Mamy prawo do sanatorium po operacji - szpital uzdrowiskowy

Jak prawidłowo złożyć wniosek, sanatoria w których byłyśmy

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez vika45 » 28 lis 2013, o 22:30

Ha,ha a ja mieszkając w śródmieściu Gdańska uważałam,że przymorze to wieś.Teraz mam inne zdanie :)) a do rodzinnego czekam 3 tygodnie!
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7123
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez basia65 » 28 lis 2013, o 22:56

Vika no ja też muszę się wcześniej zapisać, tylko tyle że nie aż 3 tygodnie, ale kilka dni lub najwyżej tydzień ;)
basia65 Obrazek
Avatar użytkownika
basia65
 
Posty: 4138
Dołączył(a): 17 wrz 2013, o 14:52
Lokalizacja: Pomorskie
Wiek: 57
Data operacji: 12 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy i przydatków
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez olikkk » 28 lis 2013, o 23:00

Ido za Ciebie też trzymam kciuki :-bd
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 29 lis 2013, o 14:29

Nie mam jeszcze tego skierowania. Bo osoba, która miała mi je odebrać-zapomniała o tym. Wstąpi po nie dziś.
Pozdrawiam dziewczyny z Trójmiasta i okolic. To z tamtych stron mam miłe wspomnienia tegorocznych wakacji. Cudnie było. Pogoda dopisała. Ale jak to z wczasowiczami bywa, wszystko tylko w biegu zaliczaliśmy. Tym bardziej, że byliśmy w czasie Jarmarku Dominikańskiego, więc tam spędziliśmy także trochę czasu.
A przychodnię mam właściwie u siebie w wiosce, w której mieszkam. Ale... No właśnie to ale. Przychodnię to owszem mam, ale lekarz przyjmuje w niej tylko rano. Ja pracuję także popołudniami. I aby cokolwiek załatwić musiałabym zwalniać się z pracy. Uważam, że jest to bez sensu. Więc zapisałam całą rodzinę do przychodni w sąsiednim mieście powiatowym. Tam lekarz przyjmuje rano i po południu, Więc po pracy, gdy jest taka potrzeba mogę także skorzystać. A gdy pracuję to nie jest to daleko. Prawie, że po drodze z pracy do domu.

:-h
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Diara » 30 lis 2013, o 11:02

Mam nadzieję, że w NFZ dotrzymają słowa i jak przyniosę wreszcie to super skierowanie (w takich bólach rodzone) to już będzie z górki i zacznę pakować walizki. Cudnie byłoby pojechać do tego sanatorium na wiosnę, więc może nie ma tego złego ... z narządami kobiecymi na razie jest ok, ale mój kręgosłup marzy o dopieszczeniu, masowaniu itd.
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 2 gru 2013, o 01:35

Moje skierowanie już jest w domu. Tym razem z prawidłowym kodem. Jutro je wysyłam. Mam nadzieję, że wszystko będzie o.k. Jeśli tak-to ciekawe kiedy ja będę pakować walizkę? :)
pozdrawiam cieplutko
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez basia65 » 2 gru 2013, o 08:48

Ido spokojnie będziesz musiała poczekać jakieś 4 do 5 m-cy, pozdrawiam :) :ymhug:
basia65 Obrazek
Avatar użytkownika
basia65
 
Posty: 4138
Dołączył(a): 17 wrz 2013, o 14:52
Lokalizacja: Pomorskie
Wiek: 57
Data operacji: 12 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy i przydatków
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 2 gru 2013, o 23:03

Więc pozostaje mi tylko czekać na informację z NFZ. Nic więcej w tej sprawie nie mogę zrobić. Ale po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że jestem zdrowa jak koń. A to, że 1 m-c temu miałam operację - to mogę już o niej zapomnieć. To tak jakby nigdy nie miało to miejsca. Po zabiegu laparoskopowym, według lekarza w przychodni, powinno wrócić się do pracy już po pierwszym tygodniu. A jeden m-c to max. Zgłupiałam po tej wizycie. Cały czas słyszałam, że 1 m-c to 1 kg, a później stopniowo zwiększać. A tu tak nagle z grubej rury. Informacja, że o co mi chodzi? Przecież wycieli tylko tę górną część / i tak już niepotrzebną, jeśli nie planuję już dzieci/. :kolobok_shok:
Jeśli zewnętrzne szwy są zagojone to i wewnętrzne także. A to, że plamię to szwy się rozpuszczają. ? A, że ciągnie to pewnie od pęcherza i jelit, które muszą się poukładać na nowo. I powinnam wrócić jak najszybciej do pracy. Pewnie mój pracodawca z tym się zgodzi. Ale czy ja? I czy faktycznie mój organizm jest na to gotowy? Wszystkie dziewczyny na tym forum piszą, aby się oszczędzać. A tu lekarz tak. Może ma rację? Co wy na to? Po m-cu wrócić do pracy fizycznej?
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez basia65 » 3 gru 2013, o 08:41

