Strona 1 z 14

Nowotwór jajnika .... - małgosiek

PostNapisane: 2 lis 2015, o 21:08
przez vika45
małgosiek napisał(a):Witam wszystkie Syrenki,forum to okazało się dla mnie skarbnicą wiedzy zwłaszcza przed i po operacji. :) Pozdrawiam i dziekuje za przyjęcie.



Witaj, czyżby Gosieńka FB???

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 2 lis 2015, o 22:49
przez olikkk
Malgosiek witam i ja :ymhug: i cieszę się bardzo, że znowu komuś udało się pomóc :x

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 2 lis 2015, o 23:39
przez basia1974
Witam Cie i ja Malgosiu i mam pytanko jak funkcjonujesz bez hormonow w tak mlodym wieku?
Napisz cos wiecej bo ja mam endometrioze , zostawione tylko jajniki a hormony i tak biore ze wzgledu na endo.
Pozdrawiam :ymhug: :x

Re: KSIĘGA GOŚCI

PostNapisane: 3 lis 2015, o 19:23
przez małgosiek
Witam Vika tak to ja ta sama,Olikk witam również serdecznie :)

do basi

PostNapisane: 3 lis 2015, o 19:32
przez małgosiek
basia1974 napisał(a):Witam Cie i ja Malgosiu i mam pytanko jak funkcjonujesz bez hormonow w tak mlodym wieku?
Napisz cos wiecej bo ja mam endometrioze , zostawione tylko jajniki a hormony i tak biore ze wzgledu na endo.
Pozdrawiam :ymhug: :x

Basiu witaj no cóż żyje bez tych hormonów od sierpnia 2014,musze przyznac że chyba trudniej było zaraz po operacji ,teraz można powiedzieć że już się z tym stanem oswoiłam,chociaz musze powiedzieć że ta moja meno aż tak strasznie jak do tej pory nie dała mi się we znaki z początku były delikatne uderzenia gorąca i bezsenność teraz już jest dobrze.Z jedynych odczuwalnych skutków to bóle kości,ale lekarz mówi że to może być też działanie po chemiczne,więc już sama nie wiem.Profilaktycznie łykam wapno z vit d3 i czuję się lepiej jeżeli chodzi o kości.Moim zdaniem życie bez hormonów nie jest az takie straszne przynajmniej u mnie na dzień dzisiejszy.Pozdrawiam i gdybyś jeszcze miała jakies pytania to pytaj jeżeli będę wiedziała to napewno udziele odpowiedzi. :)

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 4 lis 2015, o 00:26
przez basia1974
Witaj Malgosiu.Tak Cie podpytuje bo mam endometrioze i teraz podczas drugiej operacji ( ............. ) usunal mi macice z jajowodami i szyjka , zostawil jajniki.A przy tej chorobie trzeba zazywac hormony bo i tak endo nie ustepuje nawet po tak radykalnym wycieciu narzadow, a wycinajac macice nie moge sprobowac zalozenia wkladki domacicznej co oszczedziloby mi moja nadszarpnieta watrobe.Tak wiec dostalam hormony Jeanine po ktorych nie czuje sie za dobrze , bol w klatce,plecow,piersi ,miesni rak i czasami mdlosci. Tak wiec zycie do bani!
Pozdrawiam :x

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 4 lis 2015, o 12:07
przez małgosiek
basia1974 napisał(a):Witaj Malgosiu.Tak Cie podpytuje bo mam endometrioze i teraz podczas drugiej operacji ( ......... ) usunal mi macice z jajowodami i szyjka , zostawil jajniki.A przy tej chorobie trzeba zazywac hormony bo i tak endo nie ustepuje nawet po tak radykalnym wycieciu narzadow, a wycinajac macice nie moge sprobowac zalozenia wkladki domacicznej co oszczedziloby mi moja nadszarpnieta watrobe.Tak wiec dostalam hormony Jeanine po ktorych nie czuje sie za dobrze , bol w klatce,plecow,piersi ,miesni rak i czasami mdlosci. Tak wiec zycie do bani!
Pozdrawiam :x

Basiu witaj w tym temacie nie jestem za bardzo zorientowana,ale tak sobie myślę że jezeli po tych hormonach czujesz sie żle,to może lekarz powinien ci je zmienić na inne.Ja sama mam zakaz na hormony tak jak już wcześniej pisałam,ale gdybym miała takie samopoczucie to z pewnością bym rozmawiała z lekarzem.Pozdrawiam cie Basiu :)

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 4 lis 2015, o 12:42
przez vika45
Basiu, a nie łatwiej kleić plasterki? większość z nas lepi Systen 50 i całkiem dobrze nam to idzie

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 4 lis 2015, o 23:49
przez basia1974
Viki a te plasterki systen 50 to antykoncepcja czy htz , bo nie wiem jak to jest przy endometriozie bo lekarze to chyba tylko daja antykoncepcje.Kurcze nie wiem.
Pozdrawiam :x

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 5 lis 2015, o 10:13
przez vika45
Basiu, to HTZ ale Twoje leki antykoncepcyjne przy usunięciu macicy mają sens? Mają skład pochodnych progesteronu więc jeśli on jest potrzebny to może Systen Conti . Czyli HTZ z pochodną progesteronu w plasterku. Konsultowałaś się z innych ginem?

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 5 lis 2015, o 19:56
przez Marzenka
Witaj Małgosiu :ymhug:
Chyba bierzesz wapń (calcium ) a nie wapno? :D a mierzyłaś już poziom wit.D3 i wapnia we krwi?

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 5 lis 2015, o 23:53
przez basia1974
Dzieki Viki.Przy endometrioze trzeba brac hormony nawet jak usunieta jest macica itp. bo to cholerstswo boli , odrasta i dla funkcjonowania jako tako bez bolu.
Wcale nie chciala bym tego brac ale nie ma wyjscia.
O tym plasterkach wspomne przy wizycie.Dzieki Vikusia :x

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 09:06
przez ismena
tak właściwie to nie mam nic do powiedzenia w temacie, ale skoro mi się otworzyło "odpowiedz" to chociaż Was przytulę :ymhug: :ymhug: :ymhug: %%- %%- %%- @};- @};- @};-

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 15:59
przez małgosiek
Marzenka napisał(a):Witaj Małgosiu :ymhug:
Chyba bierzesz wapń (calcium ) a nie wapno? :D a mierzyłaś już poziom wit.D3 i wapnia we krwi?

Marzenko witaj,tak masz rację biorę wapń z Wit D3 ,badań w tym kierunku nie robiłam.Zazywam profilaktycznie,zauważyłam ze mniej bolą mnie kości,a po tych naszych operacjach radykalnych zażywanie wapnia jest jak najbardziej wskazane,tego się dowiedziałam z jakich względów wiadomo.Póki co na dzień dzisiejszy mam dość badań.Pozdrawiam ;;)

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 16:18
przez Marzenka
Nie o sam wapń chodzi.Ja zbadałam i poziom wapnia i witaminy D3.I okazało się ,że wapnia mam pod dostatkiem ,bo aż pod górną granice normy ,natomiast niedobór wit.D3 i to duży.Dlatego D3 mam zalecone nawet do 10000 IU.Biorę też witaminę K2 MK7,żeby wapń trafiał do kości ,a nie do tętnic i żył.
Trzymaj się i dbaj o siebie :-*

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 16:38
przez vika45
Ja też wapń mam na najwyższej półce. Wreszcie zakupiłam k2. Po szpitalu zacznę wsuwać- na razie musiałam d3 odstawić do zabiegu :D

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 17:09
przez małgosiek
Marzenka napisał(a):Nie o sam wapń chodzi.Ja zbadałam i poziom wapnia i witaminy D3.I okazało się ,że wapnia mam pod dostatkiem ,bo aż pod górną granice normy ,natomiast niedobór wit.D3 i to duży.Dlatego D3 mam zalecone nawet do 10000 IU.Biorę też witaminę K2 MK7,żeby wapń trafiał do kości ,a nie do tętnic i żył.
Trzymaj się i dbaj o siebie :-*

Marzenko Ty również się trzymaj i dbaj o siebie☺

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 17:11
przez małgosiek
vika45 napisał(a):Ja też wapń mam na najwyższej półce. Wreszcie zakupiłam k2. Po szpitalu zacznę wsuwać- na razie musiałam d3 odstawić do zabiegu :D

Vika A dlaczego musialas odstawić do zabiegu?

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 17:40
przez vika45
Gdzieś doczytałam,że przed zabiegiem operacyjnym należy odstawić.Tak więc nie jem d3, Acardu, Metforminy i plasterka nie lepię :D Już dwa tygodnie.

Re: Nowotwór jajnika ....

PostNapisane: 6 lis 2015, o 18:47
przez antonina_j
i aspiryny nie wolno bo rozrzedza krew