Strona 1 z 3

Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicznej

PostNapisane: 2 sty 2015, o 22:08
przez mioduszka
Witaj Oliczku, :x
Wiedziałam, że "u Ciebie" najprędzej znajdę pomoc.
Jak wynika z tytułu wątku chodzi o sanatorium.
Gin. mówi, że przez 5 lat nie da mi zgody na sanatorium, a w NFZ mówią (tak jak Ty) o 12 miesiącach.
I co tu robić? gdzie iść po właściwą odpowiedź?
Zdaję sobie sprawę, że lekarz dający ew. zgodę musi przeanalizować całą dokumentację, ale w tej sytuacji musiałabym zmienić gina, a ja jestem pod opieką por.onkolog. w szpitalu gdzie byłam operowana (wydawało mi się to rozsądne? do tej pory? :( ).
Ponieważ do 12 mieś. jeszcze "mam czas" będę musiała pomyśleć o zmianie gina? (zwłaszcza, że po pierwszej wizycie kontrolnej i jego ostrym wtargnięciu w moje wnętrze poleciała krew - tłumaczył, że to zrost p brachyterapii??? :-o )
Kochane syrenki, może któraś z Was ma dobrego gina w W-wie?
Pozdrawiam i wieeeeelkie buziaki =((
mioduszka

Re: Podstawa prawna do starania się o sanatorium po operacji

PostNapisane: 3 sty 2015, o 01:23
przez olikkk
Mioduszko jeśli chodzi Ci o ginekologa z Warszawy, to polecam Ci wątek, w którym Syrenki polecają kilku dobrych lekarzy
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=8&t=23, jest tu mowa głównie o ginekologach, ale też wspomniano o onkologu jak pamiętam.
Poszporam jeszcze we wczesniejszych wątkach onkologicznych i podrzucę polecanych przez nasze Syrenki :-)
Kogoś wspólnie znajdziemy ;)

Re: Podstawa prawna do starania się o sanatorium po operacji

PostNapisane: 3 sty 2015, o 11:26
przez ewikaa
Mioduszko ,mnie skierowani do sanatorium wypisywala lekarz rodzinna i wszystko było dobrze dostałam przydział ,no...........co innego ,ze nie pojechałam ,wiec idż do rodzinnej i na pewno ci wypisze :)

Re: Podstawa prawna do starania się o sanatorium po operacji

PostNapisane: 3 sty 2015, o 23:27
przez mioduszka
Może od początku...
Moje skierowanie (razem z mężem - jest diagnozowany pod kątem choroby wieńcowej) jest w trakcie weryfikacji bo minął termin(więc lekarz 1 kontaktu musi zająć stanowisko w kontekście po operacji nowotworowej??? i tu lekarz w poradni onkologicznej na Karowej "mówi" 5 lat nie dam zgody!!! czy ma rację??? bo NFZ "mówi" 1 rok od operacji )(może dotyczy -pewnie tak, każdego przypadku osobno???) ale gdzie jest prawda???)
Dziewczyny, już zupełnie zgłupiałam i nie wiem o co tu chodzi? Czy o dobro pacjenta? czy o przepisy, a może o jedno i drugie, bo przecież to ma znaczenie przy doborze zabiegów???
Kto tak naprawdę to wie???
Będę wdzięczna za każdą radę!
Błagam o pomoc bo nie wiem gdzie i do kogo się zwrócić by dać odpowiedź do NFZ?
mioduszka

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 5 sty 2015, o 18:38
przez olikkk
Mioduszko ten temat przewija się od początku istnienia naszego forum i nie udało nam się znaleźć odpowiedzi na to pytanie :-(
Przaanalizowałam całe ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA1) z dnia 5 stycznia 2012 r. w sprawie sposobu kierowania i kwalifikowania pacjentów do zakładów lecznictwa uzdrowiskowego i nie ma tam mowy o tym , że takie osoby mogą skorzystać z leczenia uzdrowiskowego, raczej wszedzie są uwagi o rzeciwwskazaniach :-(

§ 5. Przeciwwskazanie do leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej stanowią:
1) stan chorobowy, w którym leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitacja uzdrowiskowa przy wykorzystaniu właściwości naturalnych surowców leczniczych mogłyby spowodować pogorszenie stanu zdrowia pacjenta;
2) choroba zakaźna w fazie ostrej;
3) ciąża i połóg;
4) czynna choroba nowotworowa oraz okres przed upływem:
a) 5 lat w przypadku: czerniaka złośliwego, białaczki, ziarnicy złośliwej, chłoniaków złośliwych, nowotworów nerki,
b) 12 miesięcy w przypadku innych nowotworów złośliwych – od zakończenia leczenia operacyjnego, chemioterapii lub radioterapii, z wyłączeniem leczenia hormonalnego


XIV. Choroby kobiece (ginekologia)

Szczegółowe przeciwwskazania:
1) C51-C58 – nowotwory złośliwe narządu rodnego przed upływem 12 miesięcy od zakończonej terapii chirurgicznej, radioterapii lub chemioterapii, z wyłączeniem terapii hormonalnej;

Niestety nie wiem jak to przeskoczyć :-?? :-(

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 15 sty 2015, o 18:45
przez Jaggoda
Jaggoda napisał(a): najbardziej dokucza mi kregosłup codziennie rano nie moge sie zczołgac z łózka tak boli , w marcu dostałam senatorium mysle ze troche podkuruje sie :D


olikkk napisał(a):A co do sanatorium to jestem zaskoczona :-o
Muszę więc zapytać , czy jedziesz w ramach operacji na leczenie poszpitalne, jak nasze Syrenki, czy na kręgosłup w zwykłym trybie ?
Pytam, bo Syrenki które miały rozpoznania onkologiczne , nie otrzymały do tej pory ani razu zgody na sanatorium :-(

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=486

Możesz napisać więcej na ten temat ? Będę Ci bardzo wdzięczna :x



OLICZKU to mi dałaś do myślenia czy mam jechac czy nie? otóż ja jadę do sanatorium w NFZ na choroby reumatologiczne ,głównie na kregosłup składałam papiery w maju a termin dostałam na 3 marca jade na 28 dni , odnośnie gdy skladałam po pierwszym zachorowaniu to NFZ mi odmówił że w ciagu 5 lat nie jest wskazane ,czekałam wtedy cierpliwie i po 6 latach po zachorowaniu pojechałam pierwszy raz , nie biore żadnych pradów tylko zabiegi wodne no i masaze różne ,gimnastyke, teraz nie wiem czy mam sie przyznac ze jestem po operacji ginekologicznej czy jechac czy nie czy nie pogorsze sobie mojego zdrowia zamiast polepszyć???????????

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 15 sty 2015, o 18:59
przez olikkk
Jagódko no właśnie tego nie wiem :(
Nie wiem dlaczego są przeciwwskazania i nie mam pojęcia kogo zapytać :((
Piszą tak:

§ 5. Przeciwwskazanie do leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej stanowią:
1) stan chorobowy, w którym leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitacja uzdrowiskowa przy wykorzystaniu właściwości naturalnych surowców leczniczych mogłyby spowodować pogorszenie stanu zdrowia pacjenta;
( ..... )
4) czynna choroba nowotworowa oraz okres przed upływem:
a) 5 lat w przypadku: czerniaka złośliwego, białaczki, ziarnicy złośliwej, chłoniaków złośliwych, nowotworów nerki,
b) 12 miesięcy w przypadku innych nowotworów złośliwych – od zakończenia leczenia operacyjnego, chemioterapii lub radioterapii, z wyłączeniem leczenia hormonalnego



Nie precyzują o jakie surowce naturalne chodzi :(
Gdyby było wiadomo , to przecież wystarczy wykluczyć szkodliwe zabiegi, ograniczając się do bezpiecznych, tylko od kogo się tego dowiedzieć :-??

Zdecydowanie szkoda stracić okazji na sanatorium, skoro masz taką możliwość, tym bardziej, że tyle musiałaś czekać :(

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 15 sty 2015, o 22:51
przez iwon62510
Jagódk wiele może Ci to nie powie,ale przypomniałam sobie ,jak po operacji na następny rok byłam w sanatorium,ro lekarz na pierwszej wizycie pytał czy miałam przebyte jakieś operacje,jak powiedziałam że hysteroktomie,to spytał czy ze zmianami onkologicznymi,ja myślę,że wtedy może ograniczyć tylko rodzaj zabiegów,które mogły by Ci zaszkodzić...ale nie rezygnuj w rzadnym wypadku.. :-*

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 15 sty 2015, o 23:40
przez olikkk
Coś znalazłam :D
Wiedziałam, ze są sanatoria dla chorych onkologicznie i poczytajcie co tu piszą :-)

http://www.nowotwor.eu/printview.php?t=1127&start=0

http://www.uzdrowisko-ustron.pl/Aktualnosci/Rehabilitacja-onkologiczna.html

Czytajcie Kobietki, może uda się nam znaleźć wyjście i nasze okologiczne syrenki też będą jeździły do sanatorium \:D/

A tu znalazłam listę santoriów dla kobiet po operacjach onkologicznych,

http://www.sanatoria.org/pl/choroby/leczenie-zenskich-narzadow-plciowych-po-chorobie-nowotworowej.html

Tylko teraz trzeba się dowiedzieć, które z nich mają umowy z NFZ z poszczególnymi województwami i zaczynamy załatwiać \:D/

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 16 sty 2015, o 00:26
przez Jaggoda
Oliczku z tego co wiem do" GRYFA" w POŁCZYNIE ZDROJU tam gdzie jadę są przyjmowane kobiety z nowotworem piersi i z kobiecymi nowotworami bo w ramach prewencji rentowej duzo amazonek tam jezdzi , takze wiem o" ROSOMAKU"i ELEKTRONIE w USTRONIU " KORMORAN" w Kołobrzegu też ma Inowroclaw "KUJAWIAK"

Re: Kłopoty ze snem po operacji

PostNapisane: 16 sty 2015, o 14:20
przez vika45
Jaggoda napisał(a):Iwon niestety klimatu w sanatorium nie zmienie bo zostaje w swoim wojewódzctwie wysyłaja mnie do Połczyna Zdroju a tak chciałam góry :ymhug:



Jagódko, nie chciałam gór-dojazd 18 godzin pociagiem do Krynicy, nawet sypialnym można jajo znieść! W jakim sanatorium będziesz w Połczynie?

Re: Kłopoty ze snem po operacji

PostNapisane: 16 sty 2015, o 22:05
przez basia65
Jagódko w Połczynie Zdroju jest wspaniały mikroklimat, a i spacerować jest gdzie, także na pewno wypoczniesz i będziesz zadowolona :ymhug: :) pozdrawiam i życzę miłego pobytu :ymhug:

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 16 sty 2015, o 23:41
przez olikkk
Jagódko skoro tak, to jedź i sie nie zastanawiaj :-)
Jeśli tam przyjmują osoby z takim rozpoznaniem, to znaczy, ze wiedzą co mozna, a co nie w Twoim przypadku, a przynajmniej powinni.
Powiesz na dzień dobry jakie miałaś wczesniej historie onkologiczne i przyznają zabiegi takie jak trzeba :-)

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:19
przez Jaggoda
Tak też zrobie pojade jak mi radzisz OLICZKU :x musze tylko poczytać o borowinie czy bedę mogła brać i czy wyleżę 20 minut na brzuszku ;)) bo borowinę w Połczynie przepisuja prawie wszystkim bo z tej borowiny słynie Połczyn :))

Re: Kłopoty ze snem po operacji

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:32
przez Jaggoda
VIKI będe w" Gryfie " ostatnio w czerwcu 2013 byłam w" Marcie " dlatego znam Połczyn i chciałam góry a w Krynicy też byłam 6 lat temu mimo że też jechalam 18 godzin z 3 przesiadkami było super klimat górski mi słuzy :ymapplause: zostaje mi wyjazd na narty (czytaj pilnowac wnuki i spacery) a młodzi szusują na nartach :p :p

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:34
przez olikkk

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:34
przez vika45
w Połczynie borowina super! a serwują ją na pleckach. Robią wielkiego kleksa na ceratce, siadasz w niego tyłkiem/ uczucie śmieszne!!!/kładziesz się: zawijają w ceratę, potem kocyk i w tym kokonie leżysz, Pamiętaj, myjesz się tylko wodą! ma się wchłonąć :D A lekarzowi powiedz szczerze o chorobach

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:37
przez olikkk
Przeciwwskazaniami do stosowania borowiny są:

nowotwór,
ciąża,
krwawienia z dróg rodnych,
żylaki,
niestabilne ciśnienie,
ostre stany zapalne,
choroba wieńcowa,
urazy kości i stawów w początkowym okresie,
niewydolność krążenia,
niewydolność oddechowa,
nadczynność tarczycy,
osłabienie i wycieńczenie,
zbyt młody wiek.

http://portal.abczdrowie.pl/kapiele-borowinowe

Re: Kłopoty ze snem po operacji

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:40
przez vika45
Krynicę znam bo byłam tam kilka razy i mam tam rodzinę.W Marcie byłam prywatnie kilka dni a sanatoryjnie w Gryfie.Dla mnie też tu podróż była upiorna bo po operacjach kręgosłupa siedzenie dla mnie jest koszmarem. Powrotna podróż już była autkiem-mąż po mnie przyjechał :) Ja mam do Krynicy bezpośredni ale to dla mnie koszmar. Do Cieplic jechałam leżąc 12 godzin i już umierałam po przyjeździe :(

Re: Sanatorium - szpital uzdrowiskowy po operacji onkologicz

PostNapisane: 17 sty 2015, o 00:42
przez vika45
haha mam żylaki, jestem po zakrzepicy i przeżyłam borowinkę :))