Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
KaSta napisał(a):Droga Mario, całe popołudnie śledziłam Twoją historię. Ale przeszłaś!! Jak to dobrze, że ostatnie wieści pozytywne. Gorąco pozdrawiam. I Drogie Syrenki, dopiero od kilku dni zaglądam do Syrenkowa i tak się cieszę, że Was znalazłam. Wczoraj miałam jakiś zjazd i zaczęłam wpadać w panikę. Po łyżeczkowaniu rak trzonu G2/G3, po laparoskopii (18.dzień) wciąż czekam na wynik. Nie wiem, co będzie dalej. Ciągle trzeba czekać, o wszystko dopytywać, ciągle skołowana, słabe noce. Pomyślałam, że w tym pokoiku znajdę pocieszenie i nadzieję na wyleczenie, a na pewno wsparcie i dobrą energię. I tak się stało. Dziękuję Mario, Oliku i innym Syrenkom. Życzę wszystkim zdrowia i codziennie Dnia Kobiet
P.S. Powinnam w dziale wygrywamy z rakiem założyć mój wątek
anulek napisał(a):Nie przepraszaj 😊Nie wiem dokładnie ale po operacji to chyba pobrali wycinki że mnie a nie z wyciętej macicy po co mieliby ją badać. Musiałabym zajrzeć w papiery. Może w wolnej chwili
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości