Strona 5 z 8

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 31 maja 2019, o 09:17
przez Aneczka15
:-* Czekało tyle, to i chwilę poczeka. Ale skladaj, bo kasa się przydaje... A zanim oni strawią to, co im wyślesz.... To chwilkę też chyba minie:) Buziaczki:)

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 31 maja 2019, o 16:01
przez Anita71
Do m-ca mają czas...

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 8 cze 2019, o 19:07
przez KaSta
Jestem pozytywnie zaskoczona pzu (ubezpieczenie grupowe). Sprawę (łącznie 5) zgłosiłam on line. Wystarczyły skany dokumentów i informacje z dowodu (nie potrzebują skanu dowodu). Trzy sprawy zakonczone przelewem od razu na drugi dzień. Jedna odp negatywna (moja wina, nie doczytałam), w jedne sprawie muszę cos dosłać.
Oczywiście, wolałabym być zdrowa, ale kaske przygarnę, czemu nie :D .
Teraz już jestem ekspertką i służę radą, jakby co :)

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 8 cze 2019, o 21:10
przez Aneczka15
;;) No widzisz, cyk i kasa jest. Na pewno się przyda:) Dosyłaj i bierz dalej. I bądź zdrowa:)

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 1 lip 2019, o 22:32
przez Aneczka15
No i co Kochane. Odszkodowanie owszem dostałam. Za pobyt w szpitalu i za usunięcie jajowodow. Niestety usunięcie trzonu macicy pominięto, bo.... To nie cała macica... Bo w wykazie operacji jest usunięcie tkanki trzonu macicy, potem zniszczenie zmiany trzonu macicy i jeszcze usunięcie zmiany trzonu macicy. No bo przecież udokumentowany mięśniak nie istniał dla nich. Acha, było jeszcze usunięcie miesniakow. Masakra , odwołałam się. Bo mój mięśniak był tkanką trzonu, bo z niej wyrósł, był zmianą, bo nie powinno go tam być i usunięto trzon z nim i przez niego. No przecież można zwariować. Nie liczę na nic, bo zapewne to walka z wiatrakami. Zobaczymy. Ale i tak jestem cholernie rozgoryczona. Mają nas za nic.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 07:23
przez KaSta
Aneczko, życzę powodzenia w walce o swoje %%- . U mnie, rzeczywiście z ubezpieczycielem wszystko przebiegło zadziwiająco gładko. Kaskę wiadomo, lepiej mieć niż nie mieć, aczkolwiek wolałabym nie chorować i nie mieć tej kasy. :D .

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 07:42
przez Anita71
Aneczko to pewnie bedzie walka z wiatrakami ale moze daja wyzsze kwoty za to co tsm wyplacaja ja mialam za macice no ale u mnie poszla cala fakt no i za pobyt w szpitalu.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 09:38
przez Aneczka15
@};- Tak, zdrowie najwazniejsze i lepiej być zdrowym. Napisałam do nich, to mi ulżyło. Wiem, że to na nic. Trzeba żyć dalej i cieszyć się , że w ogóle coś dali. Najgorsze, że jak do składek to pierwsi, a potem... Nie bede już narzekać. Te pieniążki chciałam przeznaczyć i przeznaczam dzieciom, żeby im coś odłożyć, a potem dać, jak zajdzie potrzeba. Dlatego tak mi na nich zalezało. To nie dla mnie. Nigdy nie mogłam nic zaoszczędzić, zawsze szło na bieżąco. Dlatego mi trochę przykro . Odłożę tyle, ile wyplacili.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 10:19
przez Stynka
Dowiedziałam się dzisiaj telefonicznie, że dostanę list polecony z informacją o brakach formalnych w zaświadczeniu lekarskim dla celów orzecznictwa. Już mam dosyć tego załatwiania... ;) Niecierpliwa jestem :ymblushing:

