Strona 2 z 4

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 18:38
przez Anita71
Czyli Basiu miałam rację z tym urlopem. Stynko ubiegaj się o wszystko co Ci się należy i bierz wszystko co dają. Potem będziesz się zastanawiać po co Ci to. Teraz masz więcej wolnego czasu, ogarniaj to zanim wrócisz do roboty. Zobacz ile już w pracy z tego skorzystasz, krótszy dzien pracy bez proszenia o to i więcej urlopu! Jesteś kierowcą tam też są przewidziane te możliwości parkowania dla kierowców. Tylko zaznaczaj we wniosku ile wlezie o co chcesz się ubiegać! I przejazdy PKP itd naprawdę warto! :)

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 18:40
przez Anita71
Nawet do 10 dni dodatkowego urlopu super :-bd

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 20:17
przez Stynka
Anitko... :x
"... ale, kiedyś się wezmę" ;)
Na razie czuję niemoc :( Każde pójście do urzędu jest dla mnie dużym wyzwaniem :-o

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 21:10
przez Anita71
Wiem Stynko rozumiem, ale to może zadziałać na Twoją korzyść. Wiesz ja należę do tej społeczności której nigdy nic się nie należało, na nic się nie łapałam, Ty pewnie też. Dlatego też może nie jesteśmy zwyczajne biegać i coś sobie załatwiać. Ale Stynko jak tylko złapiesz wiatr w żagle i trochę odzyskasz siły to działaj. Wypełniasz wniosek dostajesz zaświadczenia od lek med pracy wysylasz do zespółu ds orzekania i czekasz na termin. :x

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 21:11
przez Anita71
Są tacy co żyją takim załatwianiem i braniem braniem....

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 30 maja 2019, o 21:45
przez Stynka
Czasem załatwianie spraw podnosi adrenalinę "dadzą czy nie dadzą" :D Jest to czasem potrzebne, żeby przerwać monotonię :-?

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 31 maja 2019, o 07:00
przez Anita71
O wlasnie tak do tego podejdz ale bez dadza nie dadza bo dadza i juz!!

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 31 maja 2019, o 22:00
przez basia65
Zaświadczenie o stanie zdrowia może wypełnić lekarz specjalista u którego aktualnie się leczysz lub nawet lekarz rodzinny, do tego wypełnić wniosek o przyznanie stopnia niepełnosprawności, załączyć kopie dokumentów medycznych, wypisy ze szpitala, wyniki badań itp. wysłać lub zanieść do powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności i czekać na wezwanie na komisję. Poproś kogoś aby Ci stosowne druki dostarczył, można też poszukać na stronie internetowej właściwego zespołu.

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 02:38
przez eli-50
Stynko droga powinnaś ubiegać się o stopień niepełnosprawności %%- %%- :ymhug: . Zawsze plusy się znajdą. Szczególnie w pracy korzysta się z ulg takich jak krótszy wymiar czasu pracy i większy wymiar urlopu przy stopniu znacznym bądź umiarkowanym. W orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności są podane szczegółowe wskazania dotyczące ewentualnych możliwości wsparcia w konkretnym przypadku.

Hugnonot oj nie chciałabym, aby mi poodrastało to co mi powycinali ...no chyba, że byłoby zdrowe :-?
Po pomyślnie przebytej operacji w oczach lekarzy jesteśmy wyleczone. Przynajmniej mój operator tak twierdził.
Co innego Syrenki onkologiczne, gdzie potrzebne jest dodatkowe leczenie. Albo gdy są choroby współistniejące.

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 09:41
przez Stynka
Dzięki Eli :)

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 17:40
przez Anita71
Eli zawsze trafia w sedno sprawy. Nie ma Jej z nami codziennie (szkoda :( ) ale się pojawi to zawsze bardzo mądrze, racjonalnie i życzliwie wspiera i radzi! Fajno że jesteś Eli Kochana :ymhug: :x

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 21:44
przez hugnonot
eli-50 napisał(a): oj nie chciałabym, aby mi poodrastało to co mi powycinali ...no chyba, że byłoby zdrowe :-?
Po pomyślnie przebytej operacji w oczach lekarzy jesteśmy wyleczone. Przynajmniej mój operator tak twierdził.
Co innego Syrenki onkologiczne, gdzie potrzebne jest dodatkowe leczenie. Albo gdy są choroby współistniejące.

Raczej tymczasowo wyleczone ale nie zdrowe, to nie są włosy albo paznokcie które można skrócić , zmiany w środku są nieodwracalne, co z tego, że na wierzchu nie widać? Wyleczyć można z grypy, a to jest po prostu zaleczone.
To bardzo wygodne twierdzić że wyleczone, tylko dlaczego podnieść czegoś cięższego nie można, na pęcherz trzeba uważać,
kręgosłup często boli, w brzuchu też są sensacje, nie mówiąc o tym, że starzenie idzie szybciej.
To nie jest tak, że wycinamy i już OK, jeśli tak twierdzi lekarz to jest przepraszam za kolokwializm zwykłym idiotą. X(

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 21:57
przez Anita71
W tych operacjach często dochodzi wybór mniejszego zła. Ale ponieważ nie mamy często wyboru to musimy poddać się tym leczeniom. Wybieramy mniejsze zło, widocznie tak musi być. Wiesz Hugnonot jest mi ciężko, ale dobrze że mi to dziadostwo wycięli, wiem też że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, bo mój organizm daje znać mi o przebytej operacji w wielu aspektach życia. Jest jak jest ..

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 1 cze 2019, o 23:00
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):wiem też że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, bo mój organizm daje znać mi o przebytej operacji w wielu aspektach życia. Jest jak jest ...

No właśnie... dokładnie o to mi chodzi o tę "drobną" różnicę w jakości egzystencji. Myślę, że gdyby lekarz sam przechodził te choroby co pacjent to jego poziom rozumienia by się poprawił a głupota zmalała. W zamierzchłych czasach chińskich cesarzy
lekarz cesarski żył w szczęściu tak długo jak długo cesarz był zdrowy, gdy zachorował groziła mu nawet śmierć. Można się domyślać, że stawał na głowie by cesarz żył jak najdłużej w całkowitym i dobrym zdrowiu.

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 2 cze 2019, o 21:35
przez Anita71
:) :(

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 3 cze 2019, o 11:47
przez czarna_andzia
Witam
04.01.2018 Laparotomia, Radykalne usunięcia macicy z przydatkami oraz sieci większej. Nowotwór złośliwy jajnika prawego oraz nowotwór złośliwy trzonu macicy.. 17.01.18 złożyłam wniosek o stopień niepełnosprawnosci. Byłam w trakcie chemioterapii i dostałam stopień znaczny do 31.03.2019. Chemia zrobiła swoje. Mam 90% uszkodzone nerwy w stopach oraz jestem bolowa i objęta hospicjum domowym. W marcu dr z hospicjum wypełniła mi wniosek. Nawet mnie nie wzywali tylko dali mi stopień znaczny już na stałe.

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 3 cze 2019, o 13:58
przez Anita71
Czarna_Andzia tak mi przykro z powodu Twojej choroby, ale mam nadzieje, ze masz odpowiednia opieke i dobrze otoczono Ciebie leczniem pozdrawiam mocno :)

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 3 cze 2019, o 17:27
przez eli-50
Witaj Czarna _Andziu i mi jest bardzo przykro z powodu Twojej choroby. Opieka hospicjum domowego to spora pomoc. Trzymaj się mocno kochana %%- . Syrenkowo jest z Tobą :kolobok_heart:

Hugnonot masz sporo racji. Nie mam siły się spierać. Jednak mimo wszystko mój operator uchodzi za dobrego fachowca. Ma też pewne minusy. Słaba komunikacja z pacjentem. Po operacji ucieszyłam się, że wszystko poszło dobrze. I już nie ubiegałam się o nic.

A swoją drogą jestem ciekawa czy jest Syrenka nieonkologiczna, która otrzymała stopień niepełnosprawności tylko i wyłącznie z powodu usunięcia narządu rodnego...??

Anitko zawstydzasz mnie. Dzięki za miłe słowa :x. Staram się dać z siebie tyle ile mogę ;)

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 3 cze 2019, o 17:32
przez Stynka
Andzia... 2 w 1? I jajnik i macica?
Bardzo mi przykro... i jeszcze piszesz, że jesteś bólowa :(
Nie piszę więcej bo sama nie wiem, co ze mną będzie :(
Trzymaj się Andziu i moc uścisków :ymhug: :ymhug: :ymhug:
Ps.
jeśli zechcesz to napisz coś więcej o sobie. O zainteresowaniach, o czasie wolnym "bez bólu", jak radzisz sobie z bólem @};- @};- @};-

Re: Stopien niepelnosprawnosci

PostNapisane: 3 cze 2019, o 17:55
przez anulek
Teraz jest bardzo trudno o stopień.Wiem bo mam z tym doczynienia. Niepełnosprawny syn. Ze stopnia znacznego przesuwają na umiarkowany, z umiarkowanego na lekki, a resztę odrzucają. Mamy za dużo osób w stopniu znacznym i państwa nie stać na utrzymanie tak dużej grupy. A protesty robią swoje na pewno nie na korzyść niepełnosprawnym niestety.