eli-50 ja musiałam iść do lekarza ,bo już sobie nie radziłam ze stresem,nie mogłam jeść,schudłam,mdliło mnie,a w nocy budziłam się zlana potem,na dodatek ból brzucha ,biegunki i lęki. Jestem na lekach ,ale nie uspokajających i wszystko się uspokoiło. Czasami tylko muszę wypić melisę i daję radę
W najgorszym przypadku mam przepisaną hydroksyzynę ,ale jeszcze nie wzięłam ani jednej.
Mama w sytuacji podbramkowej bierze Positivum i to jej pomaga.