Witam! pannamewa

My wygrałyśmy, Ty też wygrasz :)

Witam! pannamewa

Postprzez pannamewa » 20 cze 2013, o 23:35

Witam!
Jestem Ewka, mieszkam w woj. łódzkim. Mam 30 lat i niestety rozpoznano u mnie raka trzonu macicy G2. Wyniki były dla mnie totalnym zaskoczeniem i szokiem. Cała drogę do domu ryczałam jak bóbr!
Myślałam że mi to się śni. Nie mogłam uwierzyć że czeka mnie operacja. Myślałam że jestem zdrowa, nigdy mnie nic nie bolało! Zaczęło się niewinnie. Najpierw anemia, potem obfite miesiączki. Pewnego razu zemdlałam, zostałam skierowana na badania. Lekarz powiedział że to mięśniaki i konieczny jest zabieg łyżeczkowani. Dwa dni pobytu w szpitalu i po kłopocie, potem miałam brać hormony by miesiączki były mniej obite. Po tygodniu dostałam telefon ze szpitala; Pani Ewo proszę pilnie zgłosić się do ordynatora! Pojechałam tego samego dnia. Co usłyszałam! Konieczna operacja usunięcia macicy z przydatkami. Nie może pani zwlekać z decyzją dłużej jak do końca miesiąc, ponieważ w badaniach HP wykryto komórki nowotworowe średnio złośliwe! Prawie zemdlałam w gabinecie.
Nie mogłam w to uwierzyć! Dla pewności umówiłam się na konsultacje do CZMP. Niestety diagnoza się potwierdziła.
Została mi tylko do podjęcia decyzja czy dokonać operacji w Piotrkowie czy w Łodzi? Zdecydowałam się na CZMP bo ma lepsza opinie od Piotrkowa, a poza tym jest to szpital kliniczny i ma więcej specjalistów.
Jestem załamana całą ta sytuacją! Staram się trzymać, myśleć pozytywnie! Wiem że operacja jest konieczna, że do dla dobra mnie, że uratuje mi życie. Nie boje się operacji, tylko życia po. Nie wiem jak to będzie. Boje się radioterapii (bo mam ja mieć, lub chemioterapie, po operacji i wynikach zostanie podjęta ostateczna decyzja), tego jak na nią zareaguje!
Przeraża mnie myśl że nie będę mieć dzieci jest straszna! Od kąt pamiętam marzyłam o założeniu rodziny. A teraz nie będzie to już możliwe!
Najgorsze w tym wszystkim jest też to że inni użalają się nade mną! Jako to ja biedna jestem, jak to możliwe że akurat mnie to spotkało, przecież jestem taka młoda, taka dobra! Nie chce by się nade mną litowano! Jest jak jest i nic już tego nie zmieni. Chce żyć normalnie, chce by inni mnie normalnie traktowali! Nie chce słyszeć oj jaka TY JESTEŚ BIEDNA! Nie chce by mi mówiono nierób tego czy owego bo jesteś chora. Tak jestem chora! Ale uważam że rak to nie wyrok! Chcesz mi pomóc w walce niema sprawy, ale mi nie przeszkadzaj. Bądź ze mną, wspieraj mnie, nie traktuj mnie jak kogoś gorszego! Pozwól mi żyć pełnią życia.
Nierozumnie dlaczego mam rezygnować z czegoś, dlaczego mam zmieniać swoje życie. Chce żyć jak zdrowi ludzie i nie chce być z tego powodu traktowana inaczej!
Nie wstydzę się tego że jestem chora, ale czasem żałuję, że głośno powiedziałam że mam nowotwór, bo niestety ludzie na mojej wiosce przez to zaczęli mnie traktować inaczej.
Pozdrawiam wszystkie syrenki!
pannamewa
 
Posty: 23
Dołączył(a): 20 cze 2013, o 20:19
Wiek: 32
Data operacji: 1 lipca 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Adenocarcinoma endometrioides G2
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i węzłami chłonnymi
Wynik HP: rak trzonu macicy G2
Terapia hormonalna: nie wskazana

Re: Witam! pannamewa

Postprzez iwon62510 » 21 cze 2013, o 00:11

Witaj Ewciu masz rację "rak to nie wyrok"...jak poczytasz tego co kobietki piszą na Forum...to zobaczysz przez co przechodziły i jakie tu dostały wsparcie...ja miałam usuniętą macicę z jednym jajnikiem ze względu na mięśniaki...trafiłam na to forum po operacji,bo szukałam informacji,co boli i dlaczego tak długo po ...zakotwiczyłam tutaj już dwa latka,więc wsparcie i pomoc masz zapewnioną,bez zbędnego użalania...a co do wybrania miejsca operacji to masz rację CZMP...napewno jest lepsze, bardziej wyspecjalizowane i napewno lepsza opieka i komfort szpitalny...ja zabieg miałam w Piotrkowie,ale u mnie to mój gin powiedział ,że to zabieg rutynowy...i niczego więcej nie szukałam..pisz o wszystkim...Syrenki są tu takie wspaniałe,że całym sercem pomagają...trzymam kciuki :-* :-*
Obrazek usunięta macica 1 marzec 2011.łódzkie..1965..
Avatar użytkownika
iwon62510
 
Posty: 3827
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:04
Lokalizacja: łódzkie
Wiek: 51
Data operacji: 1 marca 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: HTZ Estrofem..2,5 roku...teraz przerwa

Re: Witam! pannamewa

Postprzez Diara » 21 cze 2013, o 09:28

Witaj pannamewa
Syrenki z pewnością Cię nie zawiodą. Przeżyły wiele i mają bogate doświadczenie. Jesteś pod dobrą opieką lekarską, a na wsparcie psychiczne tutaj możesz liczyć w 100%. Trzymamy kciuki - będzie dobrze. :ymhug:
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Re: Witam! pannamewa

Postprzez pannamewa » 21 cze 2013, o 10:06

Witam!
Kochane możecie do mnie pisać po prostu Ewka, lub pannamewa! Bardzo się cieszę że trafiłam na wasze forum! Już teraz nasze forum, bo mam zamiar zostać tu na bardzo długo!
Poczytałam już trochę forum i musze powiedzieć że odwalacie kawał dobrej roboty. Chciała bym żeby zrobiło się o syrenkach głośno, bo mam wrażenie że nasze problemy nikogo nie obchodzą.
Chciała bym żeby zmieniło się myślenie na ten temat i wierze że kiedyś tak się stanie. Nie rozumiem dlaczego jak powiedziałam że mam raka to ludzie zaczęli mnie inaczej traktować.
Jesteście SUPER i naprawdę dużo mi dało to forum i to co piszecie na nim! Dałyście mi kopa do walki. Tak naprawdę to nie mogę liczyć na rodzinę poza mama i siostra, dużo też pomaga mi przyjaciółka, a pozostali użalają się nade mną. Pytają się dlaczego mnie to spotkało! A ja mówię, że dlaczego niemiało mnie to spotkać! Los tak wybrał! Postanowiłam że nie będę rozmyślać dlaczego ja zachorowałam, nie usiądę w kącie i nie będę płakać! Jestem młoda, i będę walczyć! Staram się być silna i na razie mi jakoś idzie i mam nadzieje że starczy mi sił na długo!
Bardzo WAM dziękuję że jesteście ze mną!
Wielki Buziak!
pannamewa
 
Posty: 23
Dołączył(a): 20 cze 2013, o 20:19
Wiek: 32
Data operacji: 1 lipca 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Adenocarcinoma endometrioides G2
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i węzłami chłonnymi
Wynik HP: rak trzonu macicy G2
Terapia hormonalna: nie wskazana

Re: Witam! pannamewa

Postprzez olikkk » 21 cze 2013, o 10:34

Ewciu kochana witam Cię bardzo, bardzo serdecznie :ymhug: :-*
Cieszę się, że do nas trafiłaś, bo znajdziesz tu swoje rówieśniczki, które z pewnością pokażą Ci jak się bierze byka za rogi i odważnie idzie do przodu :)
Jak już nasze Syrenki wspomniały znajdziesz tu Kasię7915c, Peti330, Wiki270 , Sylwię_z_1978 , Cass80  to tylko te w Twoim wieku, które bardzo niedawno przeszły drogę, która jeszcze przed Tobą, ale też wiele innych, które poznasz w naszych wątkach dla wygrywających z rakiem :)
Kopalnia wiedzy i porad od doświadczonych i wygranych, więc będziesz miała z czego czerpać, a my wszystkie będziemy Ci każdego dnia dodawać otuchy i stawiać mocno na nogi :)
Trzymaj się dzielnie :-bd Mocno Cię ściskam :ymhug: :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Witam! pannamewa

Postprzez wiki270 » 21 cze 2013, o 11:19

Witaj Ewka dobrze trafiłaś :) jak zachorowałam szukałam wszędzie pomocy jakiś informacji co to będzie pózniej wszyscy mi odradzali czytania internetowych porad ale ja robiłam swoje i szukałam dalej aż trafiłam na nasze Syrenkowo :) poczułam się się jakbym rozmawiała z dobrymi koleżankami przyjaciółkami które znam od dawna ,które wiedzą co chcę usłyszeć..dostałam dużo wsparcia nadzieji i zapewnień że będzie dobrze bo musi być!Możesz liczyć na wsparcie dziewczyn w każdej chwili napewno Cie nie zawiodą!Trzymam kciuki za Ciebie :) :) :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny Oliczku :-*
wiki270
 
Posty: 20
Dołączył(a): 22 maja 2013, o 10:44
Wiek: 28
Data operacji: 1 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe

Re: Witam! pannamewa

Postprzez olikkk » 21 cze 2013, o 11:32

Wiki jesteś niezawodna :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Witam! pannamewa

Postprzez kasia7915c » 21 cze 2013, o 16:12

Witaj Ewo.
Widzę, że jesteś kolejną młodą osóbką, której choroba nie ominęła :( Podobnie jak Ty, mam rozpoznanie Adenocarcinoma endometrioides colli uteri, G1, pT1b1
pannamewa napisał(a):Staram się trzymać, myśleć pozytywnie! Wiem że operacja jest konieczna, że do dla dobra mnie, że uratuje mi życie. Nie boje się operacji, tylko życia po. Nie wiem jak to będzie. Boje się radioterapii (bo mam ja mieć, lub chemioterapie, po operacji i wynikach zostanie podjęta ostateczna decyzja), tego jak na nią zareaguje!

I trzymaj się i myśl pozytywnie, bo jak to mówią- Dobre nastawienie to połowa sukcesu- to utarty frazes, ale z własnego doświadczenia wiem, że osoby silniejsze psychicznie są lepszymi pacjentami. Owszem, nikt nie jest Super Hero- a przynajmniej nie spotkałam takich na swojej drodze- każdy ma prawo do chwili słabości i zwątpienia, ale najważniejsze jest żeby potrafić podźwignąć się po kolejnym "gruchotnięciu o ziemię".
Piszesz, że boisz się radio- lub chemioterapii. Strach przed nieznanym jest uzasadniony. Jakie konkretnie będzie leczenie, dowiesz się po odebraniu wyników hp z całego materiału pobranego podczas operacji. Wtedy będzie dokładnie wiadomo w jakim stopniu zaawansowania jest choroba. Z własnego doświadczenie nie jestem w stanie napisać Ci na temat radio- czy chemioterapii, ponieważ jako leczenie uzupełniające maiłam brachyterapię ( naświetlania dopochwowe). Mam jednak znajomy, które przeszły leczenie- full option- chemia, naświetlania zewnętrzne i brachy. Każdy jest inny i dwie różne osoby, różnie będą reagowały na to samo leczenie. Musisz poczekać na decyzję.
pannamewa napisał(a):Przeraża mnie myśl że nie będę mieć dzieci jest straszna! Od kąt pamiętam marzyłam o założeniu rodziny. A teraz nie będzie to już możliwe!

Będzie możliwe. Nie wiem jednak jak podchodzisz do sprawy adopcji dzieci, ale na to przyjdzie czas. Teraz musisz się skupić na sobie :)
pannamewa napisał(a):Nie wstydzę się tego że jestem chora, ale czasem żałuję, że głośno powiedziałam że mam nowotwór, bo niestety ludzie na mojej wiosce przez to zaczęli mnie traktować inaczej.

Ewo, możemy podać sobie rękę ;) Teraz już mniej, z racji tego że minęło już 1,5 roku, ale na początku patrzono na mnie jakbym miała co najmniej 2 głowy i ogon.
pannamewa napisał(a):Nie chce by się nade mną litowano!

Myślę, że to jest reakcja na bezradność. Ludzie w takich sytuacjach, a szczególnie na początku choroby, nie wiedzą jak się zachować. Nie mają pojęcia jakiego wsparcia potrzebujesz i litowanie się uważają jako "na miejscu".
pannamewa napisał(a):Została mi tylko do podjęcia decyzja czy dokonać operacji w Piotrkowie czy w Łodzi? Zdecydowałam się na CZMP bo ma lepsza opinie od Piotrkowa, a poza tym jest to szpital kliniczny i ma więcej specjalistów.

Nie pomogę i nie wypowiem się na temat tego szpitala, gdyż nie znam go. Jestem pacjentką CO Ursynów.

Ależ się rozpisałam :)
Jeżeli masz jakieś pytania, to "wal" śmiało ;) w miarę swoich możliwości postaram się odpowiedzieć na nie. Jeśli będziesz potrzebowała po prostu poklikać to również pisz. Tu na tym forum jest mnóstwo Kobietek, które są chętne do niesienia pomocy.

Pozdrawiam,
Kasia.
kasia7915c
 
Posty: 279
Dołączył(a): 13 lut 2013, o 23:28
Wiek: 43
Data operacji: 9 grudnia 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Złe wyniki cytologi.
Zakres operacji: Całkowite, radykalne usnięcie macicy z przydatkami sposobem Wertheima- Meigsa. Znieczulenie ogólne.
Wynik HP: Gruczolakorak endometrioidalny szyjki macicy Ib1G1
Terapia hormonalna: Niewskazana.

Re: Witam! pannamewa

Postprzez cios » 21 cze 2013, o 17:29

Pannaewa i ja się z Tobą witam niezwykle upalnie ale to taki dziś ten pierwszy dzień lata. Jeśli tylko masz jakieś problemy, czy nastrój do śmiechu lub płaczu dobrze trafiłaś. Będziemy Cie wspierać z całego serca i prawie na każde pytanie odpowiemy. No oczywiście nie medyczne bo na to to tylko nasz anioł Roszpunka może cos powiedzieć. A my z Toba zawsze posiedzimy, prztulimy, pośmiejemy się, popłaczemy jak trzeba ale Cię nie zostawimy. Wiesz z tymi ludźmi którzy Cie traktują jak dziwoląga to tak jest jak pisze Kasia. Nikt nie wie jak się zachować, co powiedzieć bo a nuż coś palnie głupiego. Przeważnie to tak jest, że się wypali bez namysłu. Mam nadzieje, że mimo wszystko jakkolwiek głupio nie wyglądaja i nie mówią czegos nierozsądnego to otaczają Cię życzliwe osoby na które twoja choroba tak spadła nagle jak na Ciebie. Daj im czas a wiele spraw, i relacje miedzy wami na pewno się ułożą. A teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie i wszystkie Twoje nawet najbardziej nieracjonalne zachowania i reakcje są wytłumaczalne. A kto tego nie rozumie ma problem. Ściskam Cię i mocno przytulam i wiem, że będzie dobrze, inaczej niż przed choroba ale będzie...
Obrazek
Avatar użytkownika
cios
 
Posty: 2197
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 20:00
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 53
Data operacji: 16 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami, znieczulenie ogólne
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: climara 50 przez 1,5 roku w styczniu lekarz zdecydował się na femoston, a potem na estrofem... a teraz sobie sama odstawiłam hormony i...

Re: Witam! pannamewa

Postprzez eli-50 » 21 cze 2013, o 23:21

Witaj Ewo wśród Syrenek, które każdą potrzebującą osóbkę przyjmują z otwartymi sercami :-* . Jak już zdążyłaś się zorientować wsparcie masz od zaraz ;). Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i życzę pomyślnej walki z chorobą %%- . Jesteś waleczna a to droga do zwycięstwa. Tak trzymaj kochana :kolobok_give_heart2:
eli
Avatar użytkownika
eli-50
 
Posty: 5721
Dołączył(a): 17 lut 2013, o 17:15
Wiek: 0
Data operacji: 11 marca 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki macicy, polipy i cysty na jajnikach
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i szyjką, pełna narkoza
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: wprowadzona w 5 dobie po operacji (kolejno Climara, Fem 7, Systen 50 ), po 6 latach htz stopniowo odstawiona

Re: Witam! pannamewa

Postprzez ismena » 22 cze 2013, o 08:40

Witaj Ewo jestem tu niecałe 10 dni ale juz sie przekonałam ze jezeli tylko pozwolisz na to to Sternik nawet na chwile nie zostawia cie samej. Mam córkę niewiele młodsza od ciebie, tym bardziej jestes mi bliska - serdecznie cie pozdrawiam i buziaczki
ismenka
Avatar użytkownika
ismena
 
Posty: 5505
Dołączył(a): 13 cze 2013, o 13:43
Lokalizacja: pd. Mazowsze
Wiek: 54
Data operacji: 14 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: obfite miesiączki, niedokrwistość z niedoboru żelaza i kwasu foliowego, mięśniaki
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Najpierw Orgametril potem Activelle w celu całkowitego wyeliminowania miesiączek - po 4 mies.brak zadowalających efektow. po operacji nic nie biore

Re: Witam! pannamewa

Postprzez ismena » 22 cze 2013, o 10:02

Oczywiście miałam na myśli Syrenki a nie żadnego Sternika :D tak to jest gdy internet działa tylko w telefonie i w dodatku ciągle zrywa połączenie :) :D
ismenka
Avatar użytkownika
ismena
 
Posty: 5505
Dołączył(a): 13 cze 2013, o 13:43
Lokalizacja: pd. Mazowsze
Wiek: 54
Data operacji: 14 kwietnia 2014
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: obfite miesiączki, niedokrwistość z niedoboru żelaza i kwasu foliowego, mięśniaki
Zakres operacji: amputacja trzonu macicy z jajowodami
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: Najpierw Orgametril potem Activelle w celu całkowitego wyeliminowania miesiączek - po 4 mies.brak zadowalających efektow. po operacji nic nie biore

Re: Witam! pannamewa

Postprzez laguna » 22 cze 2013, o 10:26

Witaj Ewo, bardzo mi zaimponował Twój wpis, jest taki dojrzały.
Mocno Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrówka. Jestem przekonana, że choroba nie ma żadnych szans z Tobą.
Avatar użytkownika
laguna
 
Posty: 1055
Dołączył(a): 15 lut 2013, o 07:32
Wiek: 45
Data operacji: 20 października 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: guz jajnika
Zakres operacji: Usunięcie jajnika
Wynik HP: endometrialny guz jajnika granicznej złośliwości
Terapia hormonalna: Nie

Re: Witam! pannamewa

Postprzez sylwia_z_1978 » 22 cze 2013, o 14:22

Cześć Ewo,
Wiem co czujesz i rozumiem to o czym pisżesz i myślisz.
Ja jestem prawie 6 miesięcy po zakończeniu leczenia. Miałam usunięta macice, z przydatkami (z repozycja jajnikow, ale to bez większego znacżenia dla całego lecżenia). Miałam radiochemioterapie. Było cieżko, ale jakoś prżez to przeszłam. A pomogła mi rownież myśl i świadomość, ze są inne kobiety, które już to przeżyły i dały radę.. O nich dowiedziałam sie z forum.
Wiedziałam, ze muszę żyć, bo jestem młoda i dużo cudownego życia przede mną.
Rownież nie mam dzieci. Nie zdążyłam. Przed choroba były ciaze i Poronienia, były próby invitro, a potem choroba.. Szok.. Bo najpierw nastawienie do walki, a po walce myśli, ze nigdy już nie będę mama, ze nigdy już w moim brzuchu nie poruszy sie dzidzius...ale. Idę do przodu i życie jest cudowne.. Są wspaniali ludzie..wspaniale chwile.. Podejmuje działania, zeby w naszym życiu pojawił sie ktoś trzeci, komu ofiaryjemy swoją miłość, opiekę, wiedzę... Ale to przed nami i na pewno przed Tobą.. Będziesz o tym myśleć jak już bedzie po wszystkim..jak znowu nabierzesz sił...a teraz skup sie na sobie, bo to jest walka.. Trzeba nabrać sił.. Których jak widże Ci nie brakuje.. Energia i optymizm to Twoi sprzymierzeńcy..
Z decyzja o operacji nie ma co czekać.. Najlepiej jak najszybciej to żrobic..a potem..jak bedżie dodatkowe leczenie, tez dasz rady..ja dałam, Peti, Kasia, Cass i wiele innych kobiet...wszystko bedzie dobrże... Musi być... To tylko kwestia czasu...trzeba zacisnac zeby i pięści i iść do przodu..trzymam kciuki za Ciebie.
Jak bedżiesz chciała znać szczegóły to daj znać. Możemy pisać na forum lub na gg.
Pozdrawiam
S.
sylwia_z_1978
 
Posty: 39
Dołączył(a): 27 mar 2013, o 20:36
Wiek: 35
Data operacji: 3 września 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Rak szyjki macicy 1b1, G3
Zakres operacji: Radykalną histerektomia, z obustronna limfadenektomia i repozycja jajnikow. Dodatkowo 15.10.2012 limfadenektomia węzłów pachwinowych. Radiochemioterapia.

Re: Witam! pannamewa

Postprzez cios » 23 cze 2013, o 19:14

Sylwio właściwie to byłam pewna, że się odezwiesz. Cieszę się bardzo z twojego postu licząc, że częściej będziesz do nas wpadać. :) :) :)
Obrazek
Avatar użytkownika
cios
 
Posty: 2197
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 20:00
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 53
Data operacji: 16 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami, znieczulenie ogólne
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: climara 50 przez 1,5 roku w styczniu lekarz zdecydował się na femoston, a potem na estrofem... a teraz sobie sama odstawiłam hormony i...

Re: Witam! pannamewa

Postprzez cass80 » 24 cze 2013, o 09:44

Witaj Ewo, strasznie mi przykro, że również Ciebie to spotkało.....
dokładnie wiem co czujesz i myślisz....ja na początku gdy dowiedziałam się o diagnozie również płakałam jak bóbr, trzęsłam się jak osika i nie spałam całe noce zastanawiając się jak to będzie, dlaczego mnie to spotkało....jednak nie trwało to długo i wzięłam przysłowiowego "byka za rogi"-zaczęłam walczyć. Przeszłam badania, wiele rozmów z mężem, w końcu operacja...a teraz jest już dobrze i zastanawiam się kiedy będę mogła znów chodzić na aerobik :D
Nie będę tu koloryzować....czeka Cię długa i ciężka droga, podejmowanie trudnych decyzji, ale jak wiele z nas przejedziesz przez to i zaczniesz znowu normalnie żyć.
Ja jestem 3 miesiące po operacji i znowu wściekam się jak sobie pobrudzę białe spodnie do których ledwo się na dodatek wcisnęłam bo znów sobie ze słodyczami pofolgowałam, czy rozwalą mi się dopiero co ułożone włosy ;) wracam do codziennych spraw i głupich problemów, zaczynam znów wierzyć w to, że życie jest piękne, planować przyszłość....
Najważniejsze również jest wsparcie bliskich Ci osób....piszesz, że nie masz go za wiele, że wspiera Cię tylko mama, siostra i przyjaciółka....ja uważam, że to naprawdę wiele, nikt nie kocha nas tak jak właśnie najbliższa rodzina:-) i nie wstydź się czasem zapłakać, ponarzekać, jest to najzupełniej normalne - tylko głupcy się nie boją.
Jeśli będziesz miała jakieś pytania, czy wątpliwości to również służę pomocą:-) Trzymam za Ciebie kciuki, widzę, że jesteś dzielną i silną kobietą i na pewno pokonasz chorobę szybciutko!!!! Trzymam kciuki z całych sił!!
Pozdrawiam - Cass
Avatar użytkownika
cass80
 
Posty: 148
Dołączył(a): 6 mar 2013, o 14:48
Wiek: 33
Data operacji: 27 marca 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak szyjki macicy Ia1 G2
Zakres operacji: Usunięcie macicy, transpozycja jajników
Wynik HP: OK (Brak komórek rakowych w pobranym materiale)

Re: Witam! pannamewa

Postprzez pannamewa » 24 cze 2013, o 17:28

Witam!
Bardzo wam dziękuje że miłe słowa i wsparcie!
A więc jutro mam zameldować się o 7.30 w szpitalu, zrobią mi badania krwi i powiozą windą na operacje! Niestety do szpitala jadę sama i mama odwiedzi mnie dopiero w środę! Nie boję się operacji, ani narkozy! Boję się tego co będzie po operacji! Na razie się trzymam, ale wiem że jak dotrze do mnie że jest już po to będę w złym stanie. Boje się radioterapii i tego jak ja będę znosić! Najbardziej boje się tego czy mi pomoże! A co będzie jak nie! Walczę ale boje się że nie dam rady!
pannamewa
 
Posty: 23
Dołączył(a): 20 cze 2013, o 20:19
Wiek: 32
Data operacji: 1 lipca 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Adenocarcinoma endometrioides G2
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami i węzłami chłonnymi
Wynik HP: rak trzonu macicy G2
Terapia hormonalna: nie wskazana

Re: Witam! pannamewa

Postprzez wikiam » 24 cze 2013, o 17:44

Pannamewa trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki! Strach ma wielkie oczy, a rzeczywistość zwykle nas zaskakuje, w dobrym tego słowa znaczeniu :) Powolutku będziesz się ze wszystkim oswajać i dasz radę. Po operacji naprawdę nie jest strasznie, musisz być dobrej myśli i pytać o wszystko co chciałabyś wiedziec przede wszystkim lekarzy, no i wpadaj do nas szybciutko, abyśmy Cię mogły wesprzeć i pomóc choćby wirtualnie :) Ewka będzie dobrze, my KOBIETY jesteśmy SILNE!!! Bedę myślami z Tobą jutro :x Pozdrawiam serdecznie :-h
Obrazek
Celem życia jest życie z celem....
Avatar użytkownika
wikiam
 
Posty: 398
Dołączył(a): 12 lut 2013, o 17:01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiek: 44
Data operacji: 9 sierpnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: guz jajnika lewego
Zakres operacji: usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: nowotwór złośliwy jajnika-Krukenberg, przerzut z żołądka
Terapia hormonalna: niewskazana

Re: Witam! pannamewa

Postprzez olikkk » 24 cze 2013, o 17:44

Ewuś nie martw się, że dopiero w środę mama dotrze, bo i tak nie wolno w dniu operacji nikogo odwiedzać, a i Ty też nie będziesz miała ochoty na odwiedziny, więc do środy spokojnie wytrzymasz :)
Dasz radę, uwierz w siebie :) Mocno Cię ściskam i pamiętaj, jesteśmy z Tobą cały czas :kolobok_give_rose: :kolobok_girl_in_love:
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19209
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: Witam! pannamewa

Postprzez iwon62510 » 24 cze 2013, o 18:27

Ewuś :x :x :ymhug: :ymhug:
Obrazek usunięta macica 1 marzec 2011.łódzkie..1965..
Avatar użytkownika
iwon62510
 
Posty: 3827
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 16:04
Lokalizacja: łódzkie
Wiek: 51
Data operacji: 1 marca 2011
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniakowata macica
Zakres operacji: usunięcie macicy
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: HTZ Estrofem..2,5 roku...teraz przerwa

Następna strona

Powrót do Wygrywamy z rakiem



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości