Strona 1 z 3

Laparoskopowe usunięcie dużej macicy-Anusia

PostNapisane: 10 paź 2019, o 10:27
przez Anusia
Witam :)
Ja również długo szukałam lekarza który podjąłby się usunięcia dużej macicy drogą laparoskopową.
Miałam dwa mięsniaki po 6 cm, dwa po 3 cm oraz liczne mniejsze. Generalnie wielkość macicy odpowiadała 3-4 miesiecznej ciązy.
Długo czekałam na operację ponieważ miałam dwa cięcia cesarskie oraz tą samą drogą poprzez nacięcie usunięte mięsniaki 7 lat wcześniej.

Miesiączki krwotoczne, poziom żelaza poniżej normy,włosy wypadały, paznokcie się łamały, wakacje zaplanowane tak żeby nie kolidowały z okresem.
Ile tak można? A ja czekałam aż przekwitnę ponieważ bałam się operacji.
I to był mój błąd ponieważ macica rozrosła się do niebotycznych rozmiarów.

Obecnie jestem 20 dni po operacji która odbyła się drogą laparoskopową (usunięcie macicy bez przydatków).
W szpitalu było ciężko I myślę że wiązało się to z wielkością macicy.
Dren miałam założony przez 3 dni i on ograniczał bardzo poruszanie się. A trzeba się ruszać.
Ja doprowadziłam się do stanu takiego że pielęgniarka nie mogła mi pobrać krwi ponieważ miałam taką gęstą ( za długie unieruchomienie)
Leki przeciwbólowe co 4 godziny oraz morfina na żadanie przez 2 doby.
Wyjście ze szpitala na 6 dobę, ściągnięcie szwów na 10 dobę i do tego czasu tabletki przeciwbólowe w domu.
Po sciągnięciu szwów nagle ból ustąpił i nie wzięłam już ani jednej tabletki od tego czasu.

Z domu na krótkie spacerki zaczęłam wychodzić po 12 dniach od operacji.
16 dnia wróciłam do pracy (biurowa) na 3h dziennie ale to zwolnione tempo...
Byłam już na dwóch imprezach- pozycja leżąco siedząca :p
Na grzybach- przeszłam ok 200m :p
Kupiłam płaszcz -w drugim sklepie do jakiego weszłam :p
Grałam w piłkę- oj.... nie radzę, drugie kopnięcie i już wiedziałam że nic z tego...
Przeczytałam 8 książek- dobrze się przygotować na ten czas spędzony w domu.
Ugotuję obiad, posprzatam, wymyje okna.
Ale wszystko baaaardzo powoli, z przerwami na odpoczynek i wyłożenie się na kanapie.
Przez dwa tygodnie po operacji dieta czyli gotowane warzywa z chudym mięsem, białe pieczywo oraz chude wędliny.
Od drugiego tygodnia delikatnie wprowadzam surowe warzywa i owoce.
Podnosić mogę max 2-3 kg.
Jak coś mi nie służy to organizm szybko daje znać.
Po wyjściu ze szpitala nic sama nie mogłam robić, mąż miksował zupy kremy i wymyślał dania. Byłam zrozpaczona i całkowicie zależna od innych. :(
Teraz jest już świetnie porównując do czasu pooperacyjnego.
I uwaga przestały mi wypadać włosy :D

A co chyba najważniejsze mam ogromną ochotę na sex. Ale niestety trzeba jeszcze poczekac.
Piszę o tym bo wiem że wiele kobiet sie tego obawia a często jest to temat tabu.

Po operacji laparoskopowej mam 2 małe nacięcia, 1 większe i jedno po drenie.
To większe jest po laparoskopie którym wyciągał macicę- ma ok 5 cm i gorzej sie goi, pod nim jest zgrubienie które z czasem ma się wchłonąć.
Jest to miejsce zmasakrowane wewnatrz jak powiedział lekarz dlatego że wiele razy wsadzał i wyciągał laparoskop i będzie dużej sie goiło.
Podpowiedział żeby przykładać termofor i tak robię, zgrubienie od tego czasu szybko się zmniejsza.

Życzę wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia :kolobok_dance4:

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 13:03
przez Danka
Witaj Anusiu. :ymhug:
Bardzo ładnie to opisałaś,cieszę się że tak szybko wróciłaś do sprawności i do pracy.Takie pozytywne posty są bardzo potrzebne ,dodają otuchy innym kobietkom. :kolobok_yahoo: Dobrego zdrowienia @};-

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 16:32
przez Aneczka15
:ymhug: Hej Ana:) Rzeczywiście, z tego, co piszesz, ciężko było na początku. Teraz już na spokojnie, pozwól się sobie goić. Nie daj się ponieść euforii i mimo dobrego samopoczucia uważaj na siebie. Dobre i pozytywne nastawienie niechaj Ci towarzyszy :)

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 16:42
przez eli-50
Witaj Anusiu :ymhug:
Super, że tak szybko wracasz do normalności :) . Ale mimo wszystko uważaj na siebie %%- .
Pozdrawiam cieplutko :x

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 17:18
przez Anita71
Hej Anusia bardzo precyzyjnie i rzeczowo opisałaś swój stan, czytelnie i myślę, że może być pomocne dla Dziewczyn z podobnymi przypadkami. Dobrze, że tak sprawnie dochodzisz do siebie, tak szybki powrót do pracy, odważnie! Ale ważne, że dajesz radę. Mimo wszystko słuchaj swojego organizmu cały czas, żeby go nie przeforsować! @};- %%-

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 17:27
przez Anusia
Dziękuję bardzo :)

Dodam jeszcze podziękowania za tą stronę.

To cudne że ona istnieje.

To jedyne tego typu miejsce gdzie po operacji mogłam zajrzeć i właściwie znalezc odpowiedzi na wszystkie dręczące mnie pytania a wiadomo ze jest ich wtedy mnóstwo.
Dlatego też właśnie zdecydowałam się napisać o sobie. Moze i to komuś pomoże.

Dziękuję Wam bardzo. Robicie kawał dobrej roboty.

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 17:28
przez Anita71
:ymhug:

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 21:11
przez Szklanka
Anusia ^:)^ ^:)^ @};- @};-

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 21:18
przez Stynka
Anusia, ale Ty masz tempo???
Pozwól sobie na to, by nadal mąż nadal miksował zupki itd ;)

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 21:29
przez KaSta
Anusiu @};- i ja się z Tobą witam.
Rzeczywiście wszystko u Ciebie się b.szybko dzieje ;). Fajnie, że optymistycznie podchodzisz do zdrowienia i dochodzenia do formy :-bd .
Serdeczności %%-

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 10 paź 2019, o 21:33
przez basia65
Anusiu witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: jesteś jeszcze bardzo krótko po operacji, proszę uważaj na siebie, a o myciu okien to zapomnij na kilka miesięcy [-x pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił :ymhug:

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 11 paź 2019, o 06:49
przez monte
Witam Anusiu 🙂

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 11 paź 2019, o 10:43
przez belli812
Witaj Anusiu, serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 11 paź 2019, o 13:07
przez Marzena17
Witaj Anusiu @};- %%- Super, ze tak sprawnie wszystko przebiega u Ciebie. Ja też miałam ogromniastą macicę, ale cięcie pionowe. Dobrze, ze powalczyłaś o lalaroskopię. Powiedz mi, czy przyjmowałaś hormony przed operacją? Przytulam Cię, oby tak dalej. :ymhug:

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 13 paź 2019, o 19:40
przez Anusia
Nie brałam hormonów nawet nie wiedziałam ze jest taka mozliwość żeby tak zmniejszyć mięśniaki. 8-|
Miałam przepisaną natomiast 3 miesięczną kurację lekami na zmniejszenie mięsniaków - Esmya, niestety bez rezultatów.
Bardzo zle się po nich czułam.

Może również trochę uściśle jeśli chodzi o mój powrót do pracy, żeby nikt nie zrobił sobie krzywdy.
Do pracy wróciłam na 3h dziennie ale..ponieważ pracuję razem z mężem to on mnie zawozi oraz odwozi do domu.
Więc sama nie idę. Nie ma takiego obciązenia dla organizmu.

:)

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 13 paź 2019, o 20:28
przez Anita71
Anusia to i tak odważnie przez pierwsze 2 m-ce praktycznie nie mogłam siedzieć @};-

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy

PostNapisane: 13 paź 2019, o 21:27
przez Marzena17
Anusiu, nie masz się co smucić, hormony nie zmniejszają mięśniaków, a raczej powodują ich powstawanie i wzrost. Z mięśniakami rzadko obywa się bez operacji. A Ty sobie świetnie radzisz tak krótko po. Uważaj jednak, bo to jednak krótko po i organizm potrzebuje się zregenerować. Powodzenia i zdrówka :kolobok_heart: :-bd

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy-Anusia

PostNapisane: 13 paź 2019, o 21:37
przez olikkk
Witam Syrenkę rekordzistkę ;)
Chyba jesteś jedyną Syrenką, która tak szybko wróciła do pracy po operacji :kolobok_yes3:
Laparoskopia ułatwia szybszą regenerację tego co zostało na zewnątrz otwarte, ale w środku jednak zmiany są takie jak przy innych metodach operacji, proszę Cię więc o rozwagę i dmuchanie na zimne dla Twojego dobra i zdrowia :kolobok_give_heart2:
Witamy u nas :ymhug:

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy-Anusia

PostNapisane: 13 paź 2019, o 22:50
przez Anusia
Praktycznie po laparoskopii nie odczuwam żadnego bólu związanego z narządami kobiecymi.
Siadam bez problemu już od wyjęcia drenu w szpitalu.

Własciwie to czuję jakby wycięli mi kawałek jelita a nie macicy.
Coś delikatnie boli ale nie wiadomo gdzie, głęboko tak.
Niedługo to chyba melodie skomponuję z tego co się działo i dzieje w moim brzuchu, tak jelita pracują.
Ból po laparoskopii nie jest podobny do bólu po cięciu cesarskim, nie ma z nim nic wspólnego.
Po cesarce i po usunięciu mięsniaków przy cięciu nie można siadać, chodzi się zgiętym, szwy ciągną. Przynajmniej ja tak miałam.
Przy laparoskopii ból odczuwam zupełnie inaczej.
Delikatny, gdzieś tam jest, między jelitami coś boli, nie wiadomo co :))
Ale troszke się wystraszyłam i będę bardziej na siebie uważać skoro tak jednym głosem ostrzegacie :x

Re: Laparoskopowe usunięcie dużej macicy-Anusia

PostNapisane: 14 paź 2019, o 18:29
przez Anita71
:kolobok_yes3: