Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Marysiu pogotowie nie chce do takich pacjentów przyjeżdżać
Wiem co miała moja siostra z teściem ....
W takiej sytuacji trzeba załatwić domowe hospicjum. Pielęgniarki i lekarze są zawsze do dyspozycji pod telefonem. Oni tak zrobili i wreszcie mieli pomoc. Niech rodzina Twojej znajomej postara się o hospicjum domowe

Oliczku dziękuję powiem koleżance
a gdzie się to załatwia

Trzeba poszukać najbliższego hospicjum i chyba musi być jakieś skierowanie od lekarza. Nie wiem dokładnie czy rodzinny wystarczy. Może nasze Syrenki będą wiedziały

Chciałabym jej jakoś pomóc ,żal mi jej
Boże czy walka z chorobą nowotworową musi tak strasznie wyglądać

Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje na ten temat http://www.bedacmlodymlekarzem.pl/2014/ ... ospicyjna/

Bardzo Ci dziękuję ,pojadę i powiem co i jak
albo po prostu dam jej do przeczytania Twój link

Nie wiem gdzie ona mieszka ale hospicjum jest w Żorach http://hospicjumzory.pl
w Jastrzębiu http://hospicjum-jastrzebie.pl
w Raciborzu http://www.hospicjum-raciborz.org.pl
w Pszczynie http://hospicjumojcapio.pless.pl
Można tam znaleźć wszystkie informacje

Mieszka w starych Boguszowicach
chyba do ŻOR miała by najbliżej ,

Chyba będzie najbliżej, oby się im udało

Kasiakrk jak tam z twoim skierowaniem na leczenie uzdrowiskowe? Czy masz jakąś odpowiedz? Jestem ciekawa bo sama myślę o tym, żeby pojechać.
Viki, czy ten kod choroby, który podawałąs jest aktualny N99.8 ?
Tak sie zastanawiam czy lekarka bedzie wiedzieć co wpisać? No i kiedy najlepiej jest wysłąc - ciekawe ile sie teraz czeka na przydział, ja jestem z mazowieckiego NFZ (tu zawsze najdłuższe na wszystko kolejki), Dodam, że 5 marca miałam operacje. Jesli ktoś teraz wypełniał skierowanie to prosze o podpowiedzi co robić.

Chyba tak bo to” inne pozabiegowe schorzenia układu moczowo-płciowego” inaczej naszej pooperacyjnej dolegliwości nie da sie określić poczekaj tak do miesiąca po zabiegu i składaj. Najlepiej być w sanatorium po 3-4 miesiącach.

Ja nie mam szans na sanatorium po operacji macicy. Mam jeszcze raka kory nadnerczy - i tutaj po 2 latach czekania jak juz dostałam decyzje o jego przyznaniu i terminie to musiałam zrezygnowac ze wzgledu na chorobę nowotworową. NFZ mi odpisał, ze mogę skorzystac z sanatorium dopiero po całkowitym wyleczeniu. Jak pech to pech. A poza tym mam w domu 9 letnią córeczkę i mój mąż chyba nie dałby rady sam przez trzy tygodnie.

Witam.
Annwy możemy sobie ręce podać.
Ja mam przyznane sanatorium na 16 kwietnia z Zusu.
Czekałam rok i niestety muszę zrezygnować.
Czekam jeszcze tylko na pisemną opinię onkolog. Chcę ją dołączyć do rezygnacji.

Moja córka też ma 9 lat. Ja jednak byłam nastawiona że jadę gdyby nie raczek.

Pozdrawiam cieplutko.

Dobry wieczór 😊
Mech, nie mam jeszcze odpowiedzi z NFZ. Wysłałam skierowanie poleconym 13.02., więc na dniach powinna przyjść decyzja (o ile poczta dostarczyła). Dam znać jak dostanę.

wiem, ze szybciej mozna dostać sanatorium z ZUS-u. Jesli chodzi o NFZ to mozna śledzić na jak sie sprawa ma na ich stronie. Wiąże sie to z tym, ze zakłada sie konto ZIP. Samą rejestrację można zrobić przez internet ale niestety sam login do konta trzeba odebrać osobiście w oddziale NFZ w ciagu dwóch tygodni od rejestracji.. Ja tak zrobiłam i na bieżąco sledziłam co sie dzieje z moim skierowaniem i na jakim etapie oczekiwania jestem.

Mam Zipa ale nie wpadłam aby tam śledzić. Po miesiącu miałam odpowiedź

A ja nadal nic nie mam... Napisałam do NFZ, ale dostałam odpowiedź z której wynikało tylko, że mają opóźnienie, ze względu na ilość procedowanych spraw i absencje pracowników.... Nie wiem nawet, czy moje skierowanie do nich dotarło...

Witam Was wszystkie syrenki po tak długiej nieobecności ale chyba same doskonale wiecie że jak człowiek pracuje to ciągle brakuje mu czasu. U mnie pomalutku do przodu zdrowie nie najlepsze ale jakoś daje radę. Mam do Was drogie syrenki pytanie czekam na sanatorium i właśnie moje skierowanie zostało zwrócone do lekarza kierującego w celu weryfikacji i potrzebuję małych informacji jak długo trzeba czekać na to aby znów wskoczyć w swoją kolejkę.Dlaczego o to pytam bo pod koniec kwietnia miałam szansę wyjechać ze zwrotów i teraz nie wiem czy mam w ogóle jakieś szanse jestem z mazowieckiego. Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie informacje. Życzę Wam wszystkim syrenkom Zdrowych wesołych Świąt Wielkanocnych i mokrego dyngusa.Serdecznie Was pozdrawiam i przesyłam gorące buziaki

Moje też wracało do lekarza ale kolejka była zachowana.

Jeśli piszesz o sanatorium w trybie zwykłym, to jest tak jak mówi Viki więc z kolejki nie wpadasz i możesz spokojnie załatwiać wyjazd ze zwrotów. Też zresztą i ja tak załatwiam dwa razy