2023, o 14:27
przez Stynka
Słyszałam/słuchałam podobne wywody. Zapytałam nawet o więcej, skoro wiadomo, że mam G3 czy nie można w czasie operacji podać chemii, naświetlić... odpowiedź: u nas się nie praktykuje. Pyt. a gdzie? Odp. nie wiem. Czy można w trakcie operacji ocenić HP? - u nas nie.
Pogodziłam się. Robię to co mi każą. Patrzę na ręce, ale przestałam się szamotać jak... ryba w sieci ;) Szkoda energii :kolobok_girl_cray2: lepiej ją inaczej spożytkować :kolobok_air_kiss: :-* :ymhug: :kolobok_dance2: :kolobok_yes3:

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 9 sty 2023, o 17:17
przez madzia
Dziękuję Ci Stynko😘
Zdrowia😘

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 9 sty 2023, o 19:36
przez Anita71
Madzia a czego oczekujesz z opisu MR i jak on ma wpłynąć na Twoją decyzję?

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 10 sty 2023, o 00:24
przez ASAJ75
Hist pat pokazuje to, czego nawet najczulsze badania obrazowe jeszcze nie widzą.
Powiem tak- wolę żyć bez organu, z ryzykiem gorszego sexu, popuszczania w majtki, bólów w kręgosłupie bo zmieniła się postawa ciała, ciągnięcia w bliznach i przyspieszonej w moim przypadku menopauzy, osteoporozy i nie chcę już wymieniać z czym jeszcze, niż nie żyć wcale. Póki co na raka nie ma nadal 100% skutecznego leczenia, a na przypadłości różnorakie tak. Operacja to jak dotąd najskuteczniejszy sposób na pozbycie się patologii w ciele. Poza tym wiele siedzi w głowie- nie ma sensu myśleć co może pójść nie tak- trzeba myśleć że będzie dobrze. Że coś się poprawi, a nie pogorszy. Ja chcę patrzeć jak dojrzewają moje córki, chcę mieć wnuki, podróżować, tulić psa, oglądać głupie filmy, piec ciasta i kłócić się z mężem😉.
Mam przyjaciółkę bez macicy i jajowodów od 5 lat, śmiga na rowerze po 30 km, pracuje jako projektant ogrodów więc fizyczna robota jej nie obca i jest szczęśliwa. A męczyła się przed zabiegiem okropnie. I ona zawsze mi mówi, dość brzydko, ale przytoczę „ Nie myśl o gównach, bo je ściągniesz”. Przepraszam za słowo💩.
Raz jeszcze, naprawdę z całego serca, życzę Ci byś podjęła najlepszą DLA SIEBIE decyzję. Zdrowia i spokoju🫶.

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 11 sty 2023, o 11:16
przez madzia
Anita...po opisie mr oczekuję chyba...cudu.Informacji ,że jest w granicach normy wszystko i że nie ma guzów ani ognisk para..czy nie daj Boże-nowotworowych...I że mogę żyć dalej bez podejmowania tej trudnej decyzji o wycięciu wszystkiego...
Pięknie napisałaś ASAJ...chcę tego samego-patrzec jak mój 12letni syn dorasta, cieszyć się z tego jak mój pies mnie wita po każdej nieobecności, jaką radość daje codzienne bycie z bliskimi ludżmi i wiele, wiele innych rzeczy.
Chce po porostu żyć...Dlatego tak się szarpię...I pewnie z tego życia w ciągłym napieciu od dobrego miesiaca-( plus spadek hormonów i stres,stres,stres...) nasilily mi się objawy menki....Mam dużo uderzeń gorąca, których wcześniej praktycznie nie było...po 30 parę w ciągu dnia...brŕrrr.Tak naliczylam:)
Ale wracajac do tematu....ciągle.nie ma we mnie mentalnej zgody na to,ze istnieje prawdopodobieństwo, że po wycięciu wszystkiego histopat
będzie czysty...Ja wiem,że to wielkie szczęście,żeby właśnie tak było, bo o tym że mogloby być tam coś nowotworowego-to wogóle nie myślę...Ale wsoomnianą sytuację odbieram tu i teraz jako "szklankę w połowie pustą a nie jak-w polowie pełną".
I nie mogę się przemodelować inaczej...nie daje rady
Póki co-jutrzejsze przyjecie do szpitala przesunelam na luty-na razie jeszcze nie mam terminu...
Pozdrawiam ciepło i dziękuję Wam Dziewczyny,że czytacie i odzywacie się.Jakos tak mi raźniej:))))

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 11 sty 2023, o 14:42
przez madzia
I..przepraszam ,że ja ciągle o tym samym...chociaż wiem,że moje "dylematy" i "szarpanina" to jest nic- w porównaniu do tego z czym Wy się mierzycie każdego dnia....
Zdrówka!😘

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 12 sty 2023, o 12:31
przez hugnonot
madzia napisał(a):A płyty z rezonansem uczony pan doktor na doatkowej konsultacji nie chciał nawet OGLĄDAĆ, BO CYTUJE SŁOWA Z KONSULTACJI- PO CO MAM TO OBEJRZEĆ-WYNIK HISTO JEST DLA MNIE WYZNACZNIKIEM POSTEPOWANIA-OPERUJEMY I WYCINAMY WSZYSTKO. PANI I TAK JUZ JEST W MENOPAUZIE-PO CO PANI TE NARZĄDY?
😘


U mnie takie pytanie lekarza rodzi natychmiast odwrotne, załóżmy, że ów pan doktor ma 45+ lat, powiększoną prostatę albo rak jednego jądra czy wtedy wycina mu się
wszystko bo po co mu te narządy... a nie wtedy zaczyna się użalanie, operacje oszczędzające itp. bo to przecież mężczyzna jest ma całe życie przed sobą, nawet 80-letni.
Większość ginekologów to mężczyźni, większość "protokołów" opracowują mężczyźni, którzy nie mają zielonego pojęcia o skutkach operacji, Jeśli narodowy konsultant
ginekologii w Polsce oficjalnie twierdzi, że macica jest jedynie workiem na dziecko to czego oczekiwać po innych?

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 12 sty 2023, o 19:32
przez Anita71
Madzia ja nadal nie uważam żeby rezonans miał być wyznacznikiem tego może być w macicy złego a niewidocznego bo np nie ma przerzutów a może już być rak.

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 12 sty 2023, o 20:15
przez Anita71
ASAJ75 napisał(a):Hist pat pokazuje to, czego nawet najczulsze badania obrazowe jeszcze nie widzą.
Powiem tak- wolę żyć bez organu, z ryzykiem gorszego sexu, popuszczania w majtki, bólów w kręgosłupie bo zmieniła się postawa ciała, ciągnięcia w bliznach i przyspieszonej w moim przypadku menopauzy, osteoporozy i nie chcę już wymieniać z czym jeszcze, niż nie żyć wcale. Póki co na raka nie ma nadal 100% skutecznego leczenia, a na przypadłości różnorakie tak. Operacja to jak dotąd najskuteczniejszy sposób na pozbycie się patologii w ciele. Poza tym wiele siedzi w głowie- nie ma sensu myśleć co może pójść nie tak- trzeba myśleć że będzie dobrze. Że coś się poprawi, a nie pogorszy. Ja chcę patrzeć jak dojrzewają moje córki, chcę mieć wnuki, podróżować, tulić psa, oglądać głupie filmy, piec ciasta i kłócić się z mężem😉.
Mam przyjaciółkę bez macicy i jajowodów od 5 lat, śmiga na rowerze po 30 km, pracuje jako projektant ogrodów więc fizyczna robota jej nie obca i jest szczęśliwa. A męczyła się przed zabiegiem okropnie. I ona zawsze mi mówi, dość brzydko, ale przytoczę „ Nie myśl o gównach, bo je ściągniesz”. Przepraszam za słowo💩.
Raz jeszcze, naprawdę z całego serca, życzę Ci byś podjęła najlepszą DLA SIEBIE decyzję. Zdrowia i spokoju🫶.

Pięknie to Asaj napisałaś

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 5 lut 2023, o 20:37
przez Roberta
Madzia jak tam u Ciebie? Jak opis mr?
Ja też miałam rezonans. Bez zmian patologicznych. Nierównomierne wzmocnienie kontrastowe we wczesnej fazie które znika w dalszej fazie kontrastu. Macica mi urosla i ma wymiar jak w 8 tygodniu ciąży. Lekarz szuka przyczyny

Re: Rozrost gruczołówy z ogniskami atypii

PostNapisane: 5 lut 2023, o 21:08
przez hugnonot
Roberta napisał(a):Madzia jak tam u Ciebie? Jak opis mr?
Ja też miałam rezonans. Bez zmian patologicznych. Nierównomierne wzmocnienie kontrastowe we wczesnej fazie które znika w dalszej fazie kontrastu. Macica mi urosla i ma wymiar jak w 8 tygodniu ciąży. Lekarz szuka przyczyny

zwykle mięśniaki to powodują