Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Z uwagi na Twoją sytuację zdrowotną myślę, że lepiej jeśli będzie ciągłość zwolnienia. Pracodawca powinien być na drugim miejscu. Życzę szybkiego pozbycia się dolegliwości i powrotu do zdrowia

Popieram zdanie Eli 50!
CichoSza, czy byłaś operowana w ( ..........)?

Tak, byłam operowana w ( ..........).

Pomyślałam, że skoro masz na onko kartotekę, tam Cię kontrolowali, nie przekazali do innej poradni to może zadzwoń do nich i zapytaj o dalsze L4?

Pomyślałam, że skoro masz na onko kartotekę, tam Cię kontrolowali, nie przekazali do innej poradni to może zadzwoń do nich i zapytaj o dalsze L4?

Byłam u lekarza ogólnego. Powiedział mi, że ból może utrzymywać się nawet pół roku po zabiegu, a czucie w nodze może mi w ogóle nigdy już nie powrócić. Mam nadzieję, że jednak z czasem wróci, bo nie wyobrażam sobie życia z takim bólem i nieprzespanymi nocami.
Dostałam zwolnienie do końca tygodnia. W czwartek podczas wizyty ( ..........) ma zadecydować, czy mogę już powrócić do pracy. Jeśli tak, to powinnam otrzymać zaświadczenie. Dostawałyście coś takiego na zakończenie leczenia?

Jakoś nie wyobrażam sobie powrotu do pracy w takim stanie
Mam nadzieję że lekarze wykażą się rozsądkiem i empatią, co daj Boże 🙏

CichoSza, na koniec leczenia (lub po ostatnim zwolnieniu) lekarz wydaje zaświadczenie o zakończonym leczeniu lub informację co było przedmiotem zwolnienia. Z takim zaświadczeniem musisz iść do lekarza medycyny pracy.
Ale jeżeli w ( ..........) nie dostaniesz kolejnego zwolnienia (ale nie wyobrażam sobie żebyś miała go nie dostać) to idź do lekarza rodzinnego. Zdecydowanie za wcześnie na powrót do pracy. Pozdrawiam serdecznie

CichoSza- jak minie 30 dni zwolnienia i tak będziesz musiała „zaliczyć” lekarza medycyny pracy.
Weź zwolnienie od rodzinnego, a potem z CO. Mój gin-onko twierdzi, że 6 tygodni to absolutne minimum unikania długiego siedzenia, wymuszonej pozycji, a konieczności polegiwania i oszczędzania się. Minimum!!! Lepiej, żeby teraz Cię dłużej nie było, niż gdy wrócisz do pracy i zaczniesz brać krótkie L4 na regenerację, czy wręcz robić coś kosztem swojego bólu. W pracy nikt Ci nie podziękuje za to że wróciłaś. A jak będziesz potrzebowała pomocy- różnie bywa.
Ja po swojej operacji, a w sumie dwóch, i leczeniu onko mam bóle kręgosłupa koszmarne. Poza tym neuropatie w dłoniach i stopach. Napisałam do swojej firmy o możliwość korzystania z auta z automatyczną skrzynią biegów( do tej pory miałam manual) i się przychylili!!!
Możesz się zgłosić w swoim mieście do MOPSu- złożyć papiery o niepełnosprwność- ja dostałam najwyższy stopień dożywotnio- lekarz stwierdził, przecież macica Pani nie odrośnie. Ale to zależy od widzimisię doktorów.
Podsumowując- zadbaj teraz o siebie, póki możesz odpoczywaj, najpierw zatroszcz się o rehabilitację i zminimalizowanie bólu. Wiem o czym mówisz, bo sypiam przez plecy słabiutko

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Teraz widzę, że źle zrobiłam, bo starałam się w ostatnich dniach znacznie wydłużać siedzenie, żeby "dobić" do ośmiu godzin potrzebnych do wysiedzenia w pracy. Brałam pod uwagę to, że mogą mi nie przedłużyć zwolnienia, i chciałam jak najszybciej powrócić do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że sobie jakoś bardzo nie zaszkodziłam...

Czy jest sens składać papiery o przyznanie stopnia niepełnosprawności jedynie po usunięciu macicy i przydatków, bez chemii i innych form leczenia uzupełniającego? Czy ma to sens dopiero przy ciężkiej chorobie nowotworowej?

CichoSza napisał(a):Bardzo dziękuję za odpowiedź. Teraz widzę, że źle zrobiłam, bo starałam się w ostatnich dniach znacznie wydłużać siedzenie, żeby "dobić" do ośmiu godzin potrzebnych do wysiedzenia w pracy. Brałam pod uwagę to, że mogą mi nie przedłużyć zwolnienia, i chciałam jak najszybciej powrócić do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że sobie jakoś bardzo nie zaszkodziłam...

Czy jest sens składać papiery o przyznanie stopnia niepełnosprawności jedynie po usunięciu macicy i przydatków, bez chemii i innych form leczenia uzupełniającego? Czy ma to sens dopiero przy ciężkiej chorobie nowotworowej?

Składaj, nie masz nic do stracenia, jedynie swój własny czas. A może cos zyskasz. Niestety dla większości lekarzy orzeczników jesteśmy sprawne, dla nich brak macicy i jajników, no i nałgy brak hormonów to żaden problem. Ale są tez tacy, którzy to rozumieją.

Składaj składaj. W końcu wycięli część Ciebie, ma to wpływ na Twoje życie. Jak trafisz na dobrego człowieka- lekarza, to Ci da papiery. Możesz połączyć choroby- usunięcie macicy plus papiery na ból pleców/ porażenie nerwu. Im więcej schorzeń, które przeszkadzają w normalności tym dla nich jesteś wiarygodniejsza.

Hej, dziewczyny! Byłam dzisiaj w ( ..........) i dostałam zwolnienie lekarskie do lutego. Lekarze powiedzieli mi, że moje problemy z nogą to komplikacja po zabiegu operacyjnym i nerwy mogą potrzebować kilkunastu miesięcy, żeby się odbudować. Czy w takiej sytuacji warto uwzględniać ten problem przy staraniu się o przyznanie stopnia niepełnosprawności?

Trzeba, przecież to utrudnia Ci życie. Jak wsiada Ci się do auta, możesz się normalnie schylić, nie boli Cię przy chodzeniu, siedzeniu, leżeniu. Normalność to życie bez bólu. Pewnie będziesz to rehabilitować jakoś… Zbieraj wszystkie papiery

Uwzględniaj wszystko , co sprawia Ci aktualnie problem .