Strona 2 z 54

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 27 lis 2015, o 20:46
przez maria
Oliku dobrze że jesteście czuję się pewniej i już tak się nie martwię bo wiem że zawsze mogę zadać pytanie i któraś z syrenek mi pomoże pozdrawiam :x :x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 27 lis 2015, o 22:02
przez olikkk
:kolobok_curtsey:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 10:49
przez maria
Oliku jesteś tu już długo może jest tu syrenka z takim wynikiem jak ja G3 chodzi o to ,że czytałam że okres przeżycia z takim wynikiem wynosi dla 65procent 5 lat co to oznacza że będę żyła 5 lat?.Czy jest ktoś kto pokonał tę chorobę bo czy jest sens leczyć się cierpieć i co dalej? :) :)

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 13:41
przez olikkk
Mario a cóż to za pytanie, czy jest sens ? No proszę Cię :ympray:
Oczywiście, że jest sens i nawet nie próbuj myślec inaczej [-x
Pytasz, czy znam taką osobę, która miała G3 i żyje ?
Jasne że znam i to nie jedną :D
Może wymienię te, które znam osobiście i z którymi utrzymuję kontakt ja, lub inne nasze Syrenki :-)
W maju tego roku była operowana Ewaelk i ma się dobrze :-)
We wrześniu 2012 roku - sylwia_z_1978 :-)
W listopadzie 2010 roku - Morgi :-)
W maju 2010 roku - 0bernadeta :-)
Wszystkie mają się dobrze i nie myślą o chorobie , czego i Tobie z całego serca życzę :kolobok_give_heart2:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 15:40
przez ismena
:kolobok_give_heart: :kolobok_tender: :kolobok_tender: :kolobok_girl_in_love:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 18:11
przez maria
Dziękuję oliku za słowa wsparcia trochę się podłamałam nie wiem co się dzieje od paru dni jestem trochę podłamana zaczyna boleć mnie podbrzusze dokładnie tak jak przed operacją i czarne myśli zatrząsaja mi głowę co się dzieje dopiero 9 grudnia mam wizytę u mojej onkolog i poznam wynik pet i jak już pisałam jestem raczej pesymistką czarne myśli chodzą mi po głowie chociaż mam wspaniałe synowe synów i wnuczki brakuje mi wsparcia od męża który niestety zachowuje się tak jakbym miała grypę ale cóż nie można mieć wszystkiego

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 18:59
przez Lu-krecja
Mario, kochana, nie przejmuj się statystykami i nie możesz mysleć, że nie warto się leczyć, bo umrzesz za 5lat [-x Mój rak określony na g1 w badaniu mikroskopowym wykonanym z wycinka po operacji, w CO został określony wg figo na III stopień ze względu na zajęcie jajnika. Wg Twojego " myslenia" juz półtora roku powinno mnie nie być na tym łez padole :) A ja żyję i mam się dobrze i nie myślę co będzie dalej, chociaż nie ukrywam,że trochę obaw mam przed każdą wizytą kontrolną. Mario wiem,że to trudne ale postaraj sie myśleć tylko i wyłącznie pozytywnie, psychika ma tu bardzo duże znacznie. Muszę Ci powiedzieć, że mój mąż również traktował moją chorobę jako coś zwykłego (chociaż bardzo mnie wspierał) i to mi pomogło, bo nie myślałam o sobie że "mam raka i pewnie umrę", tylko,że byłam chora a teraz kontroluję się profilaktycznie. Wydaję mi się, że Twój mąż celowo nie traktuje Cię jak "śmiertelnie chorej", bo nie chce żebyś jeszcze bardziej pogrążała się w złych myślach.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :ymhug: :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 19:23
przez maria
Dziękuje Lukrecjo za postawienie do pionu i zrozumienie dobrze że was mam .Z początku gdy dowiedziałam się ze jestem chora trochę wypierałam moją chorobę i nie myślałam tak pesymistycznie ale teraz coraz bliżej radioterapii mam chwile zwątpienia ale olik podniósł mnie na duchu pisząc że są syrenki które miały taki sam wynik i mają się dobrze i nie myślą o chorobie myślę że zemną też tak będzie dziękuje że jesteście :x :x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 29 lis 2015, o 22:34
przez ismena
Boże jedyny, jakie my tu mamy mądre dziewczyny w tym Babińcu Syrenkowym :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 11:12
przez maria
Mądre Ismenko bardzo mądre i pomocne dobrze że istnieje to nasze forum i chwała za to Olikowi :x :x :x :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 11:29
przez olikkk
Czy aż tak mądre to nie wiem ;) ale z cala pewnością życzliwe i starają się pomagać na ile potrafią :x
Jeśli to się udaje, to dzięki Bogu :ympray:
Przytulam Cię Mario bardzo, bardzo mocno :ymhug:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 11:50
przez eli-50
Mario kochana myśl tylko i wyłącznie o dojściu do zdrowia :ymhug: %%- %%- %%-.
Niedawno otrzymałam info od Ewyelk, która miała G-3 i jest po radio-chemioterapii. Ma super wyniki i wszystko czyściutkie :). Trzymaj się mocno :ymhug:.

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 12:38
przez maria
Dziękuję ELI-50 za słowa wsparcia już wzięłam się w garść i czekam do 9 grudnia na wynik pet i radioterapię myślę że będzie dobrze musi być dobrze :kolobok_heart:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 13:17
przez Lu-krecja
I o to chodzi Mario brawo!!! :kolobok_good2:

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 30 lis 2015, o 22:11
przez eli-50
Mario i bardzo dobrze kochana :x . Poczekamy razem %%- %%- %%- . Trzymaj się dzielnie :-* :ymhug:
Lu-krecjo tzn. oddychamy tym samym czystym powietrzem ;) :ymhug: :-*

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 1 gru 2015, o 00:31
przez Lu-krecja
Tak Eli ale chyba jak wyjadę z miasta gdzieś na łono natury ;) Pozdrawiam :-*

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 2 gru 2015, o 20:34
przez maria
Kochane Syrenki napiszcie czy stosujecie jakąś dietę najbardziej chodzi mi o dietę nowotworową zawsze miałam kłopoty z sylwetką ciągle się odchudzałam raczej z marnym skutkiem ,bo chudłam owszem ale nigdy nie udało mi się tej wagi utrzymać efekt jojo niestety .Po otrzymaniu wyników i samej operacji schudłam prawie 10 kg ale znowu zaczęłam tyć nie chcę się odchudzać bo jak wiadomo w moim przypadku nie powinnam ale chciałabym zdrowo się odżywiać by nie szkodzić i nie karmić skorupiaka. :x :x :x

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 2 gru 2015, o 21:02
przez małgosiek
Maria szczerze powiem ze ja nie stosuje żadnej diety,staram się omijać slodkosci (z różnym skutkiem)używam dużo natki pietruszki i pije sok z granatu,aaa i jeszcze zamieniłam sól na sol himalajska.Oprócz tego jem dużo owoców,pływam,jeżdżę na rowerze i spaceruje.Pije również dużo wody mineralnej niegazowanej.Podobnie jak i Ty przed operacją i po diagnozie schudłam 10 kg (stres)podczas chemii przytylam(sterydy)obecnie wracam,a właściwie chyba już wróciłam do wagi jako takiej.Ale diety żadnej mnie stosuje.Pozdrawiam :)

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 2 gru 2015, o 21:10
przez małgosiek
maria napisał(a):Oliku jesteś tu już długo może jest tu syrenka z takim wynikiem jak ja G3 chodzi o to ,że czytałam że okres przeżycia z takim wynikiem wynosi dla 65procent 5 lat co to oznacza że będę żyła 5 lat?.Czy jest ktoś kto pokonał tę chorobę bo czy jest sens leczyć się cierpieć i co dalej? :) :)

Maria nie czytaj statystyk kochana,ja gdybym zaczęła to robić to bym już całkiem zwariowala,najgorsza lektura jaką możesz sobie udostepnic.Wbrew statystykom kobiety żyją dłużej nawet z tym gradem najgorzej rokujacym.

Re: Rak trzonu macicy G3 - Maria

PostNapisane: 2 gru 2015, o 22:19
przez Jaggoda
witaj Mario nigdy nie patrz na statystyki one kłamią to zalezy tylko od organizmu osoby chorej jak sobie z tym radzi ja jestem 18 lat /za pare dni / po raku piersi przeszłam wszystko co wtedy dawali prawie roczne leczenie i 5 lat hormonoterapii nigdy nie patrze na statystki co bym chyba zwariowała rok temu dopadło mnie nowe zachorowanie rak trzonu macicy G2 przeszłam dobrze brachyterapie jestem pod kontrolą i czuje sie dobrze więc głowa do góry i życzę duzo siły i wytrwałości w dalszym leczeniu pozdrawiam :x :x :x