Strona 4 z 7

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 15 sty 2015, o 01:08
przez olikkk
Jagodko czyli gdyby nie ból kręgosłupa to można powiedzieć, że wszystko w porządku :x
Co do badania na pierwszej wizycie to troszkę zapomniałam jak było, bo to już 5 lat :-?
Swiezynki Ci podpowiedzą ;)

A co do sanatorium to jestem zaskoczona :-o
Muszę więc zapytać , czy jedziesz w ramach operacji na leczenie poszpitalne, jak nasze Syrenki, czy na kręgosłup w zwykłym trybie ?
Pytam, bo Syrenki które miały rozpoznania onkologiczne , nie otrzymały do tej pory ani razu zgody na sanatorium :-(

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=486

Możesz napisać więcej na ten temat ? Będę Ci bardzo wdzięczna :x
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo, dużo zdrówka :-*

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 6 lut 2015, o 20:38
przez hopeless
Witaj! Tak jak Olikk jestem troszkę zdziwiona, bo moja mama jako pacjentka onkologiczna dostała na złamaną nogę ograniczone zabiegi, pani doktor byłą bardzo ostrożna, nic związanego z prądem nie dała twierdząc że może zaszkodzić. Nogę złamała 3 lata po operacji.

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 6 lut 2015, o 20:52
przez olikkk
Hopiś temat sanatorium kontynuujemy w innym wątku :-)
http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=486

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 14 kwi 2015, o 19:14
przez Jaggoda
Odkurzam swój watek :) wczoraj byłam na wizycie kontrolnej :-* otóż mogę sie cieszyć :)) usg w porzadku, markery też niskie ,badanku wszystko okej pobrali cytologię tu musze poczekać spokojnie miesiac czasu ;) kolejna wizyta za pól roku :kolobok_drinks:

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 14 kwi 2015, o 19:19
przez Margo
Gratulacje :D trzeba to uczcić koniecznie ;) oby tak dalej , dużo zdrowia życzę !!! %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 14 kwi 2015, o 19:41
przez olikkk
Jogódko wspaniała wiadomość :D
Oby takich jak najwięcej :-) Trzymam kciuki za dobre kolejne wyniki :-bd

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 14 kwi 2015, o 22:52
przez Grażyna57
JAGÓDKO....SUPER WIADOMOŚĆ :-bd ŻYCZĘ ZDRÓWKA I DOBREGO WYNIKU :-bd pozdrawiam serdecznie :D :D %%- %%- %%- %%- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};-

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 15 kwi 2015, o 12:45
przez eli-50
Jaggódko wielkie gratulacje i dużo zdrówka :x %%- :-*

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 15 kwi 2015, o 17:33
przez Diara
Jagódko :ymhug: świetne wiadomości, oby za pół roku były takie same ... dużo zdrówka :ymhug:

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 15 kwi 2015, o 23:16
przez Jaggoda
dziękuje serdecznie za miłe słowa :kolobok_girl_wacko: dodajecie mi tyle ciepła i wiary , ale to nie koniec badań w tym miesiącu czeka mnie jeszcze mammografia i wynik z manometri i p-Hametrii przełyku które robiłam po raz pierwszy mam problemy z połykaniem po przebytej radioterapii :ymhug: Pozdrawiam serdecznie :x :x :x

dla wszystkich :kolobok_drinks: :kolobok_drinks: :kolobok_drinks:

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 15 kwi 2015, o 23:25
przez olikkk
Jagódko wobec tego trzymamy kciuki za kolejne dobre wyniki :-*

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 16 kwi 2015, o 14:19
przez eli-50
Jagódko %%- %%- %%-

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 17 kwi 2015, o 20:30
przez basia65
Jagódko ja również cieszę się z dobrych wyników i gratuluję i trzymam :-bd za kolejne, wszystko będzie dobrze :ymhug: :-* :x %%- %%- %%- %%- %%- %%- :-bd

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 3 sie 2015, o 23:02
przez Jaggoda
odkurzam watek przed kolejnymi badaniami i znów stres mnie zżera jak mam jechać do ZCO :-o mam usg podrobów i całkowitą krew z wszystkimi odczynnikami potrzymajcie mnie na duchu :)) pozdrawiam $-)

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 3 sie 2015, o 23:10
przez olikkk
Jagódko jasne , że podtrzymamy :D
:-bd jak zwykle będziemy w pobliżu a potem będziemy się cieszyć, ze znowu wszystko w porzadku :-*

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 4 sie 2015, o 07:29
przez Marzenka
Jagódko,ja tu chyba pierwszy raz u Ciebie zagościłam ,ale życze powodzenia! :-* :ymhug:

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 6 sie 2015, o 23:58
przez Jaggoda
Jestem po badaniu brzusia i niestety nie jest całkiem dobrze :ymhug: wątroba ,trzustka i woreczek ok w nerkach mam piasek i teraz najciekawsze pani znalazła jajniki których nie mam i tu zagadka co to jest ??? gdy powiedziałam ze mam usuniete to sie zdziwiła :-?? na wyniku napisała ze podejrzewa torbiele na miejscu jajników , dobrze ze mam wizyte 28 sierpnia i doktor zdecyduje co z tym dalej czy któras z was cos takiego miala po operacji..Pozdrawiam i dziękuje OLLICZKU I MARZENKO za odwiedzinki :x :x :x :x

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 7 sie 2015, o 06:08
przez olikkk
Jagódko a cóż to za cudo Ci wynaleźli w miejscu jajników :-\
Ciekawe, czy może się pojawić torbiel po usunieciu jajników :-?
Nie słyszałam o czymś takim :-??
Napisz koniecznie co powiedział na to lekarz .
Może coś jej się przywidziało ?
Oby :ympray:
Pozdrowiam Cię cieplutko Jagódko :-*

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 7 sie 2015, o 08:32
przez Danuban
Jagódko czegoś takiego nie miałam ale USG unikam jak ................. nie napisze czego .

KIlka lat temu byłam na usg brzucha pan dr powiedział mi ,ze mam guza nadnercza i to duzego którego muszę natychmiast operowac bo inaczej lepiej zebym poszła do grabarza . Co przeżyłam ja mój mąż i córka pisać nie będę , robiłam na wariata prywatnie 2 x tomografię z kontrastem oczywiście nic nie było ale to trwało zanim wszystko pozałatwiałam i miałam juz wyniki w rękach , drugi raz dwa lata temu miałam powtórkę z rozrywki u innego lekarza znowu dojrzał jakies straszne rzeczy na nerkach. Za 9 stów zrobiłam tomografię żeby już wszystko sprawdzic poznałam tez najlepszego onkologa urologa w Warszawie od nerek i znowu straciłam kupę zdrowia . jaki stąd wniosek ? Często lekarze widzą w obrazie usg CUDA niewidy ,więc albo robić usg u naprawdę bardzo dobrych specjalistów z super sprzetem albo TK lub RM inaczej szkoda naszego zdrowia.

Re: Jaggoda po operacji..... Gruczolakorak endometrialny G2

PostNapisane: 7 sie 2015, o 11:32
przez Marzenka
Dajcie spokój,zwariować można.Nikt nie przejmuje się strona psychiczną pacjenta.Usg powinno być wykonywane przez dwóch lekarzy.Nie słyszałam o takich torbielach.