Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Wiesz co Jagienka, ja już sama nie wiem co oni i jak policzyli. Naprawdę. Cieszę się, że dostałam po reklamacji jeszcze drugą część. Szczegółowo to tutaj powyżej opisałam. Nie wiem, jakie grupy policzyli, bo się tego ostatecznie nie dowiedziałam. Dostałam kasę i siedzę cicho i się cieszę. Pozdrawiam.

Ok Ciekawe tylko kiedy jakiś gamoń się tam dokształci z anatomii i zmieni ten wykaz operacji chirurgicznych..

Ok złożyłam papiery onodszkodowanie compensa ubezpieczenie grupowe. Złożyłam za operacje 2000zl za ciężka chorobe-rak 10000zl. I teraz nie wiem jak ugryźć to że za operacje 2000zl. W ubezpieczeniu ogólnych warunkach mam sumę za operacje 4000zl i tyle. Dostałam 50procent.ok.ale co z utratą macicy i jajników procentowym uszczerbkiem jaki tu wniosek wypisywać?

Nie bardzo rozumiem. Dostałaś 50% ? A dostałaś uzasadnienie na piśmie ?

Dziewczyny ktore mialy leczenie pooperacyjne. Chemie. Radio... ja zlozylam papiery do ubezpieczyciela po 1 chemii jako leczenie specjistyczne i dostalam 6000zl. Wiec probujcie.warto

Mojej mamie emerytce nic się niestety nie należy Ani za operację ani za pobyt w szpitalu ani za radio i chemioterapię Ciekawa jestem,jaki przyznają stopień niepełnosprawności

Ja mam grupówkę w pracy, dostałam i za operację, i za raka, i za każdy dzień w szpitalu, i za chemię, i za radio też dostanę. Kwoty były zaskakująco wysokie. Polecam Generali, ale… jak mi wytłumaczono tylko dlatego że ubezpieczenie grupowe, bo indywidualny klient nigdy takich odszkodowań nie dostanie. Warto mieć dodatkowe ubezpiecznie.
Oczywiście wolałabym nie mieć tych pieniędzy i być zdrowa i niezstresowana. Ale jak się już przytrafiło… to wykorzystam je na spełnienie marzeń podróżniczych po dojściu do siebie po leczeniu.

ASAJ75 napisał(a):Ja mam grupówkę w pracy, dostałam i za operację, i za raka, i za każdy dzień w szpitalu, i za chemię, i za radio też dostanę. Kwoty były zaskakująco wysokie. Polecam Generali, ale… jak mi wytłumaczono tylko dlatego że ubezpieczenie grupowe, bo indywidualny klient nigdy takich odszkodowań nie dostanie. Warto mieć dodatkowe ubezpiecznie.
Oczywiście wolałabym nie mieć tych pieniędzy i być zdrowa i niezstresowana. Ale jak się już przytrafiło… to wykorzystam je na spełnienie marzeń podróżniczych po dojściu do siebie po leczeniu.

Ubezpieczam się i ubezpieczałam się indywidualnie, bo się na agenta od grupówki obraziłam kiedyś tam. Płacę co miesiąc składki, i również otrzymałam odszkodowanie za obie operacje, za chemioterapię i za ciężkie zachorowanie. I będę powtarzać jak mantrę, nie oszczędzajmy na ubezpieczeniu. W moim przypadku to również dobry agent.

Dzięki Szklanko za Staffa…

ASAJ75 napisał(a):Dzięki Szklanko za Staffa…

To mój ulubiony cytat. Jeszcze sprzed czasów nowotworowych

Syrenki onkologiczne,
gdzie jesteście ubezpieczone?
W tym miesiącu jestem "grupowo" ubezpieczona w PZU, ale od przyszłego miesiąca muszę (chcę?) ubezpieczyć się sama. Nie wiem czy i jak zechcą ubezpieczyć osobę onko.

Stynko a może przejdź na indywidualne kontynuowanie obecnej polisy w PZU. Jeśli jest taka opcja to będziesz miała ciągłość ubezpieczenia.

Ja tak mam też w PZU.

Chyba tak zrobię. Czekam na list polecony, że za ten miesiąc składka jest opłacona i wybiorę się do oddziału PZU.

Stynka napisał(a):Syrenki onkologiczne,
gdzie jesteście ubezpieczone?
W tym miesiącu jestem "grupowo" ubezpieczona w PZU, ale od przyszłego miesiąca muszę (chcę?) ubezpieczyć się sama. Nie wiem czy i jak zechcą ubezpieczyć osobę onko.

Jestem ubezpieczona w PZU, Uniqa i od niedawna w Nationale-Nederlanden - wszystkie grupowe. Uniqa jest nr 1 jeśli chodzi i wysokość wypłat i prędkość załatwiania sprawy. Na razie nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat trzeciego ubezpieczenia.
Stynko a może tak jak Eli podpowiada, jeżeli jest możliwość, to przejdź na indywidualne kontynuowanie obecnej polisy w PZU. Będzie ciągłość.

Jestem w UNUM w grupówce- przedtem była Uniqa, ale mój pracodawca zdecydował się na zmianę i zachowano ciągłość. Gdy ostatnio moja firma dostała propozycję nowych pakietów mi odmówiono „doubezpieczenia” w onkologicznym pakiecie- z racji historii. Ale z wypłat wywiązali się wzorowo- za chorobę, za operacje, za chemie i radioterapie.

Pozostanę w PZU. Szkoda czasu (i nerwów) na przekonywaniu innych😉

Stynko dopytuj dokładnie konsultanta przy załatwianiu o jakieś zniżki, jeśli oboje z mężem jesteście ubezpieczeni w PZU na życie. O ile dobrze pamiętam, to są fajne zniżki na ubezpieczenie mieszkania i samochodu
Drąż