Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowiskowy

[nemecka]

Cieszy mnie Twoja pozytywna opinia o tym sanatorium - trochę mniej się stresuje. Do wyjazdu już tylko kilka dni i zaczęłam się denerwować - jak to będzie , co to będzie itp. Mam zamiar wsiąść dużo książek, aparat fotograficzny(porobię jakieś zdjęcia) i dobry humor. Trzy tygodnie miną jak z bicza strzelił.Jestem zadowolona, że jadę, ale wiadomo jak to przed wyjazdem.Skierowanie mam do Sanatorium Gryf w Połczynie- to chyba największy budynek.Opiszę wszystko po powrocie:)

[olikkk]

Super Nemecko
Będzie dobrze wracaj wypoczęta , wyleczona i zadowolona

[vika45]

No to masz wszystkie zabiegi w gryfie tylko trzeba latać na tampony do podhala. A tam godzinka leżakowania pod kocykiem! Moja rada: weź dietę lekkostrawną- lepsze jakościowo jedzenie No i zapakuj szlafrok na zabiegi kąpielowe i borowinowe zakładasz tylko szlafrok i pędzisz! zaoszczędzisz czas na ubieranie a takie rozgrzane i rozmoczone ciało źle się ubiera.
W drodze do borkowa-jakieś 15 minut spaceru fajna knajpka z przepysznym serniczkiem i szarlotką na ciepło. Nie wiem czym tam jedziesz ale są autobusy z centrum Polski dające fajny dojazd bo ja z Gdańska miałam przechlapane

[Diara]

Witajcie kobietki
A ja dzisiaj dostał pismo z NFZ i słów mi brak jaki tam musi być bałagan, bo po pierwsze dostałam 2 osobne listy z informacją, że jestem wciągnięta na listę oczekujących (tak jakbym miała 2 skierowania! - dwie kolejki) no i z pism wynika,że to normalne sanatorium, bo czas oczekiwania 20 miesięcy ! A lekarz w/g mnie wszystko dobrze wypełnił, nawet napisał odręcznie drukowanym literami LECZENIE POSZPITALNE. I co ja mam teraz zrobić, napisac pismo czy wystarczy zadzwonić i próbować wyjaśnić. A żeby było śmieszniej - oprócz karty szpitalnej załączyłam dokumenty jako choroby współistniejące - chorą tarczycę (wole guzowate) oraz zwyrodnienie kręgosłupa, a zakwalifikowali mnie jako "leczenie choroby krwi i układu krwiotwórczego (hematologia)".
Nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Co o tym myślicie.

[olikkk]

Diaro może to dlatego, że dołączyłaś jeszcze inne papiery ?
Najlepiej zadzwoń i zapytaj o co chodzi, bo z tego co piszesz nic nie kumam
Niech wyjaśnią i powiedzą jak to odkręcić, bo jakiś dziwactwa z tego wyszły

[Diara]

Olikku Zadzwonię jutro oczywiście, bo ja sama nic z tego nie rozumiem, coś im się chyba pomieszało, no ale w końcu przecież te kwity ogląda lekarz i chyba powinien wiedzieć o co chodzi i czego dotyczy wniosek. Może mi coś podpowiedzą jak to rozwikłać.

[basia65]

Nemecko udanej kuracji i wypoczynku. Czekam na relację z pobytu. Pozdrawiam
Diaro ja też nic z tego nie rozumiem, ale może jednak zadzwoń do NFZ, może coś Ci wyjaśnią, a później można napisać pismo.
Z moim skierowaniem kolejka jakoś też dziwnie się przesuwa, kompletnie nie mogę wyczuć przypuszczalnego terminu na wyjazd. Wychodzi na to, że muszę obserwować.

[vika45]

Ja też mialam inne choroby wpisane ale dołączyłam papiery tylko z babskiej operacji.Resztę zabrałam ze sobą. Musisz to szybko wyjaśnić Diaro najlepiej osobiście.
Kolejka poszpitalna dziwnie skacze, nieraz po kilka miejsc dziennie.
Basiu nasz NFZ kieruje najczęściej do Połczyna a tam najlepsza borowinka Zresztą pozostaje tylko Krynica Górska bo o ile wiem pooperacyjne tylko te dwa ośrodki lecza babskie sprawy.Ale od nas to ponad 18 godzin pociągiem nawet sypialnym to koszmar

[basia65]

Vika też bym nie chciała jechać tak daleko, chyba wolałabym do Połczyna i mam nadzieję, że właśnie tam dostanę skierowanie. No właśnie moja kolejka "dziwnie skacze".

