Strona 2 z 2

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:09
przez antonina_j
nic, nic....po prostu pomyslalam o tych opcjach na druku L4...
1. chory moze chodzic
2.chory musi lezec

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:12
przez cios
Cass ktoś mi kiedyś powiedział, że jak "chcesz mieć miękkie serce to tyłek, żeby nie powiedzieć dosadniej musisz mieć twardy". Lepiej nie ryzykuj, bo to może mieć konsekwencje i dla Ciebie i dla kierowniczki. Tak uważam.
Nie pada o d 2 w nocy, ale zaraz lunie i to tak solidnie. A nogi to mnie chyba się w tych łydkach rozerwą. Starość kurde starość

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:15
przez cios
Toska. Z tym chodzeniem na L4 wtedy gdy masz napisane "może chodzić" to też nie jest tak różowo. Już wiele osób się przejechało na tym. ZUS interpretuje to jako chodzenie na zabiegi, na badania, na rehabilitację, do apteki po lekarstwa, a nie chodzenie do sklepu i na rynek, o malowaniu mieszkania nie wspomnę. Zabrali się i za to, bo szukają pieniędzy a inna rzecz, że ludzie wykorzystują zwolnienia do różnych celów.

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:32
przez iwon62510
Cios co do tego chodzenia na L4,to masz rację właśnie tak sobie ludzie interpretują...a ZUS i tak swoje..i jak zawsze ma rację..

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:36
przez malgos65_2
Dokładnie tak Cios, chory może chodzić, ale nie tam gdzie chce i po co chce. Prawie cały maj byłam na zwolnieniu, L4 z adnotacją - 2, czyli można chodzić, ale pani wypisująca zwolnienie poinformowała mnie co to znaczy w praktyce. A udzieliła mi takich informacji, bo pierwszy raz mój lekarz w mojej przychodni mi zwolnienie wystawił :) Sprawdzał w karcie....przez 11 lat nie byłam na zwolnieniu, poza oczywiście zwolnieniem po operacji. Stąd udzielili mi informacji...bo uznali, ze nie jestem obeznana w tym temacie :) Zatem, wyjścia na rehabilitacje, wizyty lekarskie, zabiegi, ale tez i na spacerki :) Absolutnie w pracy być nie można.

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 14:44
przez cios
Kiedyś walczyłam z ZUS-em o to, żeby potwierdził, że ja to ja....Pominęli jedną literkę w moim imieniu, przekręcili miejsce zamieszkania i miejsce mojego zatrudnienia...Boże, ile czasu mi zajęło prostowanie. A wiecie na czym mój błąd polegał? odbierałam korespondencje od Nich nie patrząc na te właśnie szczegóły tylko sprawdzałam, czy poszły składki i w jakiej wysokośći. Kiedyś mnie cos tknęło bo zobaczyłam, że adres ma inną cyferkę, a listonosz nas zna, wrzucał do naszej skrzynki, ja nie byłam dość uważna...Poszłam z dowodem w nadziei, że kilka sekund pokażę swoje dane i wszystko się wyprostuje. Pół roku mi zajęło, włącznie z pismem do Warszawy prostowanie tego "nieporozumienia". Kto był winien? Zgadnijmy! Ja, bo nie dopilnowałam sama siebie...

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 15:00
przez malgos65_2
Jasne Cios, zasada jest jedna - ZUS i US się nigdy nie mylą :) Jak jest jakiś błąd to zawsze wina petenta jest :)

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 15:11
przez antonina_j
cios napisał(a):Toska. Z tym chodzeniem na L4 wtedy gdy masz napisane "może chodzić" to też nie jest tak różowo. Już wiele osób się przejechało na tym. ZUS interpretuje to jako chodzenie na zabiegi, na badania, na rehabilitację, do apteki po lekarstwa, a nie chodzenie do sklepu i na rynek, o malowaniu mieszkania nie wspomnę. Zabrali się i za to, bo szukają pieniędzy a inna rzecz, że ludzie wykorzystują zwolnienia do różnych celów.

Wiem ze do roznych, bo sama jechalam na zwolnieniu z synem do sanatorium...ale jak to do apteki moge, a do sklepu nie...? A jesli na ulotce pisze "godzine po posilku?"

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 15:33
przez cios
Zawsze możesz próbować z Nimi dyskutować ale od razu skazujesz się na przegraną. Ja osobiście znam panią, która była w ciąży. Poszła na zakupy, wtedy przyszli z ZUS i miała straszne problemy z prostowaniem tego zamieszania. Potem wychodziła z domu po 15-tej... Powiem szczerze ja też tej zasady się trzymałam, bo ludzie są teraz tacy życzliwi, że o ho ho. Z sąsiadami z klatki żyje dobrze ale jak to mówią w gary sobie nie zaglądamy. Gdy byłam na zwolnieniu, nie wiedzieli jak mnie zapytać czemu do pracy nie chodzę. Podchodzili mnie i z lewej i z prawej, aż w końcu bardziej zaufany sąsiad( facet) odważył się mnie zapytać czy jestem na jakimś dłuższym urlopie...Potem już wszyscy wiedzieli, że ja po operacji jestem ale jakiej to oczywiście nie informowałam. A trzeba było od razu wywiesić na tablicy ogloszeń co miałam, kiedy i byłby spokój. :)

Re: Witam na FORUM "SYRENKI" :) - czerwiec 2013

PostNapisane: 6 cze 2013, o 15:56
przez iwon62510
Małgoś ja do tej ekipi jeszcze bym dorzuciła PZU..ja właśnie dzisiaj dostałam pismo od nioch ,że mam zaległe składki od luty 2013 do luty 2014..ha...ha..ale muszę iść i wyjaśnić..

Kontrola ZUSu

PostNapisane: 6 cze 2013, o 17:08
przez cass80
....a ja jeszcze dodam, że


Owoc żywota Twojego JE Z.U.S.

Taka puenta ;)