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 10:20
przez Szklanka
Dlatego będę się powtarzać jak zdarta płyta trzeba dokładnie przeczytać Ogólna Warunki Ubezpieczenia (OWU) i jeśli jest w załacznikach jakiś wykaz chorób czy postępowań medycznych.Dostałam przed kilkoma dniami odszkodowanie za marcową operację. I u mojego ubezpieczyciela jest pozycja nr 80000373, nazwa: Nowotwór złosliwy jajnika lub jajowodu leczony operacyjnie z jednoczesnym wycięciem węzłów chłonnych. A przecież jajniki i jajowody już zostały wycięte wcześniej. A tu "załapały" się że tak powiem tylko węzły chłonne. Czyli wszystko zależne jest od tego jaki ubezpieczyciel i czy ubezpieczenie indywidualne czy grupowe. I nawet jeśli KGHM ma świetną grupówkę to i tak nie końca ma wszystko.
Czasem trzeba rozważyć czy ubezpieczać się grupowo w zakładzie pracy czy może lepiej indywidualnie. Ja zrezygnowałam z ubezpieczenia w zakładzie pracy ze względu na niekompetentnego agenta. Ale tak naprawdę to ubezpieczenie obejmowało niewiele jeśli chodzi o NNW i zachorowania. Tylko porody i zgony najwięcej płatne. A ja, jeszcze jak miałam macice, wiedziałam żę więcej dzieci mieć nie będę, a pieniądze za zgon najbliższych mi osób to marna pociecha.
I jeszcze jedno, dziewczyny które mają dzieci w wieku szkolnym, lub wnuki warto rozważyć indywidualne ubezpieczenia dziecka-ucznia. Szkolne ubezpieczenie grupowe też zazwyczaj nie jest najciekawsze. Ja ubezpieczyłam córkę indywidualnie, w ubezpieczeniu są nawet sporty ekstremalne, z racji ze łyżwiarstwo szybkie młoda trenuje, ale są też w związku z tym wyższe odszkodowania. W ubiegłym roku zapłaciłam 250 zł za 12 miesięcy, chyba nawet była mozliwość rozłożenia na raty....
I jeszcze ponudzę.... Ubezpieczam tez mieszkanie do którego mam doliczone NNW i uwaga!! OC w życiu prywatnym. To OC działa w ten sposób, że jesli mojemu dziecku zdarzy się wybić szybę sąsiadowi, to koszty pokrywa to ubezpieczenie. Inny przykład, to rozbity telefon komórkowy. Polecam!

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 10:46
przez Aneczka15
Dokładnie Szklaneczko. Człowiek na co dzień nie myśli o tym, ale warto. Bo niestety różne rzeczt się zdarzają i czasem właśnie nam i naszym bliskim. Warto o to zadbać.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 10:47
przez Aneczka15
Stynko, wierzę Ci, że masz dość. Biurokracja to okrutna machina. Życzę Ci wytrwałości w zmaganiach.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 18:43
przez Anita71
Podpisując umowę ubezpieczenia grupowego nie zagłębiamy się w detale. Np ogólnie czytamy, że przysługuje za poparzenie. No i wydaje się fajno, a sama doświadczyłam na sobie dość mocne poparzenie przedramienia od wewnętrznej strony, i co? Otóż musi być 3 stopnia i tyle. Tu diabeł tkwi w szczegółach. Ja miałam 2! Ale było o tyle dobre że zaproponowali za to odszkodowanie za stały uszczerbek na zdrowiu. I tak wszędzie każdy detal, szkoda zdrowia na to i czasu. Oni i tak wyjdą na swoje.

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 18:45
przez Anita71
Stynko wytrzymaj jeszcze te duperele to już pewnie ostatnie schody i będzie orzeczenie. :)

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 19:24
przez Stynka
Aneczko, Anito :)
Wiecie jak mąż to skomentował? Po co Ci to? - dostaniesz za darmo kartę do biblioteki albo bilet do ogrodu botanicznego :))
Uparta jestem i jak już zaczęłam to dokończę ;) Wiąże się to z wyjazdem do szpitala onkologicznego i poproszeniem o zaświadczenie na właściwym druku ;) Ot sprawa formalna :D
Aaaaa i jeszcze jedno :) Zamieniono mi pierwsze imię z drugim ;) Dobrze, że listonosz wydał mi list polecony :))
Jaki z tego wniosek do składania wniosków? Czytamy i sprawdzamy dokładnie każdy wniosek o wniosek =))

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 19:36
przez Anita71
O żesz! I znowu Tobie Kochana w podziale przypadł błąd, no cóż? :D widocznie tak musiało być! Stynko załatw to do końca, wiesz mniej godzin w pracy, dodatkowe dni wolne... Warto :-bd

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:14
przez maria
Stynko wniosek o orzeczenie wydrukowałam z netu
pierwszy wypisała lekarka na onkologi
drugi wypisała mi rodzinna
nie chciałam już składać wniosku bo gdy się nie pracuje to umiarkowany
nic nie daje ,ale synowa powiedziała ,że można odliczyć parę groszy w rozliczeniu rocznym
za dojazdy do lekarza tylko musisz być właścicielem samochodu :x

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:41
przez Stynka
Prosiłam o wypisanie wniosku w sekretariacie. Miałam druk, ale Panie stwierdziły, że nie trzeba, bo ściągają z bazy komputerowej. Lekarz. który był w zastępstwie - "podbił". Dostałam wniosek do ZUS, a nie do Powiatowego Zespołu do spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Zauważyłam to, kiedy późnym wieczorem dostałam razem z wypisem po chemioterapii. Byłam w Powiatowym ... oddać wniosek i pytałam czy zaświadczenie lekarskie może być na takim druku... usłyszałam, że onko rządzi się swoimi prawami... i co ??? I nic z tego :|

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 21:31
przez Aneczka15
Łoj, toż tego zrozumieć nie idzie...

Re: Odszkodowanie za operację i pobyt w szpitalu

PostNapisane: 2 lip 2019, o 21:43
przez Stynka
Aneczko... szkoda gadać... :-@