[jagoda]

Diaro wydaje mi sie ze po prostu pomylili skierowania (podobne nazwiska)tak sie czesto zdaza w tym ich bałaganie

[Diara]

Od 2 ni próbuję się tam dodzwonić i nic - nikt nie podnosi słuchawki, a niestety mam do nicg 50km, więc musiałabym wziąć dzień wolny, żeby osobiście to wyjasnić. Ale będę próbowała.Nazwiska raczej ni pomylili, bo mam takie, raczej niespotykane.
W ostateczności pojadę za 2 lata

[olikkk]

Diaro za dwa lata będziesz musiała zapłacić za pobyt i nie dostaniesz zwolnienia chorobowego, tylko będziesz musiała jechać w ramach urlopu
A zresztą zabiegi ginekologiczne po tak długim czasie chyba już nie będą miały większego sensu
Wtedy już tylko ograniczysz się do zabiegów na pozostałe schorzenia

Wiem, że trudno się dodzwonić, bo niedawno sama wydzwaniałam godzinami bez skutku
Wzięłam ich w końcu sposobem i zamiast dzwonić na numer bezpośredni, dzwoniłam na centrale i było szybciej

[Diara]

Olikku Oczywiście, że będę próbowała wywalczyć to pooperacyjne sanatorium, ale czy mi się uda. Zobaczymy. W internecie jest tyko jeden numer telefonu i niestety milczy jak zaklęty (ten sam mam na pieczątce). Jutro podejmę kolejną próbę.

[basia65]

Diaro próbuj koniecznie, może w końcu się uda, trzymam kciuki

[Diara]

No i już wszystko wyjaśniłam. Wreszcie dodzwoniłam się i pani powiedziała, że podwójne pisma jakie dostałam, to jakaś zwykła pomyłka a to że lekarz tak mnie zakwalifikował, to na to już nie ma rady Ale nie poddałam się i tłumaczę jej że jestem po operacji i było wyraźnie napisane, że leczenie poszpitalne. Na to znowu pani uparcie (ale na szczęście miło), że to lekarz tak zakwalifikował i jednej pani da poszpitalne, a innej nie i koniec. I tu z panią się nie zgodziłam, powiedziałam, że rozmawiam z kilkunastoma paniami na forum po takich operacjach jak moja i wszystkie dostały skierowania poszpitalne i chyba jestem jedyna, że nie dostąpiłam takiego skierowania. Pani kazała chwilkę poczekać, wzięła moje papiery i poszła do lekarza. Za chwilkę wróciła i powiedziała, ze ja doniosę od lekarza rodzinnego nowe skierowanie, gdzie będzie napisany jakiś tam symbol (mam to zapisane), to lekarz orzecznik przekwalifikuje mi skierowanie na właściwe i będzie tak jak powinno.
Tak więc teraz muszę znowu iść do lekarza rodzinnego, ale jest szansa, że pojadę do sanatorium tak jak się należy i będą mnie kurować po babsku.

[vika45]

Ano widzisz, ja sobie symbol sama znalazłam w necie szybciej i kazałam doktorkowi go wpisać Będzie dobrze

[Diara]

No ale ja pierdziu, do czego to doszło, żeby lekarzowi mówić co ma napisać... i trzeba mieć końskie zdrowie na tych lekarzy i anielską cierpliwość.

[basia65]

Diaro pewnie chodzi o symbol N99, będę trzymała kciuki, aby się udało wszystko pomyślnie załatwić. Tylko z tego co się orientuję taki wniosek o leczenie szpitalne trzeba złożyć w ciągu pół roku od operacji. I żeby nie było jeszcze większego bałaganu.

[olikkk]

Diaro zastanawiam się dlaczego lekarz ma pisać nowe skierowanie
Próbuję się wyobrazić jak zareaguje na to lekarz, który to będzie miał raz jeszcze wypisać .... a nie wystarczy jakieś pisemko wyjaśniające ?
Z drugiej strony to jego wina, że źle wypełnił wniosek ...
No i faktycznie sprawa terminu złożenia wniosku ... Jeśli teraz napisze wniosek, to już minęło pół roku i może być pozamiatane ....
Zdecydowanie nalegałabym, żeby wystarczyło pisemko korygujące, wtedy zachowany będzie termin wcześniej złożonego wniosku i nie wyskoczą z nową przeszkodą, że wniosek wpłynął po terminie ...
Oj co za los nas pacjentów O wszystkim musimy wiedzieć i osobiście dopilnować
Diaro zabierz ze sobą ksero podstawy prawnej, na wypadek , gdyby lekarz znowu nie wiedział o czym rozmawia ...

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=230

[basia65]

Diaro wydaje mi się, że powinnaś posłuchać Olika.