Strona 1 z 7

Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 31 maja 2015, o 10:39
przez Danuban
Witam bardzo serdecznie Wszystkie Kochane Syrenki @};- :kolobok_kiss2:

Nie wiem czy w dobrym miejscu zaczęłam pisać ale chciałam się nieśmiało przywitać :ymblushing: i pomalutku zacząć czytać tą ogromną skarbnicę wiedzy tego forum :)
W zeszły piątek w trybie strusia pędziwiatra zostałam zooperowana i to co sie dzieje ze mną po operacji jest dla mnie niestety jednym wielkim koszmarem.
Dobrze ,ze nie wiedziałam o tym wszystkim przed operacją ;) :kolobok_biggrin:
I jak dobrze ,ze znalazłam WAS i wiem ,ze nie jestem sama :-*
Bardzo Wam dziękuje ,że jesteście @};-

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 11:06
przez iwon62510
Danuban witaj w Syrenkowie-wariatkowie... :-* nic się kobietko nie martw,takie obawy i niepewność to każda z nas miała...ja myślałam ze po operacji to w ciągu trzech tygodni dojdę do siebie,ale niestety to jest poważna operacja ..ingerencja w cały organizm i musisz się uzbroić w cierpliwość..nie ominą Cię pewnie dolegliwości jelitowe,ale dietka lekkostrawna i wszystko pomalutku się ułoży...cierpliwości
Pisz co Ci dolega i w czym problem ..tu jest tyle wiedzy,ze od Wspaniałych syrenek otrzymasz wsparcie..w każdej postaci.. :-* :-*

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 15:15
przez ismena
Danuban witaj w Syrenkowie :ymhug: napisz coś więcej o sobie, i skąd taki pesymistyczny nastrój? tydzień po operacji to stanowczo za wcześnie aby mówić cokolwiek na jej temat, ty z tego co mówisz miałaś zdecydowanie szerszy zakres operacji, dość mocno pokiereszowali Ci w brzuszku. Gdzie byłaś operowana? na Ursynowie?

czytaj, czytaj, czytaj-a czego nie wyczytasz to pytaj, obawiam się (bo nie ma niestety się czym chwalić), że na każde pytanie jest tutaj odpowiedź-a nawet jeżeli nie, to znajdzie się odpowiedź-tyle historii i każda inna, każda od siebie może coś wnieść.

Głowa do góry, z każdym dniem będzie lepiej, zobaczysz, ale jak to się mówi "nie od razu Kraków zbudowano" :-* :-* :-*

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 16:48
przez Diara
Danuban :ymhug: witam Ciebie gorąco i ja :ymhug: uściski dla nowej Syrenki ... oj tak, tak już sama nie będziesz z tym problemem, jest nas wiele i jak się zorientujesz, historie ciągle się powtarzają ale jesteśmy tu po to aby sobie wzajemnie pomagać, bo kto jak nie osoba, która przeszła to samo albo prawie to samo zrozumie najlepiej ... jeśli choć przez chwilę będziesz się czuła samotna, zagubiona,zmartwiona, zrozpaczona .... albo szczęśliwa, to zaglądaj do nas, serca Syrenek są ogromne :ymhug:

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 17:30
przez Fiollka
Danuban i ja Cię witam na forum :ymhug: tutaj jest nas kilka z tym samym rozpoznaniem.Ja jestem 4 miesiące po operacji więc wiem jakie początki są trudne ile pytań bez odpowiedzi...tutaj znajdziesz dużo wiedzy od Syrenek każda wspiera w tym trudnym czasie...dużo zdrówka Ci życzę :-*

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 17:40
przez Marzenka
I ja Ciebie witam serdecznie Danuban :) .Miałam taka samą diagnozę jak Ty. Pisz,pytaj. Będziemy z Tobą się cieszyć i płakać ,jak będzie trzeba :-*
A nasza niezastąpiona Olikkk zaraz znajdzie Ci tzw.pokoik osobisty :D

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 17:56
przez basia65
Danuban witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: tydzień po operacji, to naprawdę bardzo krótko i masz prawo kiepsko się czuć, trochę cierpliwości, a z czasem wszystko się unormuje, miałaś bardzo duży zakres operacji, pytaj o co tylko chcesz, i co Cię niepokoi, trzymam :-bd :-bd :-bd za pozytywne wyniki i zaglądaj na forum jak najczęściej :ymhug: :-* %%- %%- %%-

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 21:52
przez Lena
Danuban :D :D :D :D :D :D witaj wśród swoich :ymhug: :D :ymhug: :D

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 22:11
przez Margo
Cześć Danuban Rozgość się :) Syrenkowo jest dla Ciebie :-*
Dużo zdrowia %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 22:41
przez Grażyna57
Danuban ....witam Ciebie bardzo serdecznie w naszym Syrenkowie :ymhug: :) życzę zdrówka %%- %%- %%- %%- głowa do góry wszystko będzie dobrze :-bd pozdrawiam :)

Re: Porozmawiajmy razem o wszystkim :-)

PostNapisane: 31 maja 2015, o 22:51
przez hopeless
Ja też witam Danuban i pozdrawiam w imieniu Syrenek :ymhug:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 00:38
przez olikkk
Danuban witam i Ciebie wśród Syrenek :ymhug:
Mam nadzieję, że opanujesz to co teraz po operacji się dzieje w Twoim organiźmie i powolutku, również z naszą pomocą ogarniesz to wszystko i będzie ok :-bd
Tego Ci bardzo życzę :-* a jak masz pytanią lub ochotę pogadać, to pisz, jesteśmy gotowe podpowiedzieć, opowiedzieć , przytulić :ymhug: i porozmawiać :-@
Czuj się u nas jak u sobie w domu i wpadaj jak najczęściej :ymhug:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 08:05
przez Danuban
Najukochańsze Syrenki bardzo dziękuje za tak ciepłe i przemiłe przywitanie @};-
Jesteśćie bezcenne i najwspanialsze Dziewczyny :kolobok_heart:

Mieszkam w Warszawie z mężem i córką oraz dwoma kotami i psem :)
Wśród najróżniejszych trosk i kłopotów ( jak każka z nas ) żyłam sobie całkiem spokojnie gdy moja gin-endokrynolożka kazała mi zrobić kolejny raz przegląd tego i owego bo od końca roku zaczęłam się paskudnie czuć no i w USG wylazł polip w macicy( poprzednie USG w lipcu w którym było wszystko OK) .
Łyżeczkowanie 20 kwietnia w szpitalu Uniwersyteckim ,a 4 maja zadzwoniła do mnie pani ze szpitala mówiąć ,ze jest już mój wynik i mam szybciutko go odebrać ( po 2 tygodniach ,a miało byc po 3) coś poczułam :( mąż był bliżej szpitala i odebrał wynik i się zaczęło.

Najpierw ogromny strach i przerażenie ,a potem gdy zorientowałam się ,że trzeba działać szybko ,a to nie takie proste w dzisiejszych czasach wzięłam sprawy dosłownie w swoje ręce.
Oddałam swój los w najlepsze ręce jakie znam i w ten to sposób błyskawicznie zostałam zoperowana w niedużym szpitalu na małym kameralnym oddziale ginekologicznym ale przez niesamowite ręce pana (...........) chirurga ginekologa-onkologa.
O swojej chorobie przed nie wiedziałam prawie NIC i nie szukałam nie chciałam się bardziej bać i jeszcze bardziej stresować.
Tak trochę z klapkami na oczach :) ( ja technokrata i ta co zawsze wszystko musi bardzo dokładnie wiedzieć) 21 maja znalazłam się w szpitalu ,a 22 po 1godzinie i 45 minutach byłam juz syrenką.
23 już śmigałam po sali i korytarzu szpitala jakby to nie brzmiało ale bardzo dobrze zaopiekowana przez pielegniarki i dużurnych lekarzy dałam radę.
Po takiej ilości leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych podanych także pompą z lekiem narkotycznym to i słonia postawiliby na nogi :kolobok_biggrin: zresztą nie na darmo wysiadła mi już śluzówka żołądka mimo samych injekcji za dużo tego :( ALE BARDZO POMOGLI :-bd

W czwartej dobie wyszłam ze szpitala nie wiedzac nic , tylko z jedną kartką wypisu bez jakichkolwiek wskazówek :(
12 maja mam odebrać HP ,a dzisiaj jadę na zdjecie szwów.

No i ...........niewiedza , nieświadomość tego co będzie PO i wiara ,że musi być dobrze wsadziła mnie do tego pociagu ale przeżyłam już niezły koszmarny szok .

Chyba paradoksalnie na szczęśćie ;) bo doświadczenia chirurgiczne już jakieś mam ( woreczek żółciowy , wyrostek i CC) ,więc coś tam wiem ,a do tego IBS ( zespół jelita nadwrażłiwego i problemy z żołądkiem) ,więc jakaś jelitowa wiedza i leki na początek pomogły ale ogarnąć to wszystko O MATULU :-ss
Już nie wiem co boli najbardziej ale na początku jelita dały mi strasznie do wiwatu pomalutku sobie radzę zaopatrzona w wiedzę mojego (...........) do którego zresztą muszę szybko sie wybrać ale myślałam ,że już pękne przez ten korek i zaparcia.

Koszmarem są dla mnie obrzęki ale to przez wycięcie węzłów chłonnych no MAKABRA ,najgorsze są wargi sromowe zewnetrzne i prawa noga no HORROR , zupełnie nie wiem co z tym zrobić.
Obrzękniety okropnie brzuch i wszelakie korzystanie z toalety to jak przejście przez mękę , wszystko boli przy siusiu nie mogę normalnie siusiac bo czuje bolesny nacisk nie wiem jakieś parcie gdzieś tam w srodku no porażka , z wypróżnianiem się to jeszcze lepsza droga przez mękę , żadnego parcia bo boli nawet wydalenie zwykłego bąka to droga przez mękę.

Boję sie strasznie , wyryczałam się juz za wszystkie czasy .
Wiem ,ze najważniejszy jest wynik HP .
Nie wiem czy juz mam zacząć myśleć o masażach limfatycznych , czytałam i okładach z sody ale ja jestem strasznym alergikiem kontaktowym , soda na skórę nogi to jeszcze ale na wargi sromowe NIE boje się .

Jem bo muszę brrr , czuje jak lecę z sił , no i moja córka ,córunia ,córeczka bez niej nie dałabym rady mój kochany anioł stróż :kolobok_heart: ......................... no chłop to chłop no stara się ale rozpieszczony ,rozpuszczony ,więc :kolobok_diablo: momentami udusiłabym ,a tu nerwy i tak mam nadszarpnięte ..................
Strasznie się boję strasznie ............................. :(

Ale się rozpisałam mam nadzieję ,ze Was kochane nie zanudzę @};- @};-

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 08:49
przez spinia
Witaj :ymhug:
nie nudzisz kochana, my tu jesteśmy cierpliwe i wysłuchamy każdego.
Jak trzeba pocieszymy i przytulimy a jak trzeba to do pionu postawimy.
Dobrze że jesteś już w domku, tu się najlepiej wraca do zdrowia, oczywiście z zachowaniem rezerwy czasowej.

%%- %%- %%- %%- na szczęście i :ymhug: :ymhug: na spokojność.

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 09:03
przez Marzenka
Kochana ,z Twojego stylu pisania można wywnioskować ,że jesteś pozytywnie nastawioną osóbką,z poczuciem humoru :D Poza tym masz ogromne wsparcie w rodzince,więc będzie Ci lżej przez to wszystko przejść.Fajnie ,że napisałaś więcej o sobie,zaręczam że nikogo tu nie zanudzasz :) Byłam niejako w Twojej skórze w sytuacji,gdy usłyszałam diagnozę ,więc jesteś mi jakoś bliska mimo ,że w realu się nie poznałyśmy(chociaż nic straconego).
Co do opuchlizny,to odsyłam Cię do miejsca,gdzie już dziewczyny opisywały problem i podawały praktyczne wskazówki.Wejdź tam i poczytaj viewtopic.php?f=12&t=525
:-* :kolobok_heart:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 09:11
przez maria53
:ymhug: Witaj miło ja też po takiej diagnozie i po operacjii ...pozdrawiam serdecznie ...tu kobietki nie dadzą się zamartiwć :ymhug:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 11:11
przez Danuban
Syreneczki kochane każde drobne słówko, każda podpowiedż i ja działam :) w środę już mam zamówioną wizytę u swojego lekarza który mnie operował ( ktoś odwolał wizytę \:D/ ) i do mojego gastroenterologa też cudem zapisałam się na następny wtorek :D
Teraz będę sobie powtarzać jak mantrę : będzie dobrze ,będzie dobrze :) gorzej ,ze wieczorem napadają mnie okropne doły :-s :(

Ściskam Was :ymhug: :kolobok_air_kiss:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 13:28
przez olikkk
Danuban widzę, że jest coraz lepiej :ymsmug:
Zaczyna sie ładnie układac i bardzo dobrze :-bd
Podrzucę Ci jeszcze link do wątku Rudasiaczka , gdzie jest kopalnia wiedzy o opuchliźnie po operacji onkologicznej :-)

http://syrenki.net/viewtopic.php?t=265

Mam nadzieję, że będzie Ci bardzo pomocny :-*

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 14:30
przez Danuban
Olikkk @};- @};- @};- @};- bardzo dziękuje za link bo to moja straszna zmora w chwili obecnej .
Przed chwilką wróciłam ze szpitala , zdjęła mi siostra zabiegowa szwy i przy okazji rozmawiałyśmy o mojej opuchliżnie ( nawet wszedł pan doktor ale rozmowa z nim to kompletna porażka) natomiast siostra poradziła mi kompresy z sodą to co juz zdążyłam przeczytać u Was kochane Syreneczki.Mam nadzieję ,ze mój (...........) w środę jeszcze pomoże oj ciężkie są te początki :kolobok_cray: :kolobok_cray: :kolobok_cray2: :kolobok_cray2:

Re: Adenocarcinoma endometrroides G1 - Danuban

PostNapisane: 1 cze 2015, o 17:54
przez olikkk
Danuban a dlaczego rozmowa z doktorkiem tak Cię załamała ? =((