Strona 1 z 3

Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 15 lis 2016, o 18:55
przez elcia1977
Witam jestem nowa na forum ,dużo dużo czytałam i bardzo mi to pomaga.A moja historia w czerwcu Cin 3 ,w lipcu pobrany wycinek z szyjki macicy a 27 września usunięcie szyjki macicy .14 października wynik rak szyjki macicy figo 1b1 ,G 3.W chwili obecnej czekam na operacje radykalną (12 grudzien) .I tu proszę o pomoc ,czy to nie zadlugo okres oczekiwania.Dodam ze cały guz został usunięty we wrześniu razem z szyjka.Nie wiem czy to ja czy tak mają wszystkie z Was ,że ciągle coś mnie boli ,plecy zebra ręką itp ,a ja się obawiam ze to rozsiew nowotworu.W czwartek 10 listopada byłam na konsultacji u (...........) który będzie mnie operowal ,zapewniał ze wszystko jest ok i nic mnie nie boli ,to tylko moja psychika.Proszę czy aby napewno....

PostNapisane: 15 lis 2016, o 22:10
przez ewikaa
Witaj Elcia ,przeszłaś już wiele w tym roku ,miejmy nadzieję ,ze ufasz swojemu lekarzowi prowadzącemu ,skoro mówi ,że to bezpieczny termin operacji .być może ,ten stres tak na ciebie działa ,że odczuwasz te bóle.
trzymaj się i zaglądaj do nas ,kiedy tylko możesz.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 15 lis 2016, o 22:20
przez maria
Witaj Elciu nie wiem czy twoja operacja jest za późno u mnie było inaczej koniec sierpnia dowiedziałam się że mam raka a 16 września byłam operowana usunięto mi macicę z przydatkami i węzły chłonne.Elciu lekarz ma rację to psychika podpowiada Ci głupstwa,musisz być silna i nie wolno Ci się poddawać .Na pewno po operacji będziesz jeszcze miała leczenie uzupełniające,jak chcesz o coś zapytać to pytaj chętnie pomogę zresztą nie tylko ja ale pozostałe dziewczyny też są bardzo pomocne mnie bardzo pomogły i tylko dzięki nim jeszcze nie zwariowałam.Prawdę mówiąc do dziś mogę liczyć na wsparcie moich kochanych syrenek bo nie będę Ci pisała że nie mam chwil zwątpienia mam ale wtedy żale się dziewczyną i one ustawiają mnie do pionu a jutro mam spotkanie z moimi kochanymi dziewczynami panią Olikową Magonią i podładuję akumulatorki by dalej walczyć i Tobie też nie damy się martwić tylko Ty sama musisz chcieć wyzdrowieć bo rak to nie wyrok z tego się wychodzi trzymaj się cieplutko i pisz

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 15 lis 2016, o 22:56
przez elcia1977
Dziękuję za słowa otuchy ,bo sama już nie wiem być może sama doszukuje się bólu ,ale to jest silniejsze.Boje się strasznie mam troje wspaniałych dzieci i wiem ze musze dla nich żyć ,ale ten ciągły strach obawa ....

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 10:09
przez maria
Kochana to normalne każdy się boi a skąd jesteś ?czy wiesz już jakie będziesz miała jeszcze leczenie ? :x
To dobrze że masz motywację dzieci ,najważniejsze jest pozytywne myślenie ,u mnie zresztą było podobnie jak u Ciebie ,pierwszy szok minie zobaczysz i powoli uwierzysz że będzie dobrze ,będą dni gdy zapomnisz o chorobie ,ale nie mówię że nie wrócą wątpliwości ,ja też je mam i na pewno każda z chorych ale na pewno odezwie się jeszcze Małgosiek Smoga Marzenka jest parę syrenek które są po leczeniu też tak jak ja przed każdym badaniem kontrolnym się boją ,bo po wyleczeniu będziesz miała co 3 mc kontrolę w IO wtedy każda z nas się boi ,ale wspiera nas całe SYRENKOWO i Ciebie też będziemy wspierać tylko nie możesz się poddać trzymaj się pozdrawiam cieplutko :x :x :ymhug:

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 14:56
przez elcia1977
Dziękuję za wsparcie w tych ciężkich chwilach . Jestem z Łodzi.A czy jest ktos kto miał operacje właśnie w Lodzi ,jeśli tak to gdzie i u kogo.A co do mojej terapii po operacji to lekarz powiedział ze może obędzie się bez naświetlania.Choć uważam ze tym stopniu złośliwości to może lepiej jak by było.Najbardziej martwią mnie te różnego rodzaju pobolewania.A czy miałas rezonans lub tomograf bi mi nic nie zalecono.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 16:50
przez maria
Elcia też mam taki stopień złośliwości G3 czyli wg skali najwyższy ,tomografię miałam przed operacją ,pózniej przed naświetleniami miałam tomografię po naświetlaniach miałam pet ,i po zabiegach brachyterapii miałam tomografię ,teraz chodzę co 3 mc do kontroli w IO więc po roku od operacji znowu miałam kontrolną tomografię , nie pamiętam czy jest jakaś dziewczyna z Łodzi jeżeli jest to na pewno się odezwie ,a na pewno pomoże Ci nasz niezawodny OLIK trzymaj się :x

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 18:39
przez elcia1977
Ja chciałam skierowanie na tomografie to powiedział ze jak będzie trzeba to zrobią ,martwi mnie to że nie chcą mi dać skierowania

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 18:50
przez Marzenka
Witaj Elciu :ymhug:
Ciężko powiedzieć czy termin operacji radykalnej jest zbyt odległy.Czasami warto zasięgnąć opinii innego lekarza,a nawet dwóch żeby np.poszukać wcześniejszego terminu w innym szpitalu.Co do psychiki,to chyba większość z nas "nowotworowych" przeżywała to ,co Ty.Jestem już 1,5 roku po histerektomii i mam wrażenie,że lęk pojawia się u mnie tylko przed wizytami u lekarzy,przed wynikami badań.Na co dzień żyje całkiem normalnie :D
Pamiętaj,żeby tu zaglądać ,konsultować swoje niepokoje z syrenkami.Ja tak robiłam i dzięki temu powrót do życia był bardziej komfortowy.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 16 lis 2016, o 19:01
przez elcia1977
A jak szybko Ty miałaś przeprowadzna operacje? Jak długo czekałas? I właśnie skonsultuje to z innym lekarzem ,tylko czy musze miec lekarza o specjalności ginekolog - onkolog ,czy może być onkolog? .Dodam tylko ze prosząc o skierowanie mojego lekarza ginekologa ,powiedział ze on nie wystawia skierowania na tomografie tylko lekarz rodzinny.A lekarz rodzinny powiedział ze lekarz prowadzący ,i same powiedzcie co mam myśleć.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 01:29
przez olikkk
Elciu witam Cię i ja :ymhug:
Słuchaj naszych doświadczonych onkologicznych Syrenek, bo więdza co mówią, mają to już za sobą i nie pozwolą Ci się zanadto denerwować ;)
Ochłoniesz po pierwszym szoku i ogarniesz wszystko, tylko potrzebujesz dobrego lekarza, a wtedy wszystko będzie ok :x
Jestem pewna, że takiego Ci podpowiedzą nasze Syrenki :x
Trzymaj się Elciu :-*

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 10:24
przez maria
Elciu jakoś dziwnie jesteś prowadzona ,czy leczysz się w jakimś Centrum onkologi?czy masz zieloną kartę czyli kartę Dilo ?u mnie wyglądało to całkiem inaczej ,lekarz ginekolog skierował mnie na Abrazje po otrzymaniu wyniku że jest to nowotwór złośliwy dostałam od razu kartę dilo z którą jechałam do IO w Gliwicach tam miałam zrobione wszystkie wyniki krew, prześwietlenie płuc, tomografię ,póżniej lekarz onkolog skierował mnie na operację ,po operacji i otrzymaniu wyniku operacyjnego znowu wróciłam do IO do lekarki która kierowała mnie na operację ,ona kierowała mnie do lekarza radiologa u którego byłam prowadzona podczas naświetlań ,po skończeniu znowu byłam kierowana do innego lekarza u którego byłam pod opieką podczas brachyterapii ,gdy leczenie się zakończyło ,jestem znowu u lekarza onkologa który kierował mnie na operację mam co 3 mc kontrolę a dlatego że złośliwość raka miała najwyższy stopień G3 miałam naświetlania i brachyterapię ,chemii nie miałam ,gdyż mój rodzaj raka płaskonabłonkowy jest na nią odporny ,więc dziwię się że Ty mając też G3 nie będziesz miała żadnego leczenia uzupełniającego ,ze mną na naświetlaniach były także kobiety z G2 ,ale nie wiem nie jestem lekarzem ,trzymaj się kochana i jeżeli mogłabym Ci coś poradzić ,jak nie jesteś w żadnym Instytucie Onkologii a jesteś leczona w zwykłym szpitalu to może zastanowiłabyś się nad zmianą placówki buziaczki Maria :x

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 11:47
przez eli-50
Elciu trzymaj się mocno :-* . POWODZENIA %%- . Jesteśmy z Tobą :ymhug: :x

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 16:27
przez elcia1977
No właśnie jak podpowiedział koleżanka ,jestem Łęczna e zwykłym szpitalu a nie IO ,ale juz poczynił kroki i za tydzień mam wizytę u Proferor w szpitalu onkologicznym,bo też czytając na forum każdy miał badania czyli tomograf itp a ja poza rtg klatki piersiowej ,usg jamy brzusznej nic.A wole mieć 8ch więcej jak zbyt mało.Dzięki Bogu ze są takie strony gdzie można z kimś pogadać i się poradzić ..

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 19:24
przez Marzenka
Elciu,od momentu diagnozy do operacji u mnie były to 2 tygodnie,więc błyskawicznie

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 20:19
przez elcia1977
A ja mam czekac dwa miesiące ,niby twierdzi ze będzie wszystko dobrze ale ja jakoś im nie wierzę.I dlatego umówiłem się na konsultacje do innego onkologa.Mi lekarz prowadzący powiedział ze od usunięcia szyjki macicy trzeba odczekac 5-6 tyg d9 następnej operacij.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 17 lis 2016, o 20:20
przez elcia1977
:kolobok_air_kiss: Dziękuję za wsparcie.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 18 lis 2016, o 17:49
przez małgosiek
:) Ełcki witaj i na spokojnie.Ja od diagnozy na operacje czekalam okolo miesiąca,wtedy jeszcze nie bylo wiadomo czy jest to nowotwór czy wielki m iesniak.Ginekolog po obejrzeniu na usg obstawialnna 97%ze jest to m iesniak,markery były według niego tylko podwyzszone (432).Niestety.miesniakiem sie to nie okazalo.Pytasz o badania przed operacja nie mialam zadnego tk,zrobiono je dopiero przed konsultacjami do leczenia onko (bylam juz po operacji).Takze jezeli jest u ciebie miesiac czekania to mysle,ze spokojnie nie ma co sie denerwowac.Gdyby lekarz uznał ciebie za mega pilny przypadek,już byś pewnie miała zaklepany szybszy termin.Operacja druga jak rozumiem będzie operacja radykalna?

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 18 lis 2016, o 17:55
przez małgosiek
Elciu co do boli mnie też cały czas coś pobolewa,to krzyż to ręka.Po chemii utrzymuje mi się drętwienie dłoni i przedramion jest to tzw polineuropatia.Ale da się to ogarnąć,bóle po takich operacjach to norma,nie myśl.o żadnym rozsiewie.Pozdrawiam Gośka.

Re: Rak szyjki macicy 1b1 3 G

PostNapisane: 18 lis 2016, o 18:13
przez elcia1977
Dziękuję za mega wytłumaczenie...strach jak widać na wielkie oczy.Staram się wierzyć w to co mówi lekarz ,ale są i chwile zwątpienia.Tak ja pierwszym razem miałam kanizacije ( nie wiem czy dobrze napisalam)szyjki macicy ..bo też lekarz nie przypuszczał ze będzie zle.a teraz operacja radykalną ,usunięcie wszystkiego. :kolobok_shok: