Dzisiaj mija 3 miesiące od syrenkowej operacji. Zostało mi już 6 naświetlań (z 28). Niestety, złapałam infekcję wirusową. Objawy takie same jak 2 miesiące temu. Nie wiem, czy to jest przeszkoda w kolejnych naswietlaniach i boję sie zapytać.
Do pracy chodzę, życie płynie, niektórych rzeczy nie próbuję robić (np. Nie dźwigam itd).
Da się zyć
. Co prawda pod koniec tygodnia już jestem zmęczona i czekam na weekend.
Serdeczności dla Syrenkowa