Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Jestem 10 dni po operacji, cały czas w kontakcie z gyne, htz będzie po około 10 dniach od zakończenia zastrzyków pzakrzep, jeśli wszystko będzie ok.

Moje pytanie może się wydać trywialne, ale na ogrom innych pytań znalazłam odpowiedzi w innych wątkach 💓❤️💓❤️🤗

Jednym z moich problemów są nocne poty zlewne
Wygląda to tak że na karku i na klatce piersiowej mam po prostu wylany kubek wody. Na klatce to nawet czuje - w sekundę robię się kompletnie mokra. Jakby faktycznie ktoś wylewał wodę!
Chciałam spytać jaka pościel stosować i jaka kołdrę. Obecna kołdra jest po takim zlaniu potem po prostu mokra od góry i jest mi zimno... Nie daje też rady szybko się zebrać z łóżka i przebrać... zamieniać dwie?
Poza tym niby bawełna fajna, oddycha, ale strasznie pije te wodę 😬

Bardzo ślicznie proszę o pomoc, może ktoś ma jakieś fajne patenty

Może przykryj się ręcznikiem i na to kołderka? W ręcznik można się wytrzeć i szybko zmienić. Ja tak przy gorączce robiłam i zmieniałam też koszulkę.

HankaHanka napisał(a):Jestem 10 dni po operacji, cały czas w kontakcie z gyne, htz będzie po około 10 dniach od zakończenia zastrzyków pzakrzep, jeśli wszystko będzie ok.

Moje pytanie może się wydać trywialne, ale na ogrom innych pytań znalazłam odpowiedzi w innych wątkach 💓❤️💓❤️🤗

Jednym z moich problemów są nocne poty zlewne
Wygląda to tak że na karku i na klatce piersiowej mam po prostu wylany kubek wody. Na klatce to nawet czuje - w sekundę robię się kompletnie mokra. Jakby faktycznie ktoś wylewał wodę!
Chciałam spytać jaka pościel stosować i jaka kołdrę. Obecna kołdra jest po takim zlaniu potem po prostu mokra od góry i jest mi zimno... Nie daje też rady szybko się zebrać z łóżka i przebrać... zamieniać dwie?
Poza tym niby bawełna fajna, oddycha, ale strasznie pije te wodę 😬

Bardzo ślicznie proszę o pomoc, może ktoś ma jakieś fajne patenty

To charakterystyczne zlewne poty. Można próbować preparatów z koniczyny czerwonej, pluskwicy groniastej, chmielu, odradzam soję bo rakotwórcza.
Mam kołdrę tzw. lekko ciepłą i ciepłą, które można łatwo prać, są bez puchu czy pierza. Schną jeden dzień - uprane rano do wieczora są suche. Do tego koc z poliestru - też łatwy do prania i szybkoschnący. Wystarcza mi.
Moim zdaniem przyzwoite kołdry do prania ma Ikea, nie są super, ale nie są drogie, łatwo prać, nie żal wyrzucić i są lekkie (łatwo np. zmienić pościel, wyjąć z pralki).
Zamówić z dostawą można bez problemu - są zwijane w rulon i zafoliowane, trzeba je roztrzepać lekko po wyjęciu i już.
Niektórzy chwalą sobie kołdry z Jysk. Nie miałam, nie znalazłam żadnej która bym mi odpowiadała - za ciepłe mi się wydawały. Innych nie znam.
Pierzastych nie lubię - zapach i problem z praniem i schnięciem (tylko suszarka). Gdziekolwiek kupisz nie kupuj bardzo ciepłych - są za ciepłe.
Tyle z moich osobistych doświadczeń.

Ja miałam tak na samym początku
Teraz sypiam albo nago albo naprawdę pod czymś bardzo cienkim i lekkim ale koc lub narzutę mam obok gdy mi się robi chłodno.
U mnie działa - im mniej rzeczy na sobie tym lepiej znoszę fale. Kiedyś sypiałam w piżamach oraz skarpetkach, teraz pół nago albo nago
Dobieraj i obserwuj siebie i swoje reakcje.
Zdrówka !

Bardzo dziękuję za wszystkie patenty!🍀❤️

Ja śpię pod lekką kołderką dla alergików, którą można spokojnie prać. Jak się spocę i jest mi gorąco to odwracam kołdrę na drugą stronę i wtedy mnie skutecznie chłodzi Pościel najlepsza bawełniana, zwykła jak za dawnych czasów, którą można gotować. Znajduję jeszcze takie w ciucholamdach
Koszula również bawełniana.