Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Cześć dziewczyny zastanawiam się czy po operacjii można pić jakieś soki bardzo lubię np sok z buraków ,a nie wiem czy mogę bo przecież jest z surowych buraków a surowego nam nie można albo tak samo sok z pomidorów? Wspomnę ,że trafiłam zaraz po operacjii po kilku dniach znowu na stół operacyjny z powodu zakażenia i krwiaka. Także można powiedzieć ,że jestem w miarę świeżo po operacjii bo 2 dni. Chciałabym się jakoś wzmocnić ,rodzinka mi coś "podrzuci" do szpitala ,ale tak naprawdę nawet nie wiem co mogę a czego nie. Może macie jakieś doświadczenie co zdrowe ,wzmacniające i co nam wolno? Pozdrawiam Was gorąco

Po powrocie do domu ze szpitala piłam sok kiszony z buraka i ładnie mi się wyniki poprawiły.

Ale teraz do szpitala jakby mi mąż przywiózł to nie bardzo? Za wcześnie? Wiem że jak po pierwszej operacji zapytałam się jednej lekarki o sok z kiszonych buraków to powiedziała, że jeszcze nie bo to surowy burak i dlatego nie można 🤔a bardzo lubię i zawsze piłam w domku, wiem że zdrowy jest🤗💪

Czy za wcześnie to Ci nie powiem, ja wyszłam na 4 dobę po operacji

Dziękuję za szybką odpowiedź

Iwo65 napisał(a):Ale teraz do szpitala jakby mi mąż przywiózł to nie bardzo? Za wcześnie? Wiem że jak po pierwszej operacji zapytałam się jednej lekarki o sok z kiszonych buraków to powiedziała, że jeszcze nie bo to surowy burak i dlatego nie można 🤔a bardzo lubię i zawsze piłam w domku, wiem że zdrowy jest🤗💪

kiszony może powodować wzdęcia, podobnie jak kiszona kapusta. Barszcz zrób

O dobry pomysł, barszczyk na obiad👍🤗Teraz jak mam te diete to mam problem co zjesc. Zawsze jadlam tradycyjne polskie i tym samym ciężkostrawne, takze teraz nie wiem co gotować 😁Pozdrawiam

Iwo65 napisał(a):O dobry pomysł, barszczyk na obiad👍🤗Teraz jak mam te diete to mam problem co zjesc. Zawsze jadlam tradycyjne polskie i tym samym ciężkostrawne, takze teraz nie wiem co gotować 😁Pozdrawiam

gotowany normalnie lub w małej ilości wody indyk/kurczak, kurczak w galarecie, klopsy z kurczaka, pulpety z kurczaka, ryba gotowana na parze - można dodać obok warzywa.
do tego ziemniaki albo płatki jaglane, jęczmienne. Z gotowanych jarzyn: marchewka, seler, pietruszka, buraki (tnę w talarki warzywa i ewentualnie ziemniaki i gotuję na parze bo szybciej)
kurczak/indyk pokrojony w paski lekko odsmażony na małej ilości tłuszczu podlany wodą podduszony, potem dorzucone warzywa jakie masz (bez cebuli! kapusty i tym podobnych) może być seler naciowy, zwykły, pomidor papryka marchewka, seler pietruszka.
Wszelkie zupy: szparagowa (z przecieru), pomidorowa, barszcz, jarzynowa, w sezonie dyniowa. Może coś z tego się przyda. Mi klasyczne ciężkie potrawy nawet już nie smakują.

Dzięki za fajne pomysly, a co polecacie na kolację jakieś kanapki, ale z czym? Z wedlina wiem a z pomidorem moga byc oczywiscie bez skórki? Pozdrawiam

Iwo65 napisał(a):Dzięki za fajne pomysly, a co polecacie na kolację jakieś kanapki, ale z czym? Z wedlina wiem a z pomidorem moga byc oczywiscie bez skórki? Pozdrawiam

pomidor OK, choć o tej porze roku jest mało smaczny bo sztucznie pędzony, z serkiem białym i z pietruszką zieloną, z awokado w plasterkach jak tanio kupisz, kurczak/indyk w galarcie na zimno - dobre źródło kolagenu
innych pomysłów poza dżemem nie mam niestety.

Dzięki