Ido nie słuchaj tego lekarza, jesteś dopiero miesiąc i parę dni po operacji, a to na pewno za mało, żeby się w środku wszystko zagoiło i dalej uważaj na siebie :) :ymhug: i jeśli możesz to nie wracaj za szybko do pracy :)

Moja kolejka do sanatorium się przesunęła i jestem na 21 miejscu, to pewnie niedługo dostanę pismo z informacją kiedy i gdzie pojadę :) ;)
basia65 Obrazek
Avatar użytkownika
basia65
 
Posty: 4138
Dołączył(a): 17 wrz 2013, o 14:52
Lokalizacja: Pomorskie
Wiek: 57
Data operacji: 12 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy i przydatków
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez cios » 3 gru 2013, o 09:31

powiem tak, głupich nie sieja widocznie ten doktor tak sam z siebie wyrósł...............
Obrazek
Avatar użytkownika
cios
 
Posty: 2197
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 20:00
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 53
Data operacji: 16 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami, znieczulenie ogólne
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: climara 50 przez 1,5 roku w styczniu lekarz zdecydował się na femoston, a potem na estrofem... a teraz sobie sama odstawiłam hormony i...

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez olikkk » 3 gru 2013, o 10:15

Ido zdecydowanie nie słuchaj tego lekarza :ympray:
To przedstawiciel tych nielicznych, ale niestety istniejących :( którzy nie wiedzą co mówią i powinno się ich wyeliminować z grona lekarzy,
bo robią krzywdę kobietom ... nie chce mi się nawet o tym pisać po raz nie wiem który :(
Zostaw tego pana w spokoju i idź do innego, który będzie bardziej odpowiedzialny i będzie wiedział, czym grozi powrót do pracy fizycznej po miesiącu od takiej operacji. To po prostu skandal, żeby mówić pacjentce takie rzeczy :-t
Mam nadzieję, że uda Ci się zmienić lekarza i załatwić dalsze chorobowe, tego Ci życzę z całego serca :-*
Zresztą zaraz poszukam co ostatnio pisała jedna z naszych Syrenek, która też miła laparoskopię ... i podrzucę Ci link do postu.
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez olikkk » 3 gru 2013, o 10:32

Ido przeczytaj proszę te posty Anety:

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=29&t=229&p=9069&hilit=Malkaziu%2C+jestem+prawie+3+tygodnie+po+operacji#p9069

htbtp://syrenki.net/viewtopic.php?f=29&t=219&p=10219&hilit=Odebra%C5%82am+wynik+HP%2C+nie+znaleziono+%C5%BCadnych+kom%C3%B3rek+patologicznych#p10219

Ja przeczytasz to się dowiesz, że laparoskopia to szybkie gojenie się na zewnątrz, a od środka niestety trwa dłużej.
To słowa lekarza, który operowała Anetę, więc chyb wie co mówi.

Ida89 napisał(a):W Ale po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że jestem zdrowa jak koń. A to, że 1 m-c temu miałam operację - to mogę już o niej zapomnieć. To tak jakby nigdy nie miało to miejsca. Po zabiegu laparoskopowym, według lekarza w przychodni, powinno wrócić się do pracy już po pierwszym tygodniu.


Mam pytanie, czy ten lekarz Cię operował ? Mam wrażenie, że nie, dlatego nie bardzo wie o czym mówi, bo jeśli operował to już ręce mi opadają #-o
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Diara » 3 gru 2013, o 20:34

Brak słów na takich lekarzy ... a pewnie sam jak ma katar to jest ciężko chory :p Pora zmienić lekarza, żeby sobie biedy nie napytać.
Basiu :) super, to chyba już powinnaś odkurzyć walizkę ...
A ja nawet jeszcze nie wiem kiedy dostanę się do lekarza po skierowanie, może jutro zadzwonię i wyjdę o normalnej porze z pracy to coś załatwię.
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez basia65 » 3 gru 2013, o 21:01

Diaro dzwoń koniecznie i daj znać :)
basia65 Obrazek
Avatar użytkownika
basia65
 
Posty: 4138
Dołączył(a): 17 wrz 2013, o 14:52
Lokalizacja: Pomorskie
Wiek: 57
Data operacji: 12 sierpnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy i przydatków
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 3 gru 2013, o 22:17

Moja kolejka do sanatorium jeszcze się nie przesuwa. Jeszcze nawet dokumenty nie dotarły do NFZ. :D
Dzięki dziewczyny za wszystkie posty. To informacje w nich zawarte pomagają mi w podejmowaniu decyzji. Miałam nadzieję, że uda się wizyty w okresie rekonwalescencji załatwiać u ginekologa na fundusz. Sprawa prozaiczna-z kasą ciężko Ale po tej wczorajszej wizycie w gabinecie ginekologicznym, wyszłam podłamana. Miałam wątpliwości-wracać do pracy, czy wysupłać kasę na prywatną wizytę i zasięgnąć porady innego ginekologa. No i zdecydowałam się na wizytę u tej pani doktor, która mnie operowała. Trudno. Jednak przemyślałam, że m-c to za mało. Wizytę mam w czwartek. Zobaczymy co ona powie. Dam znać.

Pozdrawiam :-h
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez olikkk » 3 gru 2013, o 22:24

Ido i to bardzo dobra decyzja :-bd
Mam nadzieję, że lekarz który Cię operował, nie pozwoli na bardzo ryzykowny powrót do fizycznej pracy :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 3 gru 2013, o 22:30

Oliczku ja chodzę od jakiegoś czasu do przychodni przyszpitalnej, w której co m-c przyjmuje inny lekarz. Nie ma się jednego lekarza prowadzącego. Ale tak mi się trafiło, że wczoraj przyjmował ten sam, który wystawiał mi skierowanie do szpitala na ten zabieg. A samą operację wykonywał inny lekarz. I jak już pisałam wcześniej- to do tego, a dokładniej tej, bo to pani doktor - wybieram się w czwartek. Wie co robiła i jak to wyglądało. Będzie miała porównanie.
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez Ida89 » 3 gru 2013, o 22:52

Ja po wczorajszych tekstach pana doktora doszłam do wniosku, że może faktycznie wymyślam, a tak naprawdę wszystko jest ok. I wiecie co wymyśliłam? Ciągałam walizkę, która i owszem kółka ma, ale była wypakowana na maksa i ważyła chyba tonę. Chciałam pomóc córci - nastolatce. I ciągłyśmy ją obie. Pewnie, wszystko byłoby ok., gdyby to był kawałek, ale my ciągłyśmy ją ponad 3 km :D Zapowiadało się lekko i zamiast pojechać autobusem, to wybrałyśmy się spacerkiem. Pod koniec obie miałyśmy już dość. A ja przekonałam się, że jednak to nie dla mnie jeszcze. A teraz wieczorem to się już z bólu zwijam. I tak się kończy,gdy słucha się człowiek szurniętych lekarzy. A trza było trzymać się tego, coście wszystkie mówiły. NIE DZWIGAĆ! Teraz to tylko mogę się modlić, aby dobrze było :ympray: .
Avatar użytkownika
Ida89
 
Posty: 32
Dołączył(a): 5 lis 2013, o 20:40
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Wiek: 0
Data operacji: 28 października 2013
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie trzonu macicy
Wynik HP: Ok.
Terapia hormonalna: brak terapii

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez cios » 3 gru 2013, o 23:02

Ido :-s :-s :-s
Obrazek
Avatar użytkownika
cios
 
Posty: 2197
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 20:00
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 53
Data operacji: 16 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami, znieczulenie ogólne
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: climara 50 przez 1,5 roku w styczniu lekarz zdecydował się na femoston, a potem na estrofem... a teraz sobie sama odstawiłam hormony i...

Re: Mamy prawo do sanatorium po operacji :)

Postprzez olikkk » 3 gru 2013, o 23:02

No widzisz Ido :-o
My nie mówimy tego , bo takie są teorie, ale dlatego, że każda z nas na własnej skórze przetestowała co to znaczy i teksty owego pana doktora
doprowadzają mnie do szewskiej pasji ~x(
Niech gostek najpierw położy się pod nóż, czy nawet laparoskop do takiej operacji, to zmieni swoje teorie :(
Tak bym mu zrobiła :kolobok_aggressive:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawo do sanatorium - szpitala uzdrowiskowego, po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości