Re: Adenocarcinoma clarocellulare endometrii - rak trzonu ma
Napisane: 2 kwi 2015, o 21:07
Tak Marzenko całkowicie się z Toba zgadzam u Nas ten system strasznie kuleje, leczy się nie człowieka, a tylko chorobę. Nie patrzy się na pacjenta holistycznie, a powtarzają ,że psychika jest ważna po czym nie robią nic aby pomóc, wyjaśnić wesprzeć pacjenta. Może dlatego nasze forum jest tak potrzebne. Jest tu tak wiele historii , każda z Nas może coś wnieść, coś podpowiedzieć co będzie pomocne innym , pomoże im skrócić czas diagnozy, trafić tam gdzie trzeba i zrobić to co niezbędne itp. itd...
Nie wiem jak z hormonami, ale z tego co się zorientowałam niektóre z Nas po radykalnym usunięciu dostawały pewna dawkę już w szpitalu inne nie , od czego to zależy nie mam pojęcia. Ja jeszcze nie biorę zostawiono mi jajniki, dziś po rozmowie z endokrynologiem gdzie lekarz sądzi że chyba już zaczynam mieć menopauzę i powinnam zacząć terapię hormonalną , musze jednak poczekać na wynik HP z guza nerki. Nikt mi teraz nie da hormonów w takiej sytuacji jak nie wiadomo co to za nowotwór.
Poczekaj dziewczyny powinny Ci coś podpowiedzieć z ich doświadczeń.
Nie wiem jak z hormonami, ale z tego co się zorientowałam niektóre z Nas po radykalnym usunięciu dostawały pewna dawkę już w szpitalu inne nie , od czego to zależy nie mam pojęcia. Ja jeszcze nie biorę zostawiono mi jajniki, dziś po rozmowie z endokrynologiem gdzie lekarz sądzi że chyba już zaczynam mieć menopauzę i powinnam zacząć terapię hormonalną , musze jednak poczekać na wynik HP z guza nerki. Nikt mi teraz nie da hormonów w takiej sytuacji jak nie wiadomo co to za nowotwór.
Poczekaj dziewczyny powinny Ci coś podpowiedzieć z ich doświadczeń.