Strona 3 z 3

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 21 lip 2016, o 21:35
przez olikkk
Gago cieszę się bardzo, że ograniczono badanie do jednego , a wynik jest ok :-bd
Oby dalej wszystko szło u Ciebie w dobrym kierunku :-*

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 23 lip 2016, o 23:25
przez Gaga62
Do olikkk i wszystkich dziewczyn.Ja też bardzo się cieszę choć tak ostrożnie aby nie zapeszyć. We wniosku na końcu cyt..Obraz TK bez cech wznowy i progresji proc. npl. Tak bardzo chce żeby było dobrze ! :) Generalnie czuję się dość dobrze.Mammografie robiłam w styczniu tego roku,ok. Jednak czasami czuję..jakby węzły chłonne? Chyba przesadzam.Jednak moja siostra odeszła w wieku 62 lat, za to mama po takiej operacji całkiem dobrze żyje do dziś a ma ...90 lat.Jednak genetyka to genetyka,dlatego uważam.A propos markerów.Miałam robione tylko raz przed operacja..10 czegoś tam czyli dobre.Gin mówi ze przy raku trzonu markery nie występują i więcej mi nie robi.Jeżdżę na rowerku , biegam z kijkami po lesie no i do mamy.Ja dopiero teraz wiem jak smakuje życie i bardzo je sobie cenie! Nie szarżuje ,stałam się ostrożniejsza a ..i tak ostatnio tak się wyłożyłam pięknie na ulicy na takiej mokrej kostce że jeszcze mnie noga boli o siniakach i strupach nie wspominając.Teraz staram się stawiać stopy tak jakby od pięty ;) Ale się rozpisałam.Dobranoc ...A jutro znów będzie świecić słońce ! %%-

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 24 lip 2016, o 13:56
przez maria53
Witaj Gagus ...oby jak najdłuzej były dobre wyniki ..zycze Ci z całego serca ...ja we wrzesniu do kontroli ..pozdrawiam i zycze zdrowka dla wszystkich kobietek ... :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 24 lip 2016, o 15:19
przez Gaga62
Do maria53.Mario u Ciebie też będzie dobrze bo...musi być,bo tego chcesz ..i basta! Pozdrawiam i życzę Ci z całego serca ma być dobrze ..i będzie !!

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 26 lip 2016, o 12:57
przez olikkk
Gago bardzo się cieszę, że czujesz się dobrze i doceniasz uroki życia :x
Obyś miała jak najwięcej powodów do radości :kolobok_give_heart2:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 28 lip 2016, o 00:42
przez Gaga62
Witam.So olikkk. Tak cieszę się ..ze jestem ;) i ze mąż jest przy mnie.O niego też się bałam a jest dobrze,nie było nowotworu,właśnie wczoraj 27.bm. miał urodziny.Miły dzień. Niepokój zawsze będzie , no trudno ale będę się ^kontrolować^. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co dobre i miłe. :ymhug: Teraz juz spac.a a a ...Dobranoc

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 29 lip 2016, o 17:01
przez olikkk
Gago wobec tego trochę spóźnione życzenia dla męża :kolobok_give_rose:
Niech zdrówko dopisuje Wam obojgu :kolobok_give_heart2:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 25 sie 2016, o 14:50
przez Gaga62
Do olikk. Dziękuję w imieniu męża. Dziś okazjonalnie ^ dorwałam^ ginekologa będąc z wizytą w szpitalu.Pokazałam wynik T.K chodziło mi o tą zmianę cystyczną 18mm..Powiedział ze tylko obserwować bo może się sama wchłonąć .Spytałam się jakie zabiegi mogę brać w sanatorium.No więc zakaz borowiny i zabiegów prądowych ale^ kąpiołki^ ,inhalacje,basenik jak najbardziej.Wyniki dobre,stan zdrowia na dziś tez. :) O jednym pomyślałam.Lekarz zawsze podczas wizyty kontrolnej bada mnie tylko robiąc USG przezpochwowe ( Chyba tak to się pisze)a nigdy palpacyjnie.Czy dlatego ze tam już nic nie ma? A niech tam.Oby zawsze było tak jak jest :-bd Pozdrawiam...Pogoda tak piękna....pod wieczór z koleżanką na kijki do lasku pa

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 25 sie 2016, o 21:59
przez basia65
Gaga62 witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: ja teraz na każdej wizycie kontrolnej, raz w roku, mam robione normalne badanie, jest pobierana cytologia i USG dopochwowe, a do gina chodzę na NFZ, pozdrawiam i życzę zdrowia :ymhug: :-bd %%-

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 25 sie 2016, o 23:24
przez olikkk
Gago cieszę się, że wszystko w porządku i możesz krzystać z sanatorium :-bd
Życzę Ci dużo, dużo zdrówka :-*

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 26 sie 2016, o 12:39
przez Marzenka
Gago,miłego pobytu w sanatorium :)
Patrzę,że też nie miałaś ani radio ani chemioterapii i już jedziesz do sanatorium .Jak to załatwić?

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 30 sie 2016, o 20:50
przez Gaga62
Witam.Do [color=#408000]Marzenka. Marzenko jedziemy prywatnie z mężem do Truskawca na Ukrainę.To jest ok 90 km od granicy z Polską.Znajomi tam byli i bardzo sobie chwalą.Mój mąż nie chce chodzić do lekarza a jest tez po operacji .Wynik miał dobry ale coś mu tam jednak ^doskwiera^ .Chce go tam dać dokładnie przebadać a sama wezmę tylko to co bezpieczne dla mnie. Nigdy tam nie byliśmy.Będziemy od12.09 do 23.09.-12 dni.Zobaczymy...Chciałam złożyć podanie u nas ale mój lekarz rodzinny się nie zgodził,ze za szybko.Pozdrawiam.... @};-

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 30 sie 2016, o 21:56
przez Gaga62
[color=#FF0040]basia 65. Witaj Basiu.Tu gdzie mieszkam nie ma ginekologa onkologa.Chodzę więc do ^normalnego^ ginekologa na NFZ , jednak prywatnie odwiedzam mojego gin-onkologa który mnie operował w Zielonej Górze.Tak to jest. ;) Pozdrawiam Cię i życzę duuuuużo zdrówka ! :ymhug: %%-

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 30 sie 2016, o 22:02
przez Gaga62
Do olikk. Dziękuję @};- i tez życzę duuużo zdrówka :ymhug: a także wytrwałości w tym co robisz .To jest DOBRE I POTRZEBNE.Pozdrawiam ! :)

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 30 sie 2016, o 23:13
przez olikkk
Gago :kolobok_give_heart2:
Miłego wypoczynku u boku małżonka :kolobok_give_rose:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 1 wrz 2016, o 12:19
przez basia65
Gaga62 odpoczywaj z mężem i czekam na relację, jak było. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia Wam obojgu :ymhug: :x %%- :ympray: :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 30 wrz 2016, o 21:40
przez Gaga62
Witajcie kochane Syrenki :ymhug: .No wiec byliśmy w Truskawcu na Ukrainie.Generalnie chodziło mi o męża i dobrze zrobiłam ! Dostaliśmy się tak jak chcieliśmy do dr.Borysa Wiktorowicza. To specjalista urolog.Generalnie w kolejce do niego byli sami panowie,specjalizował się w przypadłościach męskich. Zlecił bardzo dokładne badania.Okazało się ze pomimo dobrego wyniku PSA mąż miał poważne inne problemy.Leczenie było konkretne.. zastrzyki ,zabiegi i badania 2 razy dziennie.Teraz w domku nadal leczenie farmakologiczne ale już mąż czuje poprawę.W drodze powrotnej zajechaliśmy do rodzinki. Ja miałam tylko inhalacje,kąpiel perełkową,masaż ręczny i gimnastykę a z badan to tylko ekg, krew i mocz.Jedzenie-dieta.Jestem lżejsza o 2 kg,dobre i to ! Ja odpoczywałam ,mąż to raczej nie.Byliśmy we Lwowie i Drohobyczu.Jestem bardzo ale to bardzo zadowolona ze tam byliśmy,małżonek tez sobie uświadomił ze nie było z nim dobrze. Teraz muszę bardziej zająć się mamą bo jej mąż ma się gorzej.Na czas naszej nieobecności zajmował się nimi mój siostrzeniec.Generalnie.Są tam ogromne ilości i możliwości badań i zabiegów,warto jechać a ceny nie są drastycznie wysokie,polecam.Teraz ciskam Was wszystkie :-* i poczytam sobie..co i u kogo

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 1 paź 2016, o 19:52
przez Gaga62
Ojej ale ze mnie gapa ściskam was wszystkie serdeczne :ymhug: @};- %%- :)

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 2 paź 2016, o 12:33
przez basia65
Gago cieszę się że wypoczęłaś i wróciłaś zadowolona, pozdrawiam :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy stopień 1A G1

PostNapisane: 9 kwi 2017, o 14:32
przez Gaga62
Witam wszystkie syrenki. ! :) @};- %%- U mnie dobrze. ;) Trochę się ostatnio zbuntowałam i zrobiłam sobie wynik na NFZ ,poprosiłam lek. rodzinnego. RTG klatki piersiowej ,morfologia i mocz. a u lokalnego gina cytologie i badanie normalne oraz usg dopochwowe.Melduję ...RTG klatki piersiowej...Zagęszczenia niedodmowe w polu płuca lewego.Poza tym miąższ płucny bez zagęszczeń ogniskowych.Serce i wnęki w normie. Pozostałe wyniki i badania ok na wynik z cytologii muszę poczekać. Lek rodzinny i gin powiedzieli ze RTG jest dobre a zmiany są po przeziębieniu ale ja poprosiłam o skier. do pulmonologa i w poniedziałek się zarejestruje. W lipcu minie 2 lata od operacji, spotkam się z moim operatorem w Zielonej Górze i zrobi sie T.K. Potem spokój na pół roku. Mój lokalny gin który trochę tak lekko podchodził do moich wizyt dopiero teraz wyczytał ze mam tyle wycięte- nie tylko macica z przydatkami ,szyjka ale..węzły chłonne około-aortowe , sieć mniejsza i większa a wyrostka już nie miałam.Uważam ze jestem w dobrej kondycji a badać co pół roku się będę do 5 lat po. Potem myślę że wystarczy raz w roku zrobić badanie i wyniki ale to ustali mój operator.Jest piękna pogoda,mąż już woła żebym się szykowała i idziemy na spacer.Miłej niedzieli dla wszystkich ! @};- @};- @};- :-h