Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria
Napisane: 3 gru 2015, o 10:37
Dzięki kochane syrenki Małgosiek chyba zrobię tak jak piszesz chociaż jazdy na rowerze na razie odłożę do wiosny .Z tymi słodkościami różnie bywa bardzo lubię sobie coś do kawki zjeść Jagódko przykro mi że po tylu latach masz znowu kłopot ,ale z tego co czytam widzę że jesteś bardzo silną kobietą pokonałaś jedną chorobę więc i z drugą będzie tak samo z całego serca Ci tego życzę bo u mnie jest trochę gorzej z nastawieniem ale już wzięłam się w garść dzięki wam kochane Syrenki czekam na wynik potem naświetlania i byle do końca leczenia i chociaż nie lubię alkoholu jak pani doktor mi powie że jestem zdrowa chyba się upiję