Strona 14 z 16

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 15 mar 2021, o 02:04
przez Anita71
:ymhug: :-bd

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 15:57
przez Szklanka
Wczoraj minęły dwa lata od dobrych wieści, że po drugiej mojej operacji wynik HP był dobry %%- %%-

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 16:44
przez anulek
Szklanka super. Bardzo się cieszę i przytulam serdecznie 💛

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 17:05
przez Stynka
Szklanka @};- @};- @};- Cieszę się, że się w Syrenkowie odezwałaś :) I przypomniałaś, że może być dobrze %%-

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 21:52
przez Anita71
:ymhug:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 kwi 2021, o 22:44
przez Danka
Szklanka super :ymhug:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 8 kwi 2021, o 18:16
przez Rabenka72
Szklaneczko, wspaniałe nowiny @};-

Ja jeszcze nie świętuję swojego pół roku, czekam do wizyty kontrolnej na początku czerwca.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 30 maja 2021, o 21:45
przez Violka
Hej.
Ja jestem 4 miesiące po operacji. Gdyby nie czerwona blizna chyba zapomniałabym, że cokolwiek się wydarzyło. Sprawna, zdrowa, zadowolona.
Pilnuję jedynie, żeby czegoś nie dźwignąć czy szarpnąć. Na wszelki wypadek.

Zdrowia Wam życzę dziewczyny i za istnienie tego forum- bo przed operacją jest naprawdę dużo pytań, których nie mamy komu zadac.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 30 maja 2021, o 21:50
przez Anita71
Violka to super że jest dobrze :ymhug:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 31 maja 2021, o 22:52
przez eli-50
Violka to pięknie :-bd i oby takich wpisów było jak najwięcej %%-. Pozdrawiam :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 4 sty 2022, o 22:27
przez Violka
Witajcie. Przyznaję się, że tak wróciłam do codzienności po operacji, że nie zaglądałam tutaj chyba z pol roku. Dzis sobie przypomniałam, że tutaj intensywnie i dużo czytałam przed operacją.
Odpukać - ale powiem Wam, że mam same pozytywy po operacji.
1. Dzieci juz nie planowałam, wiec żalu nie ma a ponado teraz sex mega bezstresowy. ( Naczytałam się na forum o suchości i potrzebie lubrykantów po operacji- sorry, ale u mnie tak się nie stało, co mnie mega cieszy)
2. Zapomniałam co to podpaski i ten stres, że zakrwawię ubranie, krzesło, czy łóżko (brr- to było okropne- nawet mężowi się nie chwaliłam, jakie to było straszne).

Serdecznie Wam życzę, żebyście umiały docenić plusy , które są PO.
Wiem, że każdy jest w innej sytuacji, inaczej to znosi psychicznie, ma różne wsparcie bliskich i różne zapotrzebowanie na to wsparcie.
Ale my - kobiety jesteśmy twarde tak bardzo- że nawet czasem tego nie wiemy. :kolobok_heart:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 4 sty 2022, o 22:48
przez Stynka
Violu, super :)

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 4 sty 2022, o 22:55
przez eli-50
Violu :ymhug: :x

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 4 sty 2022, o 23:44
przez olikkk
Violko :-bd
Dodam tylko że i ja z tych, co też dostrzegają plusy i też bez suchości, pomimo odstawienia plasterków prawie rok temu ;)
A niebawem minie 12 lat od operacji :-o
Zdrówka Ci życzę na kolejne rocznice :kolobok_give_heart2:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 5 sty 2022, o 00:28
przez Anita71
Suchość pochwy dotyczy tych Syrenek, które nie mają hormonów, czyli zero jajnika lub HTZ i uwierzcie, że jest i jest to dość uciążliwe podczas współżycia.
Violka super że u Ciebie jest wszystko ok! :ymhug:

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 5 sty 2022, o 00:44
przez olikkk
U mnie całkowity brak hormonów i jajników :-??

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 5 sty 2022, o 08:36
przez anulek
Bardzo się cieszę z dobrych wiadomości. U mnie też brak jajników. Na codzien nie odczuwam suchości, za to cieszę się z braku okresu i niestresujacym seksem.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 5 sty 2022, o 21:49
przez hugnonot
olikkk napisał(a):U mnie całkowity brak hormonów i jajników :-??

Ale masz szyjkę a ona wytwarza śluz.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 5 sty 2022, o 22:53
przez olikkk
hugnonot napisał(a):
olikkk napisał(a):U mnie całkowity brak hormonów i jajników :-??

Ale masz szyjkę a ona wytwarza śluz.


Nie mam szyjki. Z tego powodu nie robiono mi po operacji cytologii.
Pisałam o tym w swoim czasie.

Re: Nasze miesięcznice i rocznice...jak dochodzimy do siebie

PostNapisane: 6 sty 2022, o 17:28
przez Anita71
Olikkk jesteś kilka lat po operacji i stosowałas przez cały czas HTZ one pomogły w wytwarzaniu śluzu, dopiero od jakiegoś czasu nie bierzesz. Kilka lat to dużo, biorąc pod uwagę, że ja w wieku 47 lat miałam usunięta całość co daje już trzy lata całkowicie bez hormonów. Brak śluzu najbardziej odczuwalny jest podczas stosunku. Tu cuda nie działają...