Strona 33 z 46

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 17 kwi 2018, o 19:16
przez kasiakrk
Dziś przyszła decyzja z NFZ... (na adres moich rodziców, choć wszedzie byl podany adres zamieszkania) Szpitalne leczenie uzdrowiskowe zostało mi przyznane i na tym koniec dobrych wieści, bo przewidywany czas oczekiwania to.......14 miesięcy. Czy za rok hakiem będzie mi jeszcze takie świadczenie się należeć? (Ustawa mówi o 12 miesiacach, a minie od operacji ponad półtora). Czy powinnam się odwołać?

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 17 kwi 2018, o 21:49
przez mech
Kasia aż nie chce się wierzyć. Oni to chyba specjalnie robią żeby zniechęcić do takich wyjazdów. Nie mam pojęcia czy to będzie mieć sens. Może na wszelki wypadek zadzwoń do NFZ zapytać co w takim przypadku jak twój jeśli termin wyjazdu przekracza 12 miesięcy? Chodź z drugiej strony jeśli tak beztrosko podchodzili do tego że mają tyle czasu na odpowiedź to może podobnie podchodzą do terminu wyjazdu. Wychodzi na to ze sami sobie ustalaja wlasne zasady A nie przestrzegają tych przypisanych prawem i przepisami.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 09:00
przez kasiakrk
W ramach ciekawostek z pozycji 4026 (14.04.2018) spadłam na pozycję 4065 (19.04.2018)... w takim tempie to zaraz się z 5 lat oczekiwania zrobi... :ymdevil:

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 09:45
przez mech
A dzwoniłaś do nich dopytać się czy sobie odpuscilas? Teoretycznie to i tak ,,krótki,, termin, bo normalnym trybem to już ponoc prawie 3 lata się czeka. Ciekawa jestem czy rzeczywiście tyle jest tych pooperacyjnych czy moze ograniczyli kontrakty na tego typu sanatoria i stąd kolejki takie. A może ktoś uznał ze te ginekologiczne są mało ważne i po innych schorzeniach wysyłają szybciej.... Wydaje mi się ze gdzieś czytałam ze jedna dziewczyna też miała w odpowiedzi długi czas oczekiwania a dostala jednak szybciej o pare miesiecy.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 11:13
przez olikkk
Kasiu złożyłaś wniosek w terminie a jeśli NFZ nie wyrobi się do roku, to już nie Twoja wina i chyba z tym nie powinno być problemu, ale to tylko moje przemyślenia ....
Możliwe że w małopolskim są dłuższe terminy.
Pamiętam że Syrenka z Krakowa miała operację w styczniu i w sanatorium była dopiero po roku też w styczniu, a było to 7 lat temu, więc terminy mogły się jeszcze wydłużyć.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 11:58
przez kasiakrk
W wyszukiwarce jest informacja "Skierowania ustawiane są w odrębnych kolejkach z uwagi na wskazany przez lekarza balneologa rodzaj leczenia", więc wynikałoby, że to kolejka z chorobami kobiecymi... heh... teraz 4071 jestem. =))
Mech, odpuszczam temat... będę się martwić ,a jak mi za 2 lata skierowanie przyślą ( choć po 18 miesiącach zweryfikują i uznają, że już nie należy się).
W ramach tegorocznego urlopu pojadę do Krynicy i zafunduję sobie zabiegi borowinowe (zwijania i czopki)... Sama robić w domu nie będę , bo boję się poparzyć...

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 kwi 2018, o 12:36
przez kasiakrk
Olikk :x

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 2 maja 2018, o 17:29
przez mech
Witajcie :)
Ja tez doczekałam sie dziś odpowiedzi z NFZ. Bardzo podobnie jak Kasiakr. U mnie nawet pisze, że czas oczekiwania to około 26 miesiecy..... =)) . no i tez dziwna sprawa z ta numeracja w kolejce. W pismie jest ze na czas wydruku jestem 495. A dzis jak weszłam zobaczyc to 506. Jakos dziwnie to rośnie... w góre, a nie maleje i badź tu mądry..... :(( . Wygląda na to że nie ma juz przyspieszonego trybu przyznawania....chodz jest to uzdrowiskowe leczenie szpitalne dorosłych, teoretycznie jako kontynuacja leczenia szpitalnego. Pozdrawiam wszystkie syrenki, a te czekajace na sanatorium szczególnie. :-bd

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 2 maja 2018, o 22:00
przez kasiakrk
Mech, ja już ok 100 pozycji spadłam, a od czasu wystawienia pisma nie minął nawet miesiąc. Az strach pomyśleć co będzie za pół roku..😞
Mam nadzieję, że u Ciebie nie będzie podobnie i ladnie numerki będą się zmniejszyć... Masz nieporównywalnie nizszy numer. (moj dziś to 4120)
Nie wiem, co Syrenki miały wpisane, że wyjeżdżaly 2-3 miesiące od złożenia wniosku...

19.05 jadę na tydzień do Rabki. Niby kobiecych schorzeń się tam nie leczy, ale najlepiej tam odpoczywam.Trochę pomocze się w solance,wezmę kilka okladow borowinowych i może jakąś kąpiel perełkowa. Zaszkodzić nie powinno 😊 Zawsze to będzie jakąś namiastka sanatorium.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 maja 2018, o 20:38
przez Ixi
Hej.Jak czytam Wasze posty o czasie oczekiwania to aż włos się jeży. Ja czekałam dwa miesiące.Jestem z BB.Oczywiście sama z pomocą forum musiałam pozałatwiać,Jak już pisałam wniosek wydrukowałam wszystko wypisałam lekarz sobie przepisał.Myślę teraz nad drugim wnioskiem ,króry rozpoznanie wypisze mi bez problemu mój gin. A byłam w zeszłym roku w pażdzierniku ,tam była kobieta z Ełku ku zdziwieniu wszystkich bo różnica odległości między Ełkiem a Dusznikami jest spora i co ciekawe jak mówiła czekała jeden dzień,.Myślę że w miesiącach wiosna-lato mają więcej wniosków ,jesień mniej . No ale z tego co mowiono nie powinni się czekać dłużej niż pół roku, jedynie jeśli ktoś miał raka to 2-3 lata ,,, straszne co się teraz dzieje..

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 19 maja 2018, o 22:11
przez mech
Kasiu udanego wypoczynku życzę. :kolobok_yes3: ixi niestety jakies zamieszanie z tymi sanatoriami jest. Oby ci się udało załatwić nowy wyjazd. Rozumiem że to już normalne sanatorium a nie poszpitalne?

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 20 maja 2018, o 21:27
przez kasiakrk
Mech😊 dziekuje😊 Jakies pechowe jestesmy z tym sanatorium... ale ta kobieta 1 dniowa to juz mnie dobila. Byla ginekologiczna? Owszem moj ojciec po bypassach pojechal do szpitala uzdrowiskowego prosto ze szpitala, ale rehabilitacje kardiologiczna trzeba rozpoczac natychmiast po zabiegu.
Pozdrowienia z Rabki 😊

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 20 maja 2018, o 23:38
przez mech
:) dziękuję za pozdrowienia. No ja uwazam ze chyba to nie jest prawda z tą ,,jednodniowa". Moze wkrecala po prostu☺. Kasia udanego pobytu☺

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 21 maja 2018, o 17:54
przez Pianka
Też myślę że z tym 1-dniowym terminem to jakaś ściema. Złożyła wniosek i następnego dnia już dostała skierowanie że jutro wyjazd?? Jakieś to mało prawdopodobne. A to że była z Ełku i dostała Duszniki to mnie akurat nie dziwi, ze mną w pokoju też była koleżanka z okolic Gdańska. Nie wiem czy są wogóle na północy sanatoria do których kierują pacjentki po operacjach ginekologicznych.
Mam dziewczyny pytanie troche z innej beczki. Czy któraś z was składała drugi wniosek już o sanatorium (nie o szpital sanatoryjny) na podstawie pooperacyjnego wypisu ze szpitala? Jeśli tak to jaka była decyzja NFZ?

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 21 maja 2018, o 20:55
przez vika45
Tak, Połczyn Zdrój. Miejsce zależy od podpisania umowy danego NFZ. Pomorskie chyba nigdy nie miało Buska :(

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 22 maja 2018, o 18:26
przez Malgorzata45
Witam . 9 czerwca jade dolwigrodu w Krynicy Zdrój . Jest to mój trzeci pobyt na choroby kbiece N99 Tymrazem pobyt szpitalne leczenie doroslych . Bylam też w sanatorium tzw normalnym trybem nfz . Na poszpitalne wniosek zlozylam 15 lutego tego roku.Pozdrawiam wszystkich oczekujących izyczę dobrych terminów .

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 26 maja 2018, o 17:39
przez Marzka
Witajcie. Wypisane przez rodzinnego ale odrzucone przez NFZ bo błędnie wypisany kod choroby , a prosiłam żeby poprawny wpisała. Wypisane jeszcze raz i czekam. To pierwsze po miesiącu mi zwrócili , czyli chyba miesiąc trwa weryfikacja.
Ale mam do Was dziewczyny pytanie , za parę dni mam rozpocząć rehabilitację na kręgosłup lędzwiowy (prądy, laser , pole magnetyczne) . Boję się czy to nie za wcześnie po operacji (2,5 miesiąca)?
Pozdrawiam :) :x

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 29 maja 2018, o 17:19
przez malutka
Witam Was wszystkie syrenki 19 maja wróciłam z sanatorium Jelenia Góra-Cieplice ośrodek Agat odpoczęłam zregenerowałam się pogoda była piękna okolica też nic dodać nic ująć ale to ie koniec jak wam wcześniej pisałam jestem po plastyce pęcherza no i niestety wystąpiły komplikacje i jest jeszcze gorzej niż przed operacją byłam w Łodzi u (...........) i 9 czerwca jadę jeszcze na dodatkowe badania bo powiedział że jest bardzo dużo niejasności no i po tych badaniach będę się starać o sanatorium poszpitalne tak mi poradziła pani doktor w sanatorium przy końcowych badaniach zobaczymy co z tego wyjdzie mam nadzieję że uda mi się wyjechać jeszcze raz w tym roku.Wszystkim syrenkom życzę dużo zdrowia i szybkich wyjazdów do uzdrowisk. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam buziaki :x

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 29 maja 2018, o 18:32
przez olikkk
Malutka przykro mi , że problem znowu wrócił pomimo operacji =((
Dobra wiadomość, że jesteś zadowolona z sanatorium i masz nadzieję na kolejne :-bd Oby się udało, a najważniejsze żeby pozbyć się zdrowotnego problemu, czego Ci z całego serca życzę :ympray: i cieplutko pozdrawiam :kolobok_give_heart2:

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowisk

PostNapisane: 3 lip 2018, o 12:07
przez Margaretka
Cześć! Próbowałam znaleźć kogoś z podobną chorobą, ale mi się nie udało. 9 marca z powodu raka trzonu macicy usunięto mi wszystko łącznie z jajowodami, jajnikami i węzłami chłonnymi. Nie stwierdzono przerzutów, ale dla pewności zaordynowano 25 radioterapii i 1 brachyterapię. Wypisano mnie w stanie ogólnym dobrym i zalecono kontrolę w poradni onkologicznej. Moje leczenie zakończyło się 18 czerwca 2018 r.. Zastanawiam się czy w moim przypadku też mogę starać się o sanatorium? Serdecznie pozdrawiam :)