Marysiu, przeczytałam o Twoich ostatnich problemach, zasmuciło mnie to, co piszesz
Poczułam złość na naszą służbę zdrowia - na takie długotrwałe czekanie na diagnostykę!!! i na zostawianie pacjenta na tak długo w niepewności, do tego z bólem fizycznym.
W każdym razie na szczęście już teraz jesteś po badaniu. Zostaje czkanie na wyniki. To trudne, wiem. Mam nadzieję, że pomoże Ci w tym Twoja siła, która budzi mój podziw za każdym razem, kiedy czytam Twoje wpisy. Trzymam kciuki, wierzę, że będzie dobrze!
Ściskam, pozdrwaiam gorąco
- Elza13