Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Marysiu dziękuję że jestes💛otaczam modlitwą 🌹🌹🌹

Marysiu

,
I ja dołączam do wszystkich wyrazów wsparcia i wszystkich serdeczności i życzeń zdrowia :ympray:

maria napisał(a):Dzień dobry kochane syrenki ,bardzo Was przepraszam ,że tak długo się nie odzywałam
dziękuje Wam za wsparcie ,dobre słowo ,jesteście kochane
napiszę może co u mnie ,już jest trochę, lepiej jestem po trzeciej chemii
w lutym 13 mam czwartą ,chemie bardzo żle je przechodzę przez parę dni ,nie mogę jeść ,wszystko mnie boli
ale po tygodniu wszystko wraca do normy ,bardzo dużo schudłam prawie 20kg ,ale jestem zadowolona ,czasem
się śmieje, że gdyby nie chemia dalej byłabym grubasem
niestety czeka mnie jeszcze jedna operacja ,w bliżnie pooperacyjnej zrobiła mi się przepuklina
ale chirurg stwierdził ,że muszę zakończyć leczenie onkologiczne i trochę dojść do siebie by mogli
mnie operować .
,Tyle u mnie moje kochane Syrenki
pozdrawiam Marysia buziaczki

Marysiu powodzenia ja 13 tego mam drugą chemię a dzisiaj zaczęłam tracić włosy życzę Ci dużo zdrówka :ymhug:

Marysiu kochana witaj spowrotem. Cudowna wiadomość, że przesz do przodu. Całuski i przytulaski :ymhug:

Maryś Kochana...nareszcie jesteś :ymhug:

. Trzymaj się Skarbie, jeszcze trochę, jeszcze troszkę, wytrzymaj :kolobok_heart:

Marysiu jak dobrze,że wreszcie znalazłaś w sobie siłę na ponowne spotkanie z nami w Syrenkowie. Bądź tutaj jak najczęściej

Wierzę, że wszystko dobrze się skończy czego życzę Ci z całego serca i mocno przytulam :ymhug:

Marysiu jak najmniej skutków ubocznych :ymhug:

To zostały Ci jeszcze 2 chemie.?

Marysiu:) Serducho dla Ciebie

Marysiu

Marysiu powodzenia mi też zostały 2 chemie ale my jesteśmy dzielne ja się cieszę że mogę jeść i nie wymiotuję bo z tych moich 51 kg co by zostało :ymhug: