Kontrola ZUSu

[olikkk]

Wątek jest kontynuacją założonego wcześniej, który można prześledzić tutaj

http://forum.gazeta.pl/forum/w,100789,133793676,133793676,kontrola_ZUSu.html

[magonia24]

viewtopic.php?f=2&t=193#p4704

Dzisiaj dostałam wezwanie do ZUS na kotrolę zasadności L4. Wiem,że to taka procedura ale zawsze jest jakieś ale... co mogą wymyśleć Macie jakieś doświadczenia w tej materii?

[cios]

Nie mam pojęcia Magoniu o co chodzi. Mnie mój gin mówił, że mogę być 3 miesiące na L4 ale ja już kiedys pisałam, że byłam madrzejsza i wcześniej poszłam do pracy. A nie było to mądre. Musisz pójść przedstawić wszystko i się niczym nie martwić.Napisz kiedy ta komisja i w ogóle jak poszło. Trzymam kciuki i nie dobieraj sobie niczego do głowy. Nie kombinujesz i nikogo nie okradasz. Bedzie dobrze.

[laguna]

Moja koleżanka była ostatnio na takiej kontroli w zus. To formalność, wizyta trwała 5 minut, wzięli xero dokumentów. Bardziej chodziło chyba o to czy jest na miejscu, a nie np na saksach w Londynie

[magonia24]

Dzięki kochane dziewczynki za wsparcie
Jutro idę, napiszę co i jak...
Pa

[olikkk]

Trzymam kciuki Magoniu i nie daj się

[iwon62510]

Magoniu będzie oki...

[magonia24]

Cześć dziewczynki:)

Jestem już po wizycie w ZUS
Obyło się bez problemów, przyjęła mnie bardzo miła pani doktor. Zapytała jaki jest powód mego zwolnienia lekarskiego, poprosiła o dokumenty. Po analizie stwierdziła, że bardzo dobrze zrobiłam, że się "tego pozbyłam", że nie wiadomo co by się tam jeszcze z tego zrobiło
Stwierdziła ostatecznie, że powinnam tak długo być na L4 jak długo ja i prowadzący lekarz uzna za stosowne. No szok
To że zostałam wezwana na komisję o niczym nie świadczy i tak długo będę na L4 dopóki nie będę się czuła całkiem dobrze
Tak więc wypoczywam dalej
Pa kochane i dzięki za wsparcie

[olikkk]

Magoniu super i bardzo się cieszę, że obyło się bez problemów
Tym sposobem pocieszyłaś Kobietki, które się obawiają przebywać dłużej na chorobowym
Mamy prawo do dłuższej rekonwalescencji i nie ma co się wyrywać do pracy
No to wypoczywaj Magoniu dalej

[cios]

Magoniu ja tez się cieszę i nadziwić się nie mogę, że Tam gdzie mieszkasz macie takich wyrozumiałych lekarzy orzeczników. Widać na podkarpacie ten postep medycyny jeszcze nie dotarł. każde wejście do ZUS równa się stres, nerwy, podwyższone ciśnienie. Dobrze, że Cię ktoś zrozumiał i niczego nie komentował

[bulbinka536]

Magoniu cieszę się ,że trafiłaś na fajną kobietkę
Kuruję się jak najdłużej

[eli-50]

Magoniu super Cię załatwili w tym ZUS-ie . Tak sobie pomyślałam, że ta pani doktor też mogła mieć za sobą podobne przejścia i dlatego z takim zrozumieniem podeszła do sprawy. Zdróweczka i dobrej formy Ci życzę

[cass80]

Witam serdecznie w tym wątku:-)
Dziewczyny mam takie pytanie do was, czy gdy byłyście na L4, zasiłku rehabilitacyjnym to ZUS przychodził do Was do pracy kontrolować ? Mam tu na myśli osoby, nie będące właścicielami firmy (bo te osoby wiem, że są kontrolowane). Pytam bo sama jestem na zasiłku, a czasem szefowa musi wyjść coś pozałatwiać i chętnie bym ją zastąpiła na te dwie trzy godzinki, ale się boję.....czy wiadomo Wam coś w tej sprawie?

[iwon62510]

Cass jeśli jesteś na L4,to na własne ryzyko idziesz do pracy,mnie tak ZUS złapał,jak miałam złamaną rękę,przyszłam tylko podpisać przelewy i nie było dla nich tłumaczenia zabrali mi za cały miesiąc zwolnienia...Eluś

[cass80]

ojjj, no to faktycznie ryzyko duże, a Ty miałaś ogromnego pecha!! Pamiętam jak szefowa była na L4 to kilka razy byli, no ale ona jest właścicielem firmy i podobno inaczej do tego podchodzą, ale o takim przypadku jak Twój nie słyszałam jeszcze:-)

[antonina_j]

ze złamana reką nie wolno chodzic...??? z nogą, to rozumiem

[iwon62510]

..Cass jak by tego było mało,to pisałam do ZUS wyjaśnienie i miałam sprawę w sądzie..z góry byłam na przegranej pozycji,jak "papuga" z ZUSu i sędzia wzieli mnie w dwa ognie..

[eli-50]

Cass owszem wiadomo, że praca na L-4 jest niedopuszczalna. Oprócz ryzyka cofnięcia zasiłku może też otrzymać za to pracodawca dodatkową karę, więc lepiej nie ryzykuj. Pozdrawiam
I jak to często bywa przechwaliłam pogodę
Iwon ja Ciebie też

[iwon62510]

Tosiu chodzić możesz,ale pod żadnym pozorem być w pracy..

[cass80]

Tosiu, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniążki;-) Nieważne co Ci jest, ważne jest, że ZUS płaci Ci za to, że pracować nie możesz, a skoro chodzisz to znaczy, że możesz...ja chciałam troszkę szefową odciążyć, ale nie będziemy ryzykować. Dziękuję za informację.