Strona 15 z 16

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 sty 2022, o 19:28
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Olikkk jesteś kilka lat po operacji i stosowałas przez cały czas HTZ one pomogły w wytwarzaniu śluzu, dopiero od jakiegoś czasu nie bierzesz. Kilka lat to dużo, biorąc pod uwagę, że ja w wieku 47 lat miałam usunięta całość co daje już trzy lata całkowicie bez hormonów. Brak śluzu najbardziej odczuwalny jest podczas stosunku. Tu cuda nie działają...

Nawet HTZ nie załatwi sprawy śluzu całkowicie, pomaga ale cudów nie ma.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 sty 2022, o 19:29
przez hugnonot
olikkk napisał(a):
hugnonot napisał(a):
olikkk napisał(a):U mnie całkowity brak hormonów i jajników :-??

Ale masz szyjkę a ona wytwarza śluz.


Nie mam szyjki. Z tego powodu nie robiono mi po operacji cytologii.
Pisałam o tym w swoim czasie.


W takim razie być może dobrze działała na Ciebie HTZ i organizm się przystosował.
Ale naprawdę nie u każdego tak jest.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2022, o 13:20
przez eli-50
Kochane Kobietki :ymhug:

Po 12 latach od operacji ginekologicznie jest dobrze. Odpadły niepokojące obawy. Funkcjonuję normalnie. Swoją uwagę powinnam skupiać na oszczędzaniu się, ale z tym bywa różnie ;) . Po przerwie pooperacyjnej i nabraniu sił wciągnęła mnie proza życia. Gdyby nie aktywność na forum pewnie bym szybciej zapomniała, że miałam tą operację ...jak prawie zapomniałam, że miałam też inną. Dzięki Bogu, że udało się we właściwym czasie zareagować i pozbyć się czyhającego zagrożenia :ympray:

Wszystkim Babeczkom oczekującym na operację życzę w pierwszej kolejności pozbycia się stresu, który koniecznie trzeba opanować dla pomyślnego zakończenia leczenia %%- %%- %%- :x
Pozdrawiam wszystkie nasze Forumowiczki i życzę zdrowia :kolobok_heart:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2022, o 14:56
przez Stynka
Eli :ymhug:
Serdeczności i dzięki, że jesteś @};- :kolobok_heart: :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2022, o 21:13
przez Gonia
Eli jak to miło czytać, że ktoś obchodzi 12 rocznicę operacji @};- Życzę Ci wielu kolejnych takich rocznic w jak najlepszym zdrowiu i z sercem pełnym optymizmu :-*

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2022, o 21:39
przez olikkk
Elu moja rówieśniczko Syrenkowa ;) cieszę się że podobnie jak ja masz się dobrze i oby tak dalej 🙏 :kolobok_give_heart2:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2022, o 23:41
przez eli-50
Stynko, Goniu, Oliczku bardzo Wam dziękuję :-* :x :ymhug:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2022, o 10:31
przez Marzena17
Eli🌺🌺🌺
I ja się dołączam do życzeń.
Dużo zdrówka i oby nie zabrakło Ci sił na wspieranie Syrenek. @};- :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2022, o 11:45
przez anulek
Eli przytulam serdecznie 💛💛💛 Dobrze, że jesteś 🌹🌹🌹🌹

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2022, o 14:05
przez eli-50
Marzenko, Anulek dziękuję bardzo :x :-* :ymhug:

Ciągle jestem, bo jakoś nie mogę się odkleić od Syrenkowa ;) . Trudno byłoby bez niego żyć :) . Tu jest jakiś magnez :D . Póki co :kolobok_mail1: :kolobok_curtsey:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 14 mar 2022, o 19:10
przez Anita71
Eli Tobie trudniej byłoby jak piszesz bez Syrenkowa, ale Syrenkowa również potrzebuje Ciebie. Wiele dobrego tu wznosisz i bardzo pomagasz. Dobrze, że operacja przyniosła Tobie same plusy trzymaj się dzielnie :ymhug: buziak :-*

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 15 mar 2022, o 12:32
przez eli-50
Anita :ymhug: :-* :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2023, o 22:14
przez eli-50
Kobietki kochane dziś mija 13 lat po operce i znowu tu wpadam, żeby coś skrobnąć :kolobok_mail1:
Jest ok :). Śmigam jak mały samochodzik. Nieraz brakuje czasu na swoje sprawy zdrowotne, bo wiadomo im człowiek starszy tym więcej tego wszystkiego się przytrafia. Ale dzięki Bogu daję radę jak na razie ;)
Wam życzę zdrówka i sił w pokonywaniu przeróżnych problemów %%-
Pozdrawiam serdecznie :kolobok_girl_in_love:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2023, o 23:12
przez olikkk
Brawo Elu :ymapplause:
Witaj w klubie trzynastoletnich Syrenek :ymhug:
Oby tak dalej z kondycją :-bd

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 11 mar 2023, o 23:18
przez eli-50
Trzynacha ...o matko i z córką 8-}
Oliczku dzięki :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2023, o 15:30
przez Gonia
Eli jesteś kobietka nie do zdarcia :) Gratuluję :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2023, o 19:26
przez Stynka
Eli, super, że od tylu lat jest ok :x :ymhug: @};- Buziaki :-* :-* :-*

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 12 mar 2023, o 21:17
przez Marzena17
Eli, Oliczku :kolobok_curtsey: :kolobok_heart:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 13 mar 2023, o 00:33
przez eli-50
Gonia, Stynka, Marzenka :-* :-* :-*

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 13 mar 2023, o 20:05
przez Anita71
:x