Strona 4 z 5

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 2 paź 2015, o 16:22
przez olikkk
Fiolko bardzo mi przykro =((
Przyjmij proszę moje wyrazy współczucia :kolobok_heart:
Jeszcze na szczęście nie znam tego bólu, ale z pewnością mocno boli :-(
Wczoraj właśnie czytałam na temat żałoby, Żałoba po zmarłym może będzie Ci pomocą w tych trudnych chwilach :kolobok_heart:

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=628

Mocno Cię przytulam :ymhug: i zapraszam do nas, nie będziesz taka samotna :kolobok_air_kiss:

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 2 paź 2015, o 19:06
przez vika45
Fiolko przykro mi, teraz pozostają wspomnienia spędzonych z mamą chwil :x

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 2 paź 2015, o 19:10
przez Lena
Przyjmij Fiolko wyrazy współczucia.... :ympray:

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 2 paź 2015, o 22:16
przez maria53
Fiollko znam ten Ból ..taaaaak bardzo Ci współczuje ..moja mamusia odeszłą prawie 2 lata temu ..gdy wyszłam ze szpitala po operacjii ja wyszłam do domku we wtorek a Ona zmarłą w Sobote ...podwójny zal ... :( trzymaj sie .

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 2 paź 2015, o 22:27
przez hopeless
Fiolko!
Bardzo mi przykro, wiem co czujesz. Nie wiem, czy czas leczy rany, są tacy, którzy w to wierzą. Zyczę Ci siły i oparcia w bliskich, daj sobie prawo do słabości i płaczu, żałobę trzeba przeżyć... Przytulam Cię.

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 5 paź 2015, o 15:39
przez Fiollka
Dziękuję Wam Syrenki :kolobok_heart: jest mi bardzo ciężko .Pozdrawiam Was gorąco

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 13:30
przez Fiollka
Witajcie Kochane Syrenki :) Dziękuję Wam za życzenia które dzisiaj przeczytałam i przepraszam że nie odpisałam.Wszystkim bez wyjątku w tym Nowym Roku życzę dużo zrowia,radości ,samych pogodnych dni !!! :ymhug: :ymhug: :ymhug: Nie było mnie tu dość długo zle się czułam dopadła mnie depresja jestem na lekach i jest lepiej ,u mnie jakoś to wszystko pod górkę.Zmieniłam onkolog bo mnie można powiedzieć brzydko zlała,nie dała żadnych skierowań na badania po prawie roku od operacji a żeby nie było mało nawalił mi kręgosłup lędzwiowy dostałam na tomograf nie jest za ciekawy wypukliny ,bulingi i zmiana na 2cm nie wiadomo co to?czy tylko naczyniak czy coś poważniejszego czekam na rezonans i jest wiecie jak lękkk :( Przytulam Was Wszystkie dziękuję że o mnie pamiętałyście jest mi ciężko nic mnie nie cieszy biorę leki zaczynam terapie od 20 u psychologa może to wszystko jakoś się wyprostuje. :-* :-* :-*

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 13:38
przez Marzenka
Na terapii zaczniesz brać sprawy w swoje ręce i wyjdziesz na prostą ,czego Ci życzę z serca :ymhug:
Nie poddawaj się kochana :)

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 13:42
przez Fiollka
Dziękuję Marzenko i wszystkiego dobrego Ci życzę :-*

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 20:31
przez maria53
Fiollko kochana ...moze nie bedzie tak zle wspolczuje Ci ten lękkkk ...napewno nic groznego ..zycze Ci zdrowka i czekam na dobre wiesci ...sciskam mocno .

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 20:42
przez maria
Fiolko kochana trzymaj się będzie dobrze :x :-bd

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 21:36
przez Grażyna57
FIOLKO tak mi przykro =(( mocno Ciebie :ymhug: :x będę trzymała kciuki za Twoje zdrówko :)
Wierzę, że dasz radę z całego serca Tobie tego życzę :-bd :-*
Przesyłam na szczęście %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%- :kolobok_give_heart2:

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:39
przez olikkk
Fiolo tak długo cierpiałaś w samotności =((
Przeciez wiesz, że do nas możesz zawsze i ze wszystkim :x
Psychologów co prawda, ani psychoterapeutów z papierami u nas nie ma , ale powinnaś wiedzieć, że często udaje nam się ich wyręczyć ;)
Mam nadzieję, że leki i terapia i kontakt z nami pozsoli Ci się szybko pozbierać :x
Nie myśl od razu źle o wynikach, wiesz że pozytywne myślenie daje dobre owoce, wię z optymizmem patrz w przyszłość i będzie dobrze :kolobok_give_heart:
Mocno Cię przytulam :ymhug: :-*

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 12 sty 2016, o 23:50
przez Lu-krecja
Fiolko miałaś już problemy z kręgosłupem ( co prawda w innym miejscu) i dałaś radę - wierzę,że teraz też wszystko dobrze się skończy. Trzymaj się kochana :x %%- %%- %%- %%-

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 13 sty 2016, o 14:43
przez eli-50
Fiollko pomyślnej terapii i dużo zdrowia :x %%- .

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 13 sty 2016, o 19:19
przez Fiollka
Dziękuję Wam Kochane bez wyjątku za ciepłe słowa :-* na Was zawsze można liczyć :ymhug: :ymhug: :ymhug: biorę leki są dni lepsze i gorsze .Nikt mnie tak nie zrozumie jak Wy.Całe swoje życie się wszystkim i wszystkimi przejmowałam tylko nie sobą,a teraz jak mówię że nie mam na nic siły i chęci do życia to mi mówią że przesadzam że szukam sobie chorób.Po śmierci mamy zupełnie się rozsypałam nie mam ochoty z nikim się spotykać nigdzie wychodzić wiem że to nie jest dobre ale w domu czuję się najlepiej.Partner ciągle mi mówi że kiedyś byłam inna no tak ja wiem ale byłam zdrowa a teraz po tych przejściach i ciągłym bólu kręgosłupa gdzie mam problem nawet założyć skarpetki wyć mi się chce ,czuję się jak staruszka .Pozdrawiam Was cieplutko :-*

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 13 sty 2016, o 19:36
przez olikkk
Fiolko jeśli ktoś nigdy nie miała raka, nie miał operacji, a potem kolejnych problemów zdrowotnych i bóli, a po drodze nie stracił ukochanej mamy, nigdy nie zrozumie, dlaczego czujesz się jak czujesz =((
Dbaj o zdrowie, lecz się , żeby zarówno pozbyć się bólu jak i problemów depresyjnych, a z czasem będzie dobrze , zobaczysz :x
Tego Ci życzę z całego serca :kolobok_give_heart:

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 14 sty 2016, o 14:02
przez eli-50
Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisała Olikkk ;;) . Przyszedł czas, abyś zajęła się też i sobą. Trzymaj się mocno kochana Fiollko %%- %%- %%-. Serdecznie pozdrawiam :-* :ymhug: :x

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 14 sty 2016, o 18:38
przez maria
Fiolko nikt nie zrozumie nas chorych, nikt nie wie co kłębi się w naszych myślach każda z nas się boi czasu i przyszłości która dla nas jest niewiadoma więc ten kto tego nie przeżywa nic nie rozumie, że są dni że nie chce się wstać z łóżka bo po co że nie zawsze mamy ochotę na rozmowę,że są dni do d............y trzymaj się Fiolko =((

Re: Rak trzonu macicy G2 - Fiollka

PostNapisane: 16 sty 2016, o 21:59
przez mioduszka
Witaj Fiolko,
Ja też dołączam do jw.
I dodam tylko, że masz prawo do smutku, cierpienia i... "To" jak wszystkie choroby świata musi być "odchorowane". Trochę cierpliwości a wszystko minie. L-)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zdrowia (przeanalizuj przyczynę bólów kręgosłupa bo przyczyna może tkwić w szczególe?) :-h
mioduszka