Strona 3 z 5

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 7 lut 2014, o 10:53
przez basia65
Wandziu to super, że udało Ci się to wszystko załatwić. To trochę się pogubiłam z tymi kolejkami, pacjentki onkologiczne mają badania bez kolejki, a zwykłe bez macicy to już normalnie?
A tak na marginesie powiem, że ja mam jaskrę i się dowiedziałam całkiem przypadkiem, że przysługuje mi u dentysty znieczulenie bezpłatne :)

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 8 lut 2014, o 14:25
przez wanda77
Dzięki słoneczka . Buziaczki dla was. Odnośnie kardiologa to ja myślę że htz wpływa także na serce i może dlatego lekarz chce zbadać to dogłębnie. Powiem wam tak że kazał mi brać acard do następnej wizyty i o dziwo przez cały tydzień ani raz serce mnie nie zakuło. A ten acard to mówił że taka polopirynka a ma wiele właściwości dobroczynnych przeciwdziała także zakrzepicy żył a przy htz to ważne. i mówił że stosuje się czasem zamiennie za heparynę. W walentynji mam randke z kardiologiem. :-o :D :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 8 lut 2014, o 15:09
przez ismena
Dobrze WANDZIU ze chociaz ta ziarnina da sie globulkami potraktowac. A kardiologa trzeba zaliczyc, no coz w sumie Walentynki to swieto z :kolobok_heart: a Ty do niego idziesz wlasnie z :kolobok_heart:

Buziaki :ymhug:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 8 lut 2014, o 16:01
przez bulbinka536
Wandziu :ymhug: jak gin mi wczoraj powiedział ,że wszystko oki w pochwie ,nie ma śladu ziarniny to aż mi ulżyło :p ale co z tego ? Jak za sekundę powiedział o innych ustrojstwach X(

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 8 lut 2014, o 21:02
przez wanda77
Bulbinko nie marte się na zapas może to nic złego i też się będzie dało potraktować farmakologicznie.
Ismenko fakt z tym serduszkiem trzeba zdiagnozować i uspokoić głowę
:ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug: :ymhug:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 8 lut 2014, o 23:17
przez eli-50
Wandziu :ymhug: %%- :kolobok_heart:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 14:10
przez wanda77
tydzień pełen wrażeń jutro neurolog, a w piątek kardiolog a w międzyczasie tak zwanym rodzinny i błaganie o skierowanie do sanatorium. Kiedy ja to ogarnę. A tak dodam bo nie pisałam na ziarnine dr. operator zapisał macmiror przez 6 dni(antybiotyk ) globulki na noc. Nie chciał operować czym wkurzył mojego doktorka prowadzącego. ;) .
Przesyłam Buziaczki dla odwiedzających . :ymhug: :ymhug: :ymhug: :x :x :x %%- %%- %%- %%- @};- @};- @};- :kolobok_heart:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 20:16
przez basia65
Wandziu :ymhug: :-* :-bd

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 20:25
przez olikkk
Wandziu ogarniaj wszystko pozytywnie :)
Poważnie porozmawiaj ze swoim doktorkiem, czy leczenie ziarniny jest wystarczające, czy jednak lepiej zbadać ją bardziej dokładnie, skoro on ma wątpliwości :-?

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 21:27
przez wanda77
Oliku, Basiu serduszka moje dziękuję. dziś rozmawiałam z rodzinna mam przyjść w poniedziałek po skierowanie, pani dr twierdzi że tylko płatne będę miała to sanatorium bo to powinni przy wyjściu ze szpitala wypisać. zobaczymy . ;)

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 21:55
przez basia65
Wandziu zadzwoń jeszcze do twojego oddziału NFZ, lekarze bardzo często nie mają wiedzy, musi być zaznaczone, że poszpitalne i nasza choroba symbol N99, nie daj się zbyć, gdzieś na forum jest podstawa prawna, to sobie wydrukuj fragment, który nas dotyczy, życzę powodzenia :ymhug: :)

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 22:25
przez koniczynka3102
Wandziu trzymaj sie , zycze ci duuuuzzzooooooo zdrowia :) :) :) :ymhug: :ymhug: :ymhug: :-* :-* :-*

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 12 lut 2014, o 22:49
przez olikkk
Ło matko i córko x_x następny lekarz, który nie ma pojęcia o sanatorium po operacji :(
Albo próbuje Cię zbyć, bo tak też się zdarza niestety :(
Wandziu tu jest podstawa prawna na str 17

http://syrenki.net/viewtopic.php?f=41&t=230

więc wydrukuj sobie tą stronę i podaj pani doktor, albo swojemu ginekologowi, wraz z wypisem ze szpitala po operacji.
Poczytaj ten wątek sanatoryjny, to zobaczysz jak dziewczyny się motały w podobnych sytuacjach, ale każda wygrała, wiec jesteś na wygranej pozycji ;)
Powodzenia :kolobok_good:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 13 lut 2014, o 08:25
przez wanda77
Oliku , Basiu , Koniczynko dzięki za wskazówki przewalcowałam wątek 2 razy , wczoraj dzwoniłam do NFZ Kraków ale pracują do 16 a ja parę minut później się obudziłam. Dziś dopytam szczegółowo żeby w poniedziałek negocjować z dr. rodzinną .
Właśnie rozmawiam z pania z NFZ , była bardzo nieuprzejma i nic o kodzie mi nie powiedziała tylko że lekarz wie jak wypełnić skierowanie. Ewidentnie nie chciała pomóc. :ymdevil: .

Jesteście niezastąpione tylko na was można liczyć. Dziękuje @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- @};- jeszcze raz.

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 13 lut 2014, o 13:18
przez olikkk
Wandziu nie przejmuj się niemiłymi paniami, ani niekompetentną lekarką, a co najważniejsze nie odpuszczaj, bo racja jest po Twojej stronie
i przepisy również, więc bierz byka za rogi i walcz o swoje :kolobok_good:
Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy do końca :-*

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 13 lut 2014, o 21:47
przez basia65
Wandziu przykro mi, że trafiłaś na nieuprzejmą panią w NFZ, ja w moim oddziale w Gdańsku zostałam dobrze poinformowana, chociaż nie pytałam nic na temat kodu, uzyskałam jednak informację, że po skierowanie trzeba iść do rodzinnej i wszystko się udało, i Tobie też tego życzę :ymhug:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 13 lut 2014, o 22:04
przez cios
A ja myślałam, że tylko na południu Polski są niemiłe panie w NFZ. Żadna to pociecha ale jak widać szerokość geograficzna nie ma znaczenia tylko ludzie....

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 14 lut 2014, o 09:13
przez wanda77
Oliczku, Basiu, Ciosku jestem przygotowana do walki strony z informacjami podrukowane na wszelki wypadek, mam nadzieje że rodzinna sie spisze chociaż wspominałam wam że na badanie krwi skierowania nie chciała mi dać.

Buziaczki dla Was słoneczka moje. :kolobok_heart:

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 14 lut 2014, o 11:13
przez olikkk
Wandziu :-bd

Re: rak jajnika witam wszystkie syrenki po raz 1

PostNapisane: 17 lut 2014, o 14:13
przez wanda77
Z małym opóźnieniem dopisuję, w piątek u kardiologa pod gabinetem zastałam 8 osób, o zgrozo przestraszyłam się bo każdy z pacjentów pow. 60 roku życia , dziwnie na mnie patrzył. Pomyślałam ładnie do 19 się wyrobię. Po 1, 5 godzinie pan doktor mnie poznał i powiedział ze mam iść założyć kartę. poszłam i tak zrobiłam. Zostało 5 mężczyzn i ja jedna. Pan doktor prosząc kolejna osobę zwrócił się z prośba do panów żeby mnie wpuścili uprzejmie . tak też się stało. Dr mnie zbadał , zmierzył ciśnienie . Dałam mu ekg które robiłam w gabinecie u lekarza rodzinnego i pan doktor zdębiał. pytał kiedy robiłam a ja 1 tydzień temu a on że wyszedł mi zawał ! . Zbladłam. Wyszedł i wrócił za 5 min. Kazał iść na izbę przyjęć że mi zrobią ekg i badanie krwi które stwierdza zawał do 2 tyg w wstecz.
Bo trzeba to wyjaśnić. Poszłam na izbę tam sie upłakałam bo znowu lekarce musiałam opowiadać dlaczego mnie boli jak długo itd. Po 2 godzinach wróciłam do lekarza na górę z wynikami. Ekg z małymi odchyleniami ale w normie, badanie krwi ok zawału nie było. Dr wyjaśnił mi że ekg jest czułe a właściwie to że należy odpowiednio podpinać elektrody bo bzdury wyjść mogą. Uspokoiłam sie i dostałam badanie na ekg wysiłkowe. Byłam ostatnia wiec pan doktor mi wszystko dokładnie wyjaśnił. Jestem za młoda na chorobę niedokrwienną serca , ale pewne cechy są które należny sprawdzić .
Każdej z nas życzę aby na swojej drodze spotkały tak dobrego człowieka i doktora w jednym.