Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Hej jestem tu nowa nowa pierwszy raz do szpitala trafiłam z krwawieniem w 8tc po tygodniu mnie wypuścili poszłam na kontrolę do mojego gin i spowrotem do szpitala podejrzenie ciąży pozamacicznej wrośniętej w bliznę po poprzednich CC do tego wielki krwiak. W szpitalu spędziłam 3mies najpierw na onkologii potem na ginekologii dostałam najpierw lek igłą w brzuch na uśmiercenie i obumarcie płodu potem metotreksat czekali czy się sama oczyszcze niestety się nie udało mieli założyć balonik ale tego nie zrobili założyli dziewczynie która przyszła po mnie z tym samym podejrzeniem co ja . do tego było ryzyko krwotoku że względu na moje ukrwienie i krwiaka po prawie 3 miesiącach trafiłam na stół operacyjny było już za późno na inne wyjście:laparotomia całkowite przezbrzuszne usunięcie macicy z pozostawieniem przydatków. Po operacji spędziłam tylko chwile na swojej sali: zaczęłam się zwijać i wrzeszczeć z bólu oczywiście najpierw twierdzili że może boleć a ja tam prawie po ścianach chodziłam i trafiłam przytomność z bólu jak leki przeciwbólowe nie pomogły trafiłam na USG miałam za wysoko nadszyty pęcherz i krwawilam do środka skończyło się znowu na stole operacyjnym relaparotomia ewakuacja krwiaka podkłucie miejsc krwawiących potem przetaczanie krwi i osocza na OIOMie no i po 3 miesiącach opuściłam szpital minęło pół roku brzuch często boli do tego problemy z jelitami masakra

Czy otrzymałaś jakieś wsparcie psychologa?
Lub czy korzystasz teraz z takiej pomocy?
Przesyłam dużo siły!
Tutaj dziewczyny wiele przeszły i mają wiele mądrego nam do przekazania

W szpitalu psycholog była u mnie może z 2razy przelotem i tyle a teraz nie korzystam z psychologa

Witaj Tusia
Sporo przeszłaś w tak młodym wieku . Dużo razy byłaś cięta, to i więcej czasu organizm potrzebuje na regenerację. A co powiedział lekarz na ostatniej kontrolnej wizycie ? Stosujesz dietę lekkostrawną ? Miejmy nadzieję, że pomału wszystko się uspokoi . Trzymaj się mocno !

Ku....Mać! Przepraszam, ale nóż sie w kieszeni otwiera jak czytam takie historie.
Tusiu jesli boli Cię jeszcze brzuch i jelita idź do lekarza powiedz o bólach, bo tak nie może być. Nie umiem Ci inaczej pomóc.
Życzę zdrowia

Tusia9031 napisał(a):Hej jestem tu nowa nowa pierwszy raz do szpitala trafiłam z krwawieniem w 8tc po tygodniu mnie wypuścili poszłam na kontrolę do mojego gin i spowrotem do szpitala podejrzenie ciąży pozamacicznej wrośniętej w bliznę po poprzednich CC do tego wielki krwiak. W szpitalu spędziłam 3mies najpierw na onkologii potem na ginekologii dostałam najpierw lek igłą w brzuch na uśmiercenie i obumarcie płodu potem metotreksat czekali czy się sama oczyszcze niestety się nie udało mieli założyć balonik ale tego nie zrobili założyli dziewczynie która przyszła po mnie z tym samym podejrzeniem co ja . do tego było ryzyko krwotoku że względu na moje ukrwienie i krwiaka po prawie 3 miesiącach trafiłam na stół operacyjny było już za późno na inne wyjście:laparotomia całkowite przezbrzuszne usunięcie macicy z pozostawieniem przydatków. Po operacji spędziłam tylko chwile na swojej sali: zaczęłam się zwijać i wrzeszczeć z bólu oczywiście najpierw twierdzili że może boleć a ja tam prawie po ścianach chodziłam i trafiłam przytomność z bólu jak leki przeciwbólowe nie pomogły trafiłam na USG miałam za wysoko nadszyty pęcherz i krwawilam do środka skończyło się znowu na stole operacyjnym relaparotomia ewakuacja krwiaka podkłucie miejsc krwawiących potem przetaczanie krwi i osocza na OIOMie no i po 3 miesiącach opuściłam szpital minęło pół roku brzuch często boli do tego problemy z jelitami masakra

zwróć uwagę na to co jesz, lekkostrawne, wyeliminuje mocno cukier, wszystko wzdymające cebulę, kapustne, ogórki.
Jedz probiotyki najlepiej 2 rodzaje jelitowe typu dicoflor, sanprobi oraz dla kobiet np. Provag.
Uzupełnij magnez - jego niedobory powodują bolesne skurcze również jelit. Najlepiej mała dawka 2 razy dziennie.
Powinno pomóc na jelita. Na pęcherz zastosowałabym zioła - herbaty ziołowe - ale nie wiem czy możesz.

Nie wiem co powiedzieć
To jest straszne co Ci się przytrafiło
Czy tu przypadkiem nie mamy do czynienia z błędem medycznym ?
Uważam, że powinnaś dochodzić swoich praw na drodze sądowej
Bogu trzeba dziękować, że po tym wszystkim żyjesz 🙏
Obyś jak najszybciej pozbyła się bólu
Tusia przytulam Cię bardzo mocno.

To jest tak przykre i smutne że aż boli

Ten ból ciągle nowych młodych kobiet...Serce się kroi. Czas goi rany, ale trzeba trzymać rękę na pulsie. Przy trójce pociech nie posiedzisz.
Dużo zdrówka