Nowotwór szyjki macicy G3 ... Wiewiórka

My wygrałyśmy, Ty też wygrasz :)

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 8 sie 2017, o 11:59

Tak, już jestem przyjęta na oddział. Teraz czekam na konsultacje, badania uzupełniające i w czwartek operacja :)
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 8 sie 2017, o 13:12

Hej Wiewiórko :ymhug:
Jakoś wcześnie Cię przyjęli przed operacją ;)
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie i szybciutko będzie po wszystkim :x
Życzę Ci tego z całego serca :kolobok_give_heart2: i cieplutko pozdrawiam :kolobok_girl_in_love:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 8 sie 2017, o 13:52

Przyjęli mnie wcześniej bo jutro mam mieć jeszcze jakieś badanie, w trakcie którego będą badali stan węzłów chłonnych - to ma mieć wpływ na ostateczny zakres operacji.
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 8 sie 2017, o 13:53

To teraz wszystko jasne ;) :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 13 sie 2017, o 11:34

No i po operacji. Została przeprowadzona w czwartek cięciem pionowym - straaaaasznie długim, bo aż za pępek. Ostatecznie przemieszczono mi jeden jajnik - drugi był w zrostach i został usunięty i tak zostałby zniszczony w drodze dalszego leczenia (radioterapii). Już na drugi dzien postawili mnie na nogi i teraz dreptam po korytarzu. Trochę jeszcze boli ale z każdym dniem jest lepiej. Może mnie już we wtorek wypuszcza :)
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez anik » 13 sie 2017, o 12:40

No i fajnie, że dochodzisz do siebie. Pomalutku będzie się poprawiać. Dbaj o siebie, nie forsuj się i miej wiarę, że wszystko w końcu będzie dobrze. Serdecznie Cię pozdrawiam. :ymhug:
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 13 sie 2017, o 23:21

Wiewiórko cieszę się, że już po wszystkim i że wracasz do formy :-bd
Najgorsze już za Tobą ;)
Powolutku będzie coraz lepiej :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 30 sie 2017, o 12:50

Dziś konsultacje u radiologa w Katowicach a jutro spotkanie z "moim" radiologiem w Warszawie - niby wiem co mnie czeka, radio i chemioterapia, ale i tak się boje :/ czy któraś w Was miała leczenie uzupełniające w ( ..........) w Warszawie? Jak było? Możecie potrzymać za mnie trochę kciuki i się pomodlić? ?
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Sierotka » 30 sie 2017, o 15:10

Wiewiórko, tulę, wspieram mocno i modlę się za Ciebie!!! :ymhug:
Nie ma żadnej możliwości, aby gniewnie wypowiedzieć słowo "bąbelki"
Sierotka
 
Posty: 124
Dołączył(a): 15 maja 2017, o 00:50
Wiek: 40
Data operacji: 26 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: szybko rosnący mięśniak
Zakres operacji: macica+jajowody
Wynik HP: DOBRY!!! :)
Terapia hormonalna: brak

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez MagdaS » 30 sie 2017, o 18:10

Trzymaj się Wiewiórko! Posyłam Ci pozytywne wibracje, na pewno będzie wszystko ok, jesteś w dobrych rękach. Kciuki zaciskam!
MagdaS
 
Posty: 227
Dołączył(a): 23 sie 2017, o 12:52
Wiek: 50
Data operacji: 29 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, wysoka anemia
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: Nie ma
Terapia hormonalna: Nie ma

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 31 sie 2017, o 15:11

Wiewiórko czekam na decyzję radiologów w sprawie dalszego leczenia :)
Mam nadzieję, że nie będzie długie , ani zbyt uciążliwe i tego Ci życzę z całego serca :kolobok_give_heart2:
Mocno Cię przytulam :ymhug:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 31 sie 2017, o 16:38

Ostatecznie mój wewnętrzny wróg okazał się bardzo złośliwy :/ potwierdziło się G3. Jutro idę na badania przygotowujące do leczenia uzupełniającego i za 2-4 tygodnie zaczynam radio i chemoterapię. Ma trwać 5 tygodni, a potem dobicie skorupiaka brachyterapia. Czy któraś z Was przechodziła taki proces? Jak się czulyscie?
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 31 sie 2017, o 16:54

Wiewióreczko bardzo mi przykro =((
Gdzie będziesz miała dalsze leczenie ? W Warszawie , czy w Katowicach ?
Jest u nas kilka Syrenek, które miały taki sam proces leczenia i pewnie się odezwą :x
Trzymaj się dzielny wojowniku :-bd Pokonamy gada :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 31 sie 2017, o 16:58

Leczę się cały czas w Warszawie. W Katowicach byłam tylko na konsultacji - tamtejszy (...........) potwierdził ta drogę leczenia, wiec trochę mi raźniej :) może to głupie o czym człowiek myśli ale mam nadzieje, ze mi nie wypadną włosy po tej chemii - wyobrażacie sobie łysa wiewiórkę :D?? :kolobok_rofl:
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez MagdaS » 31 sie 2017, o 17:09

Nie za dobre wieści. Mam jednak nadzieję, że leczenie nie będzie bardzo uciążliwe. Trzymam kciuki żeby tego drania, raka, zniszczyło to do reszty.
A co do włosów, będąc spanikowaną i zasmuconą swoimi dolegliwościami obejrzałam dokładnie różne linki od Amazonek dotyczące peruk. I powiem Ci, że peruki sa teraz świetne i w sumie nawet taka głupia myśl mi do głowy przychodziła, że chciałabym sobie taka sprawić. Wiem, że to niepoważne ale niektóre były piękne i wcale niedrogie. Tak więc utrata włosów to wcale nie problem.
Trzymaj się!
MagdaS
 
Posty: 227
Dołączył(a): 23 sie 2017, o 12:52
Wiek: 50
Data operacji: 29 stycznia 2018
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy, krwotoczne miesiączki, wysoka anemia
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: Nie ma
Terapia hormonalna: Nie ma

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez anik » 31 sie 2017, o 17:13

Wiewiórko, mojej koleżance włosy wypadły. Najpierw czarna rozpacz, potem doskonale dobrana peruka. Ale po czasie, jak włosy zaczęły odrastać, ona nie nosi już peruki. Okazało się, że ma super zgrabną główkę i świetnie wygląda ogolona na zapałkę. No ładniejsza się zrobiła. I rakowi daje radę. I w ogóle dobrze się czuje. Więc głowa do góry. A łyse wiewiórki z pewnością wyglądają pięknie i rozbrajająco. :x
anik
 
Posty: 114
Dołączył(a): 21 maja 2017, o 17:55
Wiek: 62
Data operacji: 3 marca 2016
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: macica mięśniakowata, guz przydatków lewych, torbiel okołojajnikowa po stronie prawej
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z przydatkami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 31 sie 2017, o 18:00

Wiewiórko wspominałaś o Katowicach, więc myślałam, że jesteś nasza ;)
To lepiej, że będziesz leczona blisko miejsca zamieszkania, to dużo wygodniejsze :x

Wspominacie o chemii i perukach. Moja kuzynka miała raka piersi , też musiała przejść przez chemię i straciła swoje piękne loczki :(
Ale kiedy ją ostatnio widziałam, miała właśnie perukę i wyglądała w niej naprawdę ślicznie :)
Swoją chorobę trzyma w tajemnicy przed ciocią, co się udaje , ponieważ nie mieszkają razem.
Ciocia zauważyła jej nową fryzurę, ale niej wpadła na to, że to nie jej włosy :)
Zresztą wcale nie jest powiedziane, że z Tobą też tak będzie, a gdyby nawet , to nie raz widziałam, że po leczeniu wyrastają mocniejsze włoski , więc nie ma tego złego ;)
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez maria » 1 wrz 2017, o 10:56

Wiewiórko włosy to najmniejszy problem uwierz mi ,są tak piękne peruki że nie poznać czy to
prawdziwe włosy czy nie ,ja leczyłam się w IO Gliwicach miałam 25 naświetlań i 3 brachyterapie
mój rak okazał się odporny na chemię, więc jej nie dostałam,, miałam płasko nabłonkowego nisko zróżnicowanego G3
onkolog stwierdził że nie ma sensu podawać chemii skoro i tak ona nie zadziała
jestem już dwa lata po operacji i 1,5 roku po naświetlaniach ,teraz co 3 mc kontrola
na naświetlania jeżdziły dziewczyny, które miały peruki nawet, nie było poznać że włoski nie ich
pod perukami odrastały już włosy mówiły że są mocniejsze niż były
Wiewiórko za perukę płacić nie musisz ,onkolog wypisuje zaświadczenie z którym udajesz
się do NFZ i oni wydają Ci zaświadczenie z którym udajesz się do sklepu medycznego
tam pomogą Ci dobrać perukę zbliżoną do Twoich włosów
Wiewiórko życzę zdrówka i pozytywnego myślenia bo to ważne
NIE PODDAWAJ SIĘ
MARIA :x
maria
 
Posty: 2347
Dołączył(a): 24 lis 2015, o 16:33
Lokalizacja: śląsk
Wiek: 55
Data operacji: 16 września 2015
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: rak trzonu G3
Terapia hormonalna: brak

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez Wiewiórka » 1 wrz 2017, o 13:39

Mario, to miałaś dokładnie takie samo cholerstwo jak ja, a mi powiedzieli ze dostanę chemię bo: a) zniszczy potencjalnie rozsiane komórki b) uwrażliwia komórki rakowe na radioterapię i zwiększa jej skuteczność. Jak widać co centrum to leczenie. A może mi dorzucają chemię bo mam zajęte węzły i światło na naczyń. Podobno to jest stosunkowo niewielka dawka wiec może jednak włosy zostaną :) dziś już jestem po symulatorze i tomografii - mam tez swoje pierwsze tatuaże w życiu ;) teraz czekam na telefon z data rozpoczęcia leczenia:D zakładam minu 2 tygodnie z dała od lekarzy, wiec pewnie pojadę do domu, do Krakowa na pare dni :)
Wiewiórka
 
Posty: 157
Dołączył(a): 29 lip 2017, o 07:11
Wiek: 33
Data operacji: 10 sierpnia 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Diagnoza taka szyjki 2b1
Zakres operacji: Wycięcie macicy wraz z jednym jajnikiem
Wynik HP: Nowotwór szyjki macicy G3, przerzuty do 9 węzłów
Terapia hormonalna: Nie

Re: Czekając na diagnostykę...

Postprzez olikkk » 1 wrz 2017, o 14:07

Teraz to już się całkiem potraciłam :-?
To nie Warszawa tylko Kraków jest Twoim domem :-\
Byłaby szansa na spotkanie z Syrenkami 7 października :D
Albo jak liczę plany Twojego leczenia, to chyb w tym czasie będziesz w Warszawie =((

Gdybyś chciała więcej informacji na temat chemii i naświetlań, to zerknij do wątków w tym dziale https://syrenki.net/viewforum.php?f=38 o ile już ich nie przeczytałaś ;) :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wygrywamy z rakiem



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości