Strona 2 z 2

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 28 maja 2013, o 21:47
przez asica.1982
Witam moje kochane syrenki i nie syrenki :D
Długo się nie mogłam do Was zalogować dlatego nie pisałam. No ale w końcu się udało :ymparty:
A więc moja historia potoczyła się w następujący sposób. 15 stycznia miała operację usunięcia wszystkiego, około miesiąc byłam bardzo słaba i borykałam się z problemami pooperacyjnymi jak pewnie każda z nas. Wyniki badań histopatologicznych wyszły dobrze dla mnie. Nigdzie ani śladu nowotworu :D Jestem pod stałą kontrolą lekarza onkologa, badania i wizyta co 3 miesiące. Po rezonansie wyszły jakieś węzły pachwinowe ale nie jestem pewna czy jest z nimi coś nie tak ??? W każdym razie w czerwcu mam usg tych węzłów pachwinowych. Jestem na zastępczej terapii hormonalnej. Przyjmuję plastry Systen50. Martwię się tym gdyż ewidentnie przybieram na wadze. No ale ćwiczę codziennie i staram się jeść zdrowo. Fizycznie czuję się rewelacyjnie, po miesiącu od operacji praktycznie robiłam już wszystko. Mam 2 letnią córeczkę i 9 letniego synka więc wiadomo jest trochę pracy. Psychicznie od początku silna i dobrze nastawiona. Także dzięki Wam moje kochane. To Wy dałyście mi siłę żeby przejść przez to nieznane @};- :x :ymhug: Dziękuję :-* To cudownie, że istnieje takie forum bo kto inny zrozumie chorego jak nie drugi chory :)

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 28 maja 2013, o 22:05
przez Roszpunka66
Witaj, Asico :ymhug:
Jak miło czytać takie wiadomości :)
Bardzo, bardzo się cieszę, że dobrze się czujesz i jesteś z nami, a zwłaszcza że Twoje wyniki są dobre!
Pozdrawiam Cię serdecznie :x

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 28 maja 2013, o 22:09
przez bulbinka536
Asieńko witam Cię cieplutko po przerwie :-*
Cieszy mnie bardzo ,że tak szybciutko doszłaś do siebie :)
Życzę Ci kochanie dużo zdrówka i nadal takiej pogody ducha jaką masz :ymhug:
Pozdrawiam :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 29 maja 2013, o 21:02
przez olikkk
Asieńko jak dobrze znowu Cie widzieć w naszym gronie zdrową, pogodną i oby tak dalej :-*
Piszesz, że Systen50 powoduje u Ciebie tycie, ale nie jestem pewna, czy to jest przyczyną :-?
W moim przypadku nie ma podobnych efektów, choć stosuję go już 3 lata. Chociaż nie każdy organizm tak samo reaguje,
więc nie gwarantuje, że jest bez winy ;)
Mam nadzieję, że opanujesz te efekty uboczne i życzę Ci bardzo dobrych wyników czerwcowego badania :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 27 cze 2013, o 11:40
przez olikkk
Chciałam Wam przekazać pozdrowienia od Morgi, które niedawno miała kontrolne badania w CO i wszytko jest ok :D

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 29 cze 2013, o 19:57
przez bulbinka536
Oliczku bardzo dziękuję za pozdrowienia od Morgi :)
Morgi cieszę się ,że wszystko jest u Ciebie dobrze :ymhug: Pozdrawiam cieplutko :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 wrz 2013, o 09:28
przez peti330
Pozdrawiam wszystkie Syrenki. U mnie OK. Olikk :kolobok_heart:

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 wrz 2013, o 09:43
przez bulbinka536
Peti cieszę się ,że u Ciebie wszystko oki :ymhug: Pozdrawiam serdecznie :-*
Wszystkie dziewczyny z tego wątku pozdrawiam i dużo zdrówka życzę :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 wrz 2013, o 11:52
przez olikkk
Peti jak się cieszę, że jesteś :ymhug: :-*
Dziękuję Ci pięknie :kolobok_give_rose: i bardzo się raduje moje serducho, że u Ciebie OK :-bd
Oby tak dalej , tego Ci z całego serca życzę :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 wrz 2013, o 13:16
przez olikkk
Mam przyjemność przekazać Wam serdeczne pozdrowienia od Morgi, która ma się bardzo dobrze i jak zwykle, najwięcej czasu poświęca na swoje ukochane robótki :)
Prosiła żeby Was ucałować, co niniejszym z radością czynię :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 wrz 2013, o 20:04
przez bulbinka536
Oliczku dzięki i gorąco pozdrawiam Morgi :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 8 lis 2013, o 22:42
przez olikkk
Witam i pozdrawiam wszystkie nasze kochane Syrenki, które od początku forum pisały w tym wątku :)
Nasza nowa koleżanka Orchidea poszukuje pilnie kontaktu z Nextkasiulka1980.
Może któraś z Was ma jakieś namiary na Kasią ? Adres, GG albo telefon ?
Będziemy wdzięczne za pomoc :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 20 sty 2014, o 19:37
przez olikkk
Wszystkim Kobietkom z tego wątku i całego działu, oraz z pozostałych wątków, przekazuję serdeczne pozdrowienia od Obernadetki, którą znają i pamiętają zapewne seniorki z naszego forum ;)
Obernadetka zapewnia, że o Was pamięta, wspomina cieplutko, ma Was w swoim sercu i pamięta o Was w modlitwie :ympray:
Przesyłam od niej uściski :ymhug: całuski :-* i życzenia zdrówka dla wszystkich tu obecnych :x

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 20 sty 2014, o 19:54
przez basia65
Oliku dziękuję, i przekaż życzenia dużo zdrówka Obernadedce :ymhug:

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 21 sty 2014, o 17:37
przez eli-50
Bardzo dziękuję za pamięć Obernadetce @};- :x . Oliczku przekaż Jej proszę również pozdrowienia i życzenia dobrego zdrowia %%- . Jeśli możesz szepnij słówko jak Ona się czuje :kolobok_heart: .

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 lut 2014, o 13:11
przez vika45
95fb2776f12cfd7e2de49b807ceb13be.jpg
(14.16 KiB) Pobrane 157 razy

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 31 paź 2014, o 13:32
przez olikkk
Piszę w tym wątku ( który już przycichł .....) bo mam prośbę do wszystkch piszących tu wcześniej Syrenek, oraz pozostałych, które z chwilą przejścia z gazety na nowe forum, założyły swoje wlasne wątki .
Mamy w tym dziale sporo Syrenek, które maja za sobą wygraną walkę z nowotworem, albo wciąż walkę toczą.
Ten własnie dział śledzą bardzo uważnie wszystkie kobiety, które otrzymaly wyniki z podobnym rozpoznaniem :-(
Sledzą sczególowo kazdą historie, a jeśli jest w osobnym wątku, łatwiej ją prześledzić i poznać dalsze losy Syrenek.
Jasną sprawą jest, ze kazda czeka, żeby usluszeć od czasu do czasu, jak się maja nasze Syrenki, które walczyly z rakiem.
Jeśli się pojawiacie i dajecie choc maleńki znak, ze jest ok, dziewczyny maja ogromną wiare i motywacje, podejmując leczenie :-)
Jeśli ktoś znika bez slowa i nie wiemy co dalej, budzi się w nich podejrzenie, ze komuś sie nie udalo :-(
To bardzo negatywnie wplywa na psychikę chorej i odbiera chęć do leczenia ....
Jesli jestem z kimś w stałym kontakcie , to mogę potwierdzić osobie ktora zapyta o czyjeś losy, ze jest ok, piszemy , ma się dobrze :-)
Jesli ktos nie zapyta, myśli ma najgorsze :-(
Dlatego prośba, jeśli mozecie, jeśli tu zerkacie, napiszcie jak się macie, żeby uspokoić zarówno te Syrenki, które chcą wygrać tak jak Wy, ale i wszystkie tu obecne, które w swoim czasie trzmały za Was kciuki i razem z Wami cieszyły się Waszym zwyciestwem :-)
Przy okazji pozdrawiam wszystkie piszące przez ostatnie lata w tym wątku, oraz wszystkie ze swoimi osobnym wątkami i życzę Wam zdrówka i długiego szczęśliwego życia :-) :-*

Re: Z rakiem można wygrać :)

PostNapisane: 4 lis 2014, o 19:23
przez eli-50
W dzisiejszych czasach nowotwory tak się rozpanoszyły, że problem ten dotyka coraz częściej wiele osób :( .

Ostatnio coś wpadło mi w ręce do poczytania na ten temat. Przytoczę może fragmenty ...

...Lekarze onkolodzy i psychologowie twierdzą, że jedną z kluczowych rzeczy, od których zależy powodzenie terapii i długość życia chorego jest gotowość do podjęcia leczenia. Beznadzieja i depresja bardzo przyspiesza proces chorobowy. Aktywność i skłonność do działania stymuluje układ odpornościowy. Najważniejszy jest pierwszy tydzień od postawienia diagnozy. W tym czasie chory musi uporać się z paraliżującym strachem i zacząć racjonalnie myśleć. Powinno się traktować nowotwór jak wyzwanie, któremu należy sprostać. Im prędzej chory dojdzie do tego przekonania tym szybciej przejmie kontrolę nad swoim organizmem. W miarę możliwości nie powinno się zmieniać swoich nawyków, hobby, pracy o ile stan na to pozwala. Ważnym elementem w leczeniu jest dobry kontakt z lekarzem prowadzącym, który wzbudza zaufanie. Wpływa to bardzo na poczucie bezpieczeństwa, a przez to na redukcję stresu, który przyspiesza rozwój choroby nowotworowej. Istotne znaczenie ma również modyfikacja diety na taką, która zawiera dużą ilość warzyw i owoców oraz produktów pszczelich...

Cieplutko pozdrawiam wszystkie piszące w tym wątku i życzę dużo, dużo zdrowia :kolobok_heart: :ymhug: %%- :x
Przekazuję również gorące pozdrowienia od Kasi :kolobok_flirt: