Strona 5 z 7

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 08:47
przez Marzenka
Tak kochana,biorę fitoestrogeny o nazwie LIGUNIN.Badania wykazały,że wyciąg z nasion lnu jest o wiele skuteczniejszy niż reklamowana soja.Zamawiam w aptece internetowej Gemini(zdecydowanie tańsze).Jedno opakowanie wystarcza na miesiąc-ja już mam jedno za sobą.Podobno na efekty trzeba poczekać przyjmując te kapsułki regularnie co najmniej 2-3 miesiące,ale ja już czuje poprawę-prawie się nie pocę w ciągu dnia,w nocy mniej i częstotliwość poczucia gorąca-rzadsza.
Poczytaj na temat lignanów lnianych.

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 09:03
przez Danuban
Marzenko bardzo Ci dziękuje juz poczytałam i już zamówiłam w www.doz.pl na odmianę bo jest w promocji :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* ,a mam odbiór koło domu.


No naprawdę MY jak te Zosie samosie ;) :D

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 15:19
przez magonia24
Potwierdzam właściwości lignanów lnianych (Ligunin) Pisałam o tym dużo w moim wątku. Biorę od operacji, 1x dziennie ,czyli już ponad dwa lata (ostatnio już coraz rzadziej) Nigdy nie maiłam zlewnych potów i uderzeń gorąca. W ogóle menopauza w tym zakresie mnie nie dopadła :)
Pozdrawiam :ymhug:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 16:40
przez vika45
A czy mogę ten lek brać z 1/2 plasterka? tak na początek, coby zejść z plastrów :-? zamówiłam sobie 2 pudełka-spróbuję, co mi tam!

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 19:11
przez magonia24
Vika to naturalny preparat roślinny więc można śmiało go stosować. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych i nie piszą o nich. Wrecz przeciwnie wychwalają jego dobroczynny wpływ na organizm :)

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 27 cze 2015, o 22:41
przez iwon62510
Magoniu,Viki ja też go biorę na z miane z remifemin.. tez nie mam żadnych uderzeń gorąca ani potów...

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 28 cze 2015, o 16:44
przez Danuban
Dziewczyny Obrazek




Marzenko ,a czy pytałaś się o ten preparat swojego onkologa ????

Ja rozmawiałam wczoraj ze swoją ginekolożko-endokrynolożką i doktor powiedziała ,że to za wczesnie ,ze to są fitoestrogeny ,ze nie powinnam i takie tam az się wkurzyłam bo łatwo się mówi ,a człowiek żle się czuje teraz po miesiacu od operacji bardzo nasiliły mi sie wszystkie objawy wypadowe :(
Muszę w tym tygodniu dopaść onkologa klinistę :(

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 28 cze 2015, o 17:10
przez Marzenka
Bzdura!! Moja onkolog oraz pan chirurg ,który mnie operował zalecali fitoestrogeny jak najbardziej,przecież one mają właśnie wejść w miejsce tych hormonów,które zanikają.Ręce opadają na ignorancje doktorków.Najlepiej wszystkich chemia nafaszerować...

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 28 cze 2015, o 19:04
przez Danuban
Marzenko :ymhug: :-* momentami naprawdę ręce opadają :(

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 09:06
przez Anetta R.
Co prawda objawy o których piszecie mnie nie dotyczą, ale słyszałam od jednej z syrenek, że po usunięciu macicy estrogenów się nie podaje. Co do leków naturalnych to też bym się nimi nie zajadała bez konsultacji z lekarzem, bo też mogą wchodzić w reakcję z innymi przyjmowanymi lekami, tak samo jak herbaty ziołowe, ale trafić na lekarza, który będzie miał jakieś pojęcie o łączeniu medycyny naturalnej z farmakologią łatwo nie jest.

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 09:36
przez Marzenka
Anetko, w przypadku usunięcia macicy z powodu nowotworu złośliwego,kobieta nie może co najmniej przez 5 lat przyjmować HTZ,ale fitoestrogeny jak najbardziej ,o czym poinformowali mnie lekarze.Przecież to wyciąg z siemienia lnianego,czy on jest zabroniony po histerektomii ?

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 09:45
przez Anetta R.
Nie wiem, Marzenko, czy jest zabroniony, bo żaden lekarz mi tego nie mówił, ale wiem, że naturalne środki wchodzą w reakcję z tymi sztucznymi, to nieuniknione, bo nie są przecież obojętne. Nie zniechęcam nikogo, tylko zwracam na to uwagę, a i tak każda z nas będzie wspomagać się czym chce, po konsultacji z lekarzem lub bez.

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 11:51
przez Marzenka
Hmmm ;) no ja piszę na swoim przykładzie-żadnych leków sztucznych nie biorę bom "nowotworka" :p . Fitoestrogeny to nie estrogeny ,tylko mają właściwości estrogenopodobne.W ulotce jest napisane,że konsultacji z lekarzem wymagają kobiety stosujące HTZ oraz środki antykoncepcyjne i będące w ciąży,karmiące. Danuban chyba do tej grupy nie należy :)
Lignany lniane mają tez korzystny wpływ na serducho

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 12:23
przez Anetta R.
Marzenko, tak ogólnie o tym napisałam, bo takie jest przekonanie, że jak coś jest naturalne, to można to stosować bezkarnie, a to nie do końca prawda. Nie jestem znawczynią tematu, ale to najbardziej utkwiło mi w pamięci z pisanej przed laty pracy zaliczeniowej o znaczeniu ziół i przypraw w żywieniu człowieka. Literatury sporo wtedy przeczytałam, ale po zaliczeniu w temat już się nie wgłębiałam.

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 14:59
przez Danuban
Dziewczyny kochane ja ani karmiąca ani antykoncepcyjna ani żadna inna :ymblushing: ja to już z tego bocznego toru niestety ;)

Ale znalazłam coś takiego na forum Amazonek :

http://amazonki.net/artykuly/czytaj/170 ... any-lniane

http://amazonki.net/artykuly/czytaj/134 ... a-lnianego

co ciekawe jedno zaprzecza drugiemu ,a odpowiada ten sam (...........) :p

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 15:29
przez Marzenka
W sumie nie mam zaufania do żadnych" internetowych" lekarzy,jakie mam dowody na to,że rzeczywiście nimi są ? :p
Poza tym wiadomo jest ,że lekarze najchętniej chemię(tzn.leki) przepisują na potęgę,idą na łatwiznę,bo po prostu na temat leczenia naturalnymi środkami nie mają pojęcia.Zaledwie kilka godzin nauki w czasie studiów...

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 16:55
przez vika45
Zakupiłam lenek i od jutra 1/2 plasterka i tabletki. Może przeżyje :D Ostatecznie po takiej ilości prochów jakie ostatnio wchłonęłam nic mnie nie zabije :p

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 18:02
przez Danuban
:ymdevil: Przed chwilą wróciłam z ( ..........) :) zapisałam sie na najblizszy piątek na godzinę 10 do onkologa - klinisty no i zobaczymy co sie dowiem ,wprawdzie usłyszałam ,ze zieloną kartę może można zamknąć ale niby jak jeżeli co 3 miesiace musze mieć kontrolę :-\

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 29 cze 2015, o 19:07
przez Marzenka
Mi tez pani onkolog powiedziała,że zielona kartę zamkną.Nic z tego nie rozumiem.Kontrole co 3 miesiące,poza tym co roku usg tarczycy,piersi,jamy brzusznej.Przeciez nadal jestem w strefie ryzyka..no ale pewnie to jakiś wymóg NFZ

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 30 cze 2015, o 09:33
przez Anetta R.
Dla mnie też to jest dziwne. Gdy rok temu odbierałam wynik HP usłyszałam, że to, że jestem po operacji i wynik w miarę dobry, to nie znaczy, że jestem zdrowa i przez najbliższe pięć lat będziemy się spotykać. W tym roku, na kontrolnej wizycie po badaniu PET usłyszałam - dziękuję, jest pani zdrowa, nie ma konieczności dalszych wizyt. To w końcu jak to jest z tymi pięcioma latami, skoro po roku mi dziękują?