Witaj Marysiu co do diety to tak jak Basia trzymam kciuki za wagą w dół
.Mario nie wolno Ci tak myśleć
że jak nie miałaś żadnego leczenia uzupełniającego to byłaś gorzej leczona .Widać lekarze uznali że takie leczenie starczy,co do komunikatywności pacjent -lekarz mam tak samo ,jestem dla niej tylko kolejnym numerkiem, o wszystko muszę się ją pytać,Wiesz Mario myślałam że wszyscy lekarze są tacy sami ,ale nie czekając na kolejne naświetlanie i rozmawiając z innymi pacjentkami dziewczyny chwalą swoich lekarzy, ja gdyby nie nasze kochane syrenki chore na raka nie wiedziałabym nic ,na ostatniej wizycie powiedziałam mojej pani doktor że kręci mi się w głowie często po prostu idę, i za chwilę już nie wiem co się stało ,ostatnim razem rozbiłam głowę synowa musiała zawieść mnie na pogotowie na założenie szwów, pani doktor zapytała czy czytałam kartkę którą dała mi do podpisania z skutkami ubocznymi na początku naświetlań ? odp że tak, no to ma pani skutki, odpowiedz pani doktor bardzo mnie zszokowała ,ale cóż nie każdy jest lekarzem z powołania pozdrawiam moja imienniczko