Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"
Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
przez maria » 12 cze 2016, o 14:00
przez małgosiek » 13 cze 2016, o 13:59
maria napisał(a):Gosiu wizytę mam 17 czerwca ,bardzo się boję bo czuję się coraz gorzej ,boli mnie brzuch ciągle czuję jakby takie przelewanie do tego jeszcze noga odmawia mi posłuszeństwa i jak tu myśleć pozytywnie buziaczki Maria
przez Kriana » 14 cze 2016, o 09:54
maria napisał(a):Gosiu wizytę mam 17 czerwca ,bardzo się boję bo czuję się coraz gorzej ,boli mnie brzuch ciągle czuję jakby takie przelewanie do tego jeszcze noga odmawia mi posłuszeństwa i jak tu myśleć pozytywnie buziaczki Maria
przez maria53 » 14 cze 2016, o 10:17
przez maria » 14 cze 2016, o 11:37
przez małgosiek » 14 cze 2016, o 19:25
Mój tato już po operacji wczoraj się odbyła,dzisiaj mogliśmy się już z nim zobaczyć.Lekarz powiedział ze tato jest w dobrej kondycji,pozostałe informacje które uzyskałam od lekarza też są optymistyczne.Mario znów się miniemy,ja dzisiaj doczytałam w moich papierach,ze 26 czerwca mam być IO w Gliwicach w genetyce,odbieram wyniki(dobrze ze się zreflektowalam).Pozdrawiam wszystkie syrenki przez pepe » 14 cze 2016, o 20:18
przez maria » 14 cze 2016, o 21:07
przez małgosiek » 15 cze 2016, o 13:22
Mario i Pepe dziekuje,poknocilam z ta moja genetyka,jadę jutro,tylko jeszcze nie wiem z kim.Muszę załatwić transport,ponieważ mój mąż musi być w pracy przez maria » 15 cze 2016, o 14:08
przez małgosiek » 16 cze 2016, o 13:00
Mario ja juz po wizycie w domku,no zaluje rowniez ze mialam dzien poslizgu do ciebie.W koncu bysmy mogly sie poznac ze tak powiem w realu 
przez małgosiek » 17 cze 2016, o 20:54
Pepe no tylko się cieszyc 
przez maria » 27 sie 2016, o 13:00
przez małgosiek » 7 wrz 2016, o 13:26
Mario witaj,jestem przed kontrolą.12.09 jadę i wtedy się dowiem,mam zlecone markery,rtg płuc i usg dopochwowe.Staram się od kontroli do kontroli wyłączyć,ale teraz wiadomo zbliża się wielkimi krokami i już myśli galopuja,sny mam przeróżne.Zresztą każda z nas pewnie przechodzi podobnie.W międzyczasie byłam nad morzem z rodziną w Miedzywodziu (wspaniałe spędziliśmy ten czas)pogoda też nam dopisała.Pożegnałam znajoma która również się leczyła w Gliwicach,jej walką zakończyła się po 6 latach od diagnozy.Bardzo mnie ta wiadomość zasmucila,byłam na pogrzebie ale niestety nie mialam nna tyle sił,żeby się z nią pożegnać.Myślę ze zrozumiała.I to na tyle u mnie,mam nadzieje ze kontrola bedzie dla mnie szczesliwa.Aaa jeszcze co do ojca mojego ktory mial zawal w czerwcu,chyba o tym pisalam,pozniej operacja baypasy,nastepnie rehabilitacja kardio,z nim jest wszystko w porzadku.Zaskakujaco szybko doszedl do siebie,co nas cieszy.Pozdrawiam Mario i dziękuję za zainteresowanie.Buziaki.przez olikkk » 7 wrz 2016, o 21:16
przez małgosiek » 7 wrz 2016, o 21:23
Olikkk dziekuje i mam nadzieję,ze takie będę mogła tutaj napisać.Co do reszty,to tak, masz rację istna platanina.Pozdrawiam serdecznie.przez małgosiek » 12 wrz 2016, o 16:27
Kochane syrenki,jestem po wizycie ,a właściwie po dwóch ,bo jeszcze zaliczyłam genetyke z rozpędu.U onkologia wszystko dobrze,następna wizyta w grudniu.Genetyka też drugie badanie genetyczne nie wykazało.mutacji Check 2.Teraz będzie badany NOD2 pod kątem mutacji,po odbiór wyników marzec 2017.Jeżeli to trzecie badanie też będzie Oki,dostanę skierowanie do Opola,ale nie wiem czy będę je jeszcze robiła,zobaczymy.Kiedy siedziałam i czekałam na swoją kolej do onkologia,zauważyłam zresztą podczas ostatniej wizyty też tak było.Bardzo mało kobiet było,może z 8.Obok pod gabinetem gdzie przyjmowane są pacjentki z nowotworem szyjki macicy po leczeniu;dosłownie było czarno.Tak sobie pomyślałam,czyżby aż tak mała obecność kobiet była faktycznie spowodowana tym,ze ta cholera lubi wracać.Pozdrawiam syrenki.przez maria » 12 wrz 2016, o 17:22
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości
