Re: Rak trzonu macicy G2 - Maria53
Napisane: 11 lut 2018, o 17:02
Marysiu ja kolonoskopie miałam dwa razy (choć drugi to bardziej rozchodziło się o założenie klipsa i konsultacje z innym lekarzem)
Pierwszy raz.
Myślę, że każdy przechodzi to różnie.
Picie płynu masakra, choć miałam taki polot, że pół chaty posprzatałam. Gdy latałam ze szklanką i sprzatałam to zapominałam o wszystkim.
Generalnie mnie nie bolało do chwili, gdy nie doszli do jakiegoś "splątania". Nie było miło, ale też nie trwało to długo. Po wyjściu nic nie czułam, nic mnie nie bolało.
Drugi raz to napój był inny. Jak pyszny napój. Reszty nie warto pisać bo to były inne realia.
Życzę Tobie, aby przede wszystkim było wszystko OK.
Pierwszy raz.
Myślę, że każdy przechodzi to różnie.
Picie płynu masakra, choć miałam taki polot, że pół chaty posprzatałam. Gdy latałam ze szklanką i sprzatałam to zapominałam o wszystkim.
Generalnie mnie nie bolało do chwili, gdy nie doszli do jakiegoś "splątania". Nie było miło, ale też nie trwało to długo. Po wyjściu nic nie czułam, nic mnie nie bolało.
Drugi raz to napój był inny. Jak pyszny napój. Reszty nie warto pisać bo to były inne realia.
Życzę Tobie, aby przede wszystkim było wszystko OK.