Strona 5 z 54

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 gru 2015, o 13:37
przez vika45
Ciesz się, że lekarz sprawdza pod każdym kątem! Postaraj się nie myśleć o chorobie, ciesz się każdym dniem. Co ma być to będzie a my nie mamy na to wpływu. Ktoś nam już zaplanował scenariusz życia..../to moja wersja spojrzenia na świat :D

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 gru 2015, o 14:34
przez Marzenka
Czasami LDH lekarze zlecają żeby zobaczyc czy przebiega choroba nowotworowa albo ocenic stan anemii.Jeśli masz wynik dobry ,to SUPER :-*

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 gru 2015, o 18:45
przez maria53
Witaj Marzenko ...ja mam tak duzo badan ale nie od lekarza a od pani mgr.dietetyczki ..gdyz zapiasałąm sie na odchudzanie i zeby dostac odpowiednia diete musiałąm zrobic 3 badan krwi i narazie Bogu dzieki sa w normie ..pozdrawiam Was kochane kobietki ..nie bede myslec o raku a o odchudzaniu :ymhug: :D

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 gru 2015, o 18:47
przez maria53
nie 3 ale 35 badan:)

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 15:49
przez maria
Mario czy nie przesadzasz z tym odchudzaniem ?co na to twoja pani doktor ? [-x [-x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 16:30
przez maria53
Witaj Marysiu ...nie przesadzam i ginekolog mi warczy ze za gruba jestem ze nie umre na raka tylko na zawał i u ortopedy byłam ostatnio tez mi podpowiedzial ze bym triche schudła a rodzinny to ciagle to powtarza no i nareszcie cos znalazłąm i bede probowac czy dam rade bo to koszt 2500 na 6 mc ....zobaczymy ...waze duzo ponad 100kg:(((

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 19:55
przez maria
Mario a co na to twój onkolog przecież jeszcze niedawno walczyłaś z rakiem ,walkę wygrałaś więc nie zawracaj sobie głowy nadwagą [-x ja też mam nadwagę i zawsze odkąd pamiętam się odchudzałam z różnymi efektami bo chudłam ale moje zrywy były krótkie i jak się domyślasz zawsze były efekty jojo a teraz gdy zachorowałam nie myślę o wadze ale o tym ile mi jeszcze zostało życia i wierz mi teraz jeżdżę na radioterapię a tam widzę tyle cierpienia i płaczu że odechciewa się myśleć o rzeczach nieistotnych, ja wiem Mario że otyłość to nie tylko sprawa estetyki ale i zdrowia ale trzeba wszystko robić z głową i dobrze że masz fachowca który Ci pomoże życzę Ci by waga poszła w dół i odezwij się jeszcze powodzenia =(( =((

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 20:11
przez Marzenka
Kibicuję Ci w tym odchudzaniu :D :-*

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 20:13
przez maria53
Dziekuje kochane ....oby tak było :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 gru 2015, o 21:24
przez vika45
podaj mi Mario swojego maila na PW to prześlę Ci dietę, którą trudno przejeść a działa o ile się trzymam godzin posiłku.Jest od dietetyka

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 15:35
przez małgosiek
Maria przypuszczam że podczas chemii tez dostawała sterydy,są tego plusy i minusy,minus to min waga w górę, jesteś już po zakończonym leczeniu?z Twój dietetyk wie o twoim leczeniu onkologicznym,jaki czas upłynął od ostatniej chemii,pytam ponieważ z pewnością wiesz ze z wszelkimi dieta mi należy sobie dać czas do momentu aż nasz organizm zrujnowane działaniem specyfików dojdzie do równowagi. Życzę powodzenia.

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 15:59
przez maria53
Małgosiek ..witaj :ymhug: ja mialam tylko operacje jak narazie nic iecej a Pani dietetyk wie o mojej chorobie mialam operacje 2 lata temu ...w sierpniu mineło ..nie mialam chemi ani naswietlen ..wycieli i tak narazie jest ..pozdrawiam Ciebie i wszystkie kobietki :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 16:46
przez małgosiek
:) Mario jeżeli tak się sprawy mają to śmiało, dietetyk z pewnością jest sprawdzony i dobierze dla ciebie odpowiednią dietę. Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie :x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 17:19
przez maria53
Małgosiu tak dietetyk jest spradzony duzy to koszt ,,ale diete ustala kazdemu pacjentowi... dlatego robi sie duzo badan krwi i na razie mam wyniki dobree...tylko moja w aga ja przekracza. norme ....rozmawialma z Pania o raku bo sie obawialam zeby cos nie zaszkodziło ale ponoc nie moze zaszkodzi ..rezygnujac z niektorych produktow co raczek w lasnie lubi i sie nimi zywwi...dziekuje Gosiu ...chcialabym pozyc jeszcze zeby moc tu napisac ile schudłąm :):) :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 19:22
przez maria
Mario co za głupstwa piszesz chcesz pożyć [-x [-x jak będziesz trzymała się diety to na pewno schudniesz tylko trzeba mieć silną wolę ja jej niestety nie mam ,chciałabym schudnąć szybko i dużo ale tak się niestety nie da zawsze, dopada mnie efekt jojo i za chwilę znowu się odchudzam z takim samym skutkiem ,Mario zastanawia mnie jednak inna kwestia piszesz że nie miałaś chemii ,ani radioterapii to jak byłaś leczona?masz nowotwór trzonu G2 ja mam G3 i muszę mieć radioterapię i brachterapię :(( :(( pozdrawiam i pisz jakie są efekty odchudzania :-bd :-bd

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 5 sty 2016, o 23:11
przez basia65
Mario53 trzymam :-bd za efekty kuracji odchodzącej, mam nadzieję, że ta dieta będzie polegała na rezygnacji lub ograniczeniu produktów, które powodują gromadzenie się w organizmie nadmiaru tłuszczu oraz włączeniu produków, powodujących większe spalanie nagromadzonego tłuszczu, a nie stosowaniu suplementów diety :-! Jednym słowem chodzi o zmianę sposobu odżywiania i wyrobienie prawidłowych nawyków. Jestem pewna, że pod okiem dobrego dietetyka pozbędziesz się nadmiaru kilogramów. Musisz uzbroić się w cierpliwość, gdyż potrzeba na to czasu, bo nie można chudnąć za dużo w ciągu miesiąca. :ymhug: :-bd %%-

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 6 sty 2016, o 08:52
przez maria53
Witaj Basiu Marysiu ..Basiu tak to ma włąsnie wygladac jak piszesz czekam wlasnie na tel od Pani dietetyczki ..aby umowic sie na spotkanie i wtedy dostane odpowiednia diete musze dac rade ..przeciez głodzic mnie nie bedzie ..tylko zmieni nawyki i cos tam jeszcze ..a MARYSIU co do leczenia mojego ..hmm nie trafiłam na rozmownych lekarzy co by ze mna pogadali co i jak ..ale chyba wg...raczysko nie zjadło jeszcze duzo i sie daleko ni rozeszło i dlatego nie mialam nic procz operacjii ..ale Ty z takim leczeniem bedziesz pewniejsza ze juz gad nie wroci ..a ja ? nikt tego nie ie ..nie był wypalony ..to moze szybciej wroci ...ojj to takie moje pomysły ..ale Marzenka chyba tez miaął tylko operacje ...serdecznie pozdraiam ..oby ten gad nie w rocił do nikogo :ymhug: :-*

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 6 sty 2016, o 19:08
przez maria
Witaj Marysiu co do diety to tak jak Basia trzymam kciuki za wagą w dół :-bd :-bd .Mario nie wolno Ci tak myśleć [-x [-x że jak nie miałaś żadnego leczenia uzupełniającego to byłaś gorzej leczona .Widać lekarze uznali że takie leczenie starczy,co do komunikatywności pacjent -lekarz mam tak samo ,jestem dla niej tylko kolejnym numerkiem, o wszystko muszę się ją pytać,Wiesz Mario myślałam że wszyscy lekarze są tacy sami ,ale nie czekając na kolejne naświetlanie i rozmawiając z innymi pacjentkami dziewczyny chwalą swoich lekarzy, ja gdyby nie nasze kochane syrenki chore na raka nie wiedziałabym nic ,na ostatniej wizycie powiedziałam mojej pani doktor że kręci mi się w głowie często po prostu idę, i za chwilę już nie wiem co się stało ,ostatnim razem rozbiłam głowę synowa musiała zawieść mnie na pogotowie na założenie szwów, pani doktor zapytała czy czytałam kartkę którą dała mi do podpisania z skutkami ubocznymi na początku naświetlań ? odp że tak, no to ma pani skutki, odpowiedz pani doktor bardzo mnie zszokowała ,ale cóż nie każdy jest lekarzem z powołania pozdrawiam moja imienniczko :x :x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 6 sty 2016, o 19:19
przez maria53
Marysiu dobrze ze tu mozemy cos sie dowiedziec ...ja domku nie mam z kim pogadac corka wrogo nastawiona na lekarzy ..mąz zaraz mi cos powie ze z braku roboty mysle o raku chodziłąm do pani onkolog ..jak dalam kase było miło jak nie ..to tylko z musu ..teraz chodze do Pana ginekologa onkologa nie jest zbyt rozmowny ale co zapytam to cos odpowie ale takie spray łozkowe wstyd pytac ..wwiec tu kobietki cos podpowiadaja mam w styczniu wizyte pewnie bedzie fotelik jak narazie ..innych badan nie potzrebuje ,,robie na bierzaco nawet sama si upominam jak przychodzi termin...Marysiu skutki sa ale oby pomogło ..trzymaj sie milutko :ymhug: pozdrawiam :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 6 sty 2016, o 19:50
przez maria
Kochana Mario ja w domu nawet nie wspominam o mojej chorobie bo też nie mam z kim porozmawiać syn mówi że mam nie myśleć o głupstwach bo będę zdrowa mąż jak to mąż :(( synowa zawsze mnie wysłucha ,ale sama rozumiesz to młoda kobieta więc nie o wszystkim da się porozmawiać miłego wieczorku Ci życzę :x