Sarcoma...

My wygrałyśmy, Ty też wygrasz :)

Re: Sarcoma...

Postprzez Sierotka » 6 cze 2017, o 15:56

Nie wiem jaką decyzję podjęłabym co do siebie, ale względem najbliższej osoby też bym pewnie chciała robić wszystko, co da nadzieję na wyleczenie... Wspieram Was mocno, Dzielne Kobiety! :kolobok_kiss3:
Nie ma żadnej możliwości, aby gniewnie wypowiedzieć słowo "bąbelki"
Sierotka
 
Posty: 124
Dołączył(a): 15 maja 2017, o 00:50
Wiek: 40
Data operacji: 26 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: szybko rosnący mięśniak
Zakres operacji: macica+jajowody
Wynik HP: DOBRY!!! :)
Terapia hormonalna: brak

Re: Sarcoma...

Postprzez olikkk » 6 cze 2017, o 20:31

Elu miłość to sposób na rozwiązanie wielu problemów i tego Wam życzę :kolobok_heart:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Sarcoma...

Postprzez agnez40 » 7 cze 2017, o 11:05

Kochane, juz po pierwszym cyklu najgorszej, czerwonej chemii. Lekarz tez nam powiedział, ze wiek mamy nie rokuje dobrze - jest młoda, ma 54 lata, rak dużo szybciej sie namnaża. Przed chemią pojawił sie przerzut - guz w pachwinie - 5cm, po chemii zmniejszył sie jedngo dnia do 2.5cm., a teraz zaniknał całkowicie - przynajmniej tak czujemy w palpacyjnym badaniu. Niestety, pojawiły sie nacieki na miednicę, węzły przy drugiej pachwinie i na jelita. Pani Danusia miała ostry odlot w dniu wyjścia ze szpitala - 2 dni temu. Włosy zaczęły wychodzić, bardzo zwracała, była kompletnie bez siły - usiąść nie mogła, ledwie mówiła. Ale postawili ja na nogi kroplówkami, lekami, zeby mogła wyjść do domu. W domu jest pod świetna opieka. Ma " odpływy" - jej córka porównuje to do zachowania tuż przed narkoza, ale ma tez świetny apetyt. no słuchajcie na śniadanko 4 kanapki z sałatą, szynka i pomidorem..., na obiad ugotowana na parze pierś z kurczaka ( cała pojedyncza, torebka ryżu i 10 różyczek brokułów; podwieczorek banan i galaretka wiśniowa i kolacja - powtórka ze śniadania... W miedzyczasie nutridrinki, sok z marchwki, samodzielnie wyciskany, puszka ananasa w kosteczkę, sok z buraka. I to w jeden dzień. Monika ( córka) mówi, ze myszkuje w lodówce non stop :) i drze sie jesć co 3 godziny jak niemowle. I nic sie nie dzieje, nie wymiotuje w domu, tylko słabiutka...
Narzeka na palnie w przełyku i zołądku... Co na to można dawac? lekarka kazała plastry schłodzonego ananasa... Ale niewiele pomaga...
agnez40
 
Posty: 281
Dołączył(a): 1 mar 2014, o 00:51
Lokalizacja: łódzkie
Wiek: 40
Data operacji: 18 września 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica, nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych, anemia z niedoboru zelaza
Zakres operacji: histerektomia - usunięcie macicy i szyjki
Wynik HP: OK:))) !!!!!!!!!!
Terapia hormonalna: po operacji nic nie biorę

Re: Sarcoma...

Postprzez eli-50 » 7 cze 2017, o 12:00

Agnez dobry apetyt, świetna opieka to bardzo dużo. Powodzenia w dalszej terapii %%- %%- %%- %%- %%- %%- :kolobok_heart:
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5736
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Sarcoma...

Postprzez olikkk » 11 cze 2017, o 20:41

Agnez skutki uboczne chemii są najczęściej właśnie takie =((
Dzięki Bogu, że mama Eli przeszła ją w miarę łagodnie :ympray:
Niestety wśród moich znajomych jest kolejna Danuta z tym samym problemem =((
Jest chyba 10 młodsza od Twojej pani Danuty i wśród jej kilkorga dzieci najmłodsze ma 5 lat =((
Wszyscy z nadzieją modlimy się o cud uzdrowienia dla niej, ale pamiętam też o Waszych bliskich i mamie Martusi również https://syrenki.net/viewtopic.php?f=37&t=824 :ympray:
Nie było u nas do tej pory, aż tylu na raz problemów z nowotworem, który daje liczne przerzuty =((
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Poprzednia strona

Powrót do Wygrywamy z rakiem



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości