przez aneta » 3 sie 2013, o 20:03
Mario,
jeśli lekarz, który zdiagnozował Twoją chorobę widzi problem w Twojej tuszy, to go szybko zmnień. Nie można z takim rozpoznaniem czekać w nieskończoność. Jedź jutro do tej nowej gin i niech się Tobą zajmie. Najważniejszy jest teraz czas i szybkie działanie, a potem będzie już tylko lepiej. Mój ojciec 4 lata temu miał operację, wycieli mu jedno płuco z powodu raka płuc. Był bardzo obciążony, wylew, zawał, cukrzyca. Wiele przeciwwskazań, jednak lekarze dali radę. Dziś ma się całkiem nieźle. Masz jeszcze wiele lat życia, a takie doświadczenie otwiera człowiekowi oczy na nowo i sprawy, które były nam obojętne nagle stają się dla nas ważne. Dostaniesz od życia nową szansę, tylko musisz trochę pomóc losowi. Lekarze, służnba zdrowia to ciężki temat, trzeba walczyć na każdym kroku o swoje. Powodzenia jutro i trzymaj się!