Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Witam widzę że różnych przypadków sporo.W tym roku mialam wykonaną drugą histeroskopię po2 letniej przerwie znowu przerost endometrium na dodatek z polipem. Wylyżeczkowane, pobrane wycinki i niestety oprócz polipa co dodatkowego. Wynik rak G2 trzonu macicy więc decyzja lekarza przy konsultacji - wycinamy wszystko z przydatkami, jajnikami i węzłami . Zrobione juz mam niezbędne zdjęcia i tomografię brzucha. lecz wyniku tomografi jeszcze nie znam , odbiorę go w poniedziałek ,denerwuję się ale wiem że będzie co będzie . Najważniejsze teraz to być dobrej myśli Trzymajcie kciuki bo zapewne trochę czasu minie zanim coś napiszę.

Thetydo witam Cię na chwilkę przed pójściem do szpitala, już drugą forumowiczkę oczekujacą na operację w tym samym dniu
Mam nadzieję, że i Ty będziesz otoczona opieką aniołów nie tylko z naszego forum, w każdym razie na moje wsparcie możesz liczyć
Życzę Ci oddanych lekarzy i troskliych pielęgniarek, szybkiego powrotu do zdrowia i dobrych wyników
Czekam na dobre wieści i Twój szczęśliwy powrót do nas.

Kochana Thetydo trudne chwile przed Toba, ale walcz!, dasz rade.
Będę myśleć o Tobie i trzymać mocno kciuki za Ciebie.Jak tylko będziesz miała siły i ochotę to pisz.
W poniedziałek trzymam kciuki,napisz jaki bedzie wynik tomografii.
Ściskam serdecznie

Thetydo rozumiem, że sie boisz, To normalne, ale musisz być dobrej myśli.
Będziemy o Tobie ciepło myślały.
Napisz koniecznie jak będziesz miała wynik TK.
Ściskam Cie mocno

Dziekuję że jesteście i wspieracie. To jednak rozkleja. Postaram się napisać wieczorem w poniedziałek o wyniku ale nie wiem czy dam rade psychicznie jak będzie gorzej niż myślę.Wiem że to nie koniec świata i tak też sobie mówię myśląc że zdążylam go złapać i po operacji pozbędę się problemu. jestem "stety" obciążona genetycznie po babciach.....czyli trzecz siostrach które z różnych powodów musiały być zoperowane. Dobranoc już dzisiaj.
jeszcze zajrzałam do posta Yony i trzymam kciuki bo ponownie będzie przechodzić operację .Jeśli można prosze Was także o modlitwę do Matki sama to robię teraz nieporadnie.

THETYDO najbardziej nieporadne modlitwy sa najmilsze Panu Bogu bo wymagaja od nas duzo sily i samozaparcia i wytrwalosci. Ale ooczywiscie bedziemy wstawiac sie za Toba na ile tylko sie da.

Nie martw sie, nawet jezeli bedzie gorzej niz myslisz dasz rade, zawsze dajemy rade a my jestesmy z Toba, niektorym moze sie wydawac, ze wirtualna znajomosc to nie znajomosc, ale jestesmy dowodem na to ze tak nie jest.

Napisz skad pochodzisz, moze sie okaze ze mieszkasz blisko jakiejs Syrenki i bedziesz miala wsparcie rowniez w realu -"niewiarygodne przypadki" juz nie raz na naszym forum sie zdarzaly.

U mnie w kosciele jest cudowny obraz Matki Bozej Gozlinskiej, powierze Cie Jej opiece. Bedzie dobrze

Witaj Thetydo w Syrenkowie
Wszystko będzie dobrze kochana. Syrenki będą Cię wspierać dobrym słowem i oczywiście powierzać w modlitwie. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia

Witaj Thetydo,
będę się z Tobą łączyć myślą skoro już razem mamy operację tego samego dnia (chyba, bo ja jeszcze na 100% nie wiem czy akurat 6 maja będę mieć operację - na razie mam tylko skierowanie do szpitala na jutro). Przesyłam Ci mojego Anioła, niech strzeże także Ciebie. Będzie dobrze, musi być... Trzymaj się Dziewczyno, grunt to wierzyć

Thetydo, zaciskam za Ciebie kciuki - musi być dobrze, innej opcji się nie przewiduje

Thetydo Przyłączam się do wszystkich trzymających kciuki za Ciebie, za udaną operację i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Witaj Thetydo, będę o Tobie myślała i trzymała kciuki . Mnie też syrenki wspierały dobrym słowem całkiem niedawno (23.04 miałam operację) trzymaj się, wiem, że łatwo powiedzieć ale nie masz wyjścia, po prostu musisz, innej drogi nie ma. Na szczęście

Thetydo

Thetydo również przyłączam się do wszystkich i trzymam kciuki.... powodzenia

Thetydo POWODZENIA

Thetydo trzymam kciuki i mysle o Tobie

Thetydo jak będziesz mogła to odezwij się pliiisssss

Thetydo jednak nie wiemy czego się wczoraj dowiedziałaś
Tak czy inaczej dziś pewnie była operacja wg planu, więc może też nieporadnie, ale wspominam o Tobie w modlitwie i ufam, że będzie dobrze, czego Ci mocno życzę

operacja wykonana, ciecie wzdłóż linii białej już dzisiaj bez cewnika i po południu zdjęty dren.Dreptam już sobie po malutku. W TK nie było nic niepokojącego a wynik odebrałam późnym wieczorem. Mam nadzieję na szybki powrót do domu i będę czekać na wynik HP Caluski

Uff, po wszystkim, będzie dobrze

no isuper, uff, mowilam ze nie taki diabel